Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 21, 2013 17:35 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

zginął mi potężny kawał wołowiny. ktoś widział i wie :evil:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2013 17:37 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Tu pani Ewa

zdemenciała starsza pani nie mająca pojęcia o posługiwaniu się telefonem - wiem tylko gdzie nacisnąć w razie co - nie mówiąc już o bbsłudze komputera i e-mail ,nie znam własnego adresu internetowego.
O tym co robić aby odebrać pocztę wie moja bratanica.
Mój adres łatwo skojarzyć z moim imieniem dlatego tak.
W tej opowieści byłam księgową , więc znajdźcie mi księgową bez znajomości programów komputerowych.
Zero myślenia.
Ale do rzeczy , po opowiedzeniu historii wyciskającej łzy z oczu jednak byłam jako druga w kolejce.
Miało się odbyć o godz. 19 ZEBRANIE ( tej mądrzejszej z tą drugą - ja rozmawiałam z tą drugą) i zostanę poinformowana.
No i p.Marlena podebrała mi dwa słodziutkie persiki.
Podejrzewam ,że przeważyła zasobność portfela Kotkinsa .
Tu emerytka a tu jednak dziana doktórka zębolożka a w grę wchodziło leczenie bo mimo dużego oporu udało się Neigh trochę wiedzy przelać do tych móżdżków.

Niestety teraz ta druga szuka dla mnie innego kotka . Dwa - trzy telefony dziennie to minimum.

.Miałam propozycję aby przygannąć birmańczyka , somalijczyka lub dwa lejące się aż pierze fruwa persy.
No i jeszcze jedna zła wiadomość , obie postanowiły założyć Stowarzyszenie pomagające zwierzakom a mnie mocno wydaje się, że wymyśliły sobie ,że ludzie będą wpłacać pieniądze i tak jakoś uda się im to popychać.
Obym się myliła .
Neigh Twoja robota nie poszła całkiem na marne bo już wiedzą ,że persy z domu nie wychodzą ale karma z Rossmana jest tak samo dobra jak każda inna , ludzkie jedzenie zresztą też , na wsi koty tak jedzą i żyją :evil:
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2013 17:42 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

a ja Wam taką dobra opinie wydałam :twisted:
:lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2013 17:44 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Ramzes i Laluś też jedli i żyją...nie wiadomo jak długo jeszcze...

Panny wolontariuszki robią w szkoałch szkolenia .O ADOPCJACH.
KASTRACJI I STERYLIZACJI.

Właśnie z jedną z nich rozmawiałam.
One po prostu NIC nie wiedzą. Ale ta chce się uczyć, druga już nie.
Ta druga to "wiedząca".

Ech, nie chce mi się dziś żyć, tak samo jak wczoraj...

Dalia, Ewa- dzięki za pomoc.
Gdyby nie Wy...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2013 17:45 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Noo
a. kot nie korzysta z łazienki - wiec takiej w domu być nie musi
b. resztki ludzkiego jedzenia są dobre, bo koty tak na wsi żyją i mają sie dobrze
c. persy juz wprawdzie nie wychodzą, ala MAŃKUTY jeszcze jak........do puszczy nadają się idealnie
d. na wydęte oko najlepszy jest test na chlamydia
e. kastrować nie trzeba, wystarczy stosowny zapis w umowie
f. najwazniejsze zeby człowiek miał serce, co się doskonale sprawdza przez telefon.
g. nie trzeba odróżniać wscieklizny od grzybicy zeby oddawać koteczki



Zestaw przekonań wolonatriusza zajmujacego się adopcją kotów. To naprawdę nie jest śmieszne........to jest porażające. Ktoś taki miałby prowadzic zajęcia dla młodzieży? O świadomej adopcji......??
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie kwi 21, 2013 17:46 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Pytanie gdzie trafią inne koty "pilotowane" przez te wolontariuszki.
Kotkins poprosił mnie o telefon do "aniołów od persów" aby sprawdzić, czy one raz takiego "wolta walnęły",
czy to jest u nich standard.
Zgodziłam się.
Dzwoniłam do jednej z nich , powiedziałam, że mam dom pod samą Puszczą Niepołomicką- ale działkę ogrodzoną.
Mówię, że pers raczej nie przesadzi ogrodzenia , no chyba, że mąż znowu furtkę zostawi otwartą, to kot
pójdzie wyhasać się do puszczy. No ale przecież tam ma raj, hulaj dusza i sama radość dla persa.

