Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Martina_b89 pisze:Maminy synek byl jedna noga na tamtym swiecie po antybiotykach u weterynaza spedzil noc przy termoforze ledwo zywy tyle plakalam.. ale udalo sie !! Mieszka u mojej dalekiej rodziny. Miewa sie bardzo dobrz 2 tyg temu zostal wykastrowany. A wy uwazacie ze krzywdzimy koty.... pomyslcie jak ja sie czuje i reszta znas jak czytamy takie zeczy juz dostalam 2 tl od osob ktore zaadoptowaly od nas kotka.. jest im strasznie przykro ze ludzie tak do nas pisza.... a co z reszta kotow jakto co niemieszkaja juz na ulicy zyja i sa zdrowe maja wspanialych opiekonow....
Martina_b89 pisze:Zastanawiam sie co bedzie z tymi kotkami.....
ewar pisze:Martina, oberwaliście wszyscy i słusznie.Obrażanie się nie ma sensu, dobrze, że zostałaś, na pewno nauczysz się jak pomagać mądrze, każdy z nas się tego uczył.Małymi kroczkami, mniej, a lepiej i dacie sobie radę.W Wejherowie na pewno są inni ludzie chętni pomagać, znajdziecie ich kiedyś.Załóż wątek, wklej zdjęcia, poproś o pomoc, tak to się robi.
Martina_b89 pisze:Oberawlismy za Alberta to rozumiem ale reszta?? Wychodzi na to ze kazdy kot jest w zlym domu.. a tak niejest.
valdek pisze:Zdecydowaliśmy oddać jednego kota do schroniska, aby ocalić 10 innych.
Jak to? Czemu zmarł?Martina_b89 pisze:8 latka niezostala opiekunem. Jej mama zostala a kotek zmarl nie z ich powodu. Czekali na kociaka od dluzszego czasu.
Martina_b89 pisze:8 latka niezostala opiekunem. Jej mama zostala a kotek zmarl nie z ich powodu. Czekali na kociaka od dluzszego czasu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 4 gości