Powiedziałam też, że dzwonię i szukam pilnie persa, bo właśnie nie dawno nasz pers umknął przez otwartą furtkę no i auto go rozjechało.
Na placek.
A tu dzieci dwójka 3 i 6 lat i tęsknią za rozjechańcem, więc ja szybko potrzebuję następnego.
Oferuję- a jakże ! Dom oferuję, wybieg (pers miał być wychodzący) na działce + puszcza w gratisie, jedzenie też, no przecież itp.
Weterynarza nawet mam, a co będę kotu żałować, szczepić muszę żeby wścieklizny nie złapał.
Nikt nie zapytał mnie nawet czym karmię - no właściwie, o nic mnie nie zapytała ta wolontariuszka.
Sama klepałam te głupoty powyżej, żadnych uwag ani pytań do mnie nie było.

Wolontariuszka powiedziała, że te dwa persy są już raczej zarezerwowane i ona mi poszuka innego.

Dostałam ofertę : persa z usuniętymi pazurkami , somalijskiego kota. A owego Mańkuta ( MC) już nie ma,
bo z właścicielką one się nie mogą dogadać.
Acha... "ten MC to chyba jest mieszanka persa i MC , babka je ma niepokastrowane i jej się tak mnożą"- to były słowa
owej wolontariuszki...
Wracając do mojej adopcji persa puszczańskiego:
ni słowa o karmach, zabezpieczeniach, wizytach PA, czy co tam winno być na składzie.
Radośnie przytakiwało mi dziewczę , na każdą moją głupawą wypowiedź.
Czuło się w jej głosie , że rozpiera ją chęć działania, ona ma misję : wydawać koty ...

No ale już komu, gdzie , czy to odpowiedni dom, czy nie pozbędę się kota... to już nie jej sprawa.

I wiecie co , ja mam wrażenie, że ona myśli, że robi dobrze i bardzo pomaga ludziom i kotom.

Edit : transport kota mi nawet załatwią, nie ma problemu.

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie kwi 21, 2013 18:23 przez Monika_Krk, łącznie edytowano 9 razy
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .


Post » Nie kwi 21, 2013 17:51 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Tu nie ma za co dziękować .
Bez wazeliny ale motorem i koordynatorem byłaś Ty
A NAJWAŻNIEJSZE SĄ KOTY.
i niech się im szczęści , docieram do pani , która miała hodowlę persów - może Ona , jest nadzieja tym bardziej ,że to bardzo poukładana osoba.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2013 17:55 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Dziewczyny persy wychodzą dalej- ja dostałam namiar na 9 letnią persicę, mogę ją brać do puszczy. :twisted: :twisted: :twisted:

Obrazek

Oto wizerunek persa radośnie mknącego w puszczę, hej przygodo, przygodo !
Ostatnio edytowano Nie kwi 21, 2013 18:14 przez Monika_Krk, łącznie edytowano 1 raz
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie kwi 21, 2013 18:11 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Doczytałam. Co za jazda 8O
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Nie kwi 21, 2013 18:15 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Tak Kotkins się tez dowiedział, ze mają jeszcze 9 letniego persa.......

Dlatego od 3 tygodni powtarzam, ze ja nie wierzę w to co słyszę. TAK się w Polsce rozdaje koty........długie skandowane oklaski........
Ostatnio edytowano Nie kwi 21, 2013 18:18 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie kwi 21, 2013 18:17 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Monika ja już rozmawiałam z tą drugą "wolontariuszką", 9-letni pers padł w rozmowie.
Gdzie on jest?
Powiedz , bo ważne.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2013 18:17 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Neigh pisze:Tak Kotkins się tez dowiedział, ze mają jeszcze 9 letniego persa.......


Z usuniętymi pazurkami a'propos - i też może hasać po puszczy . Nie dość , że pers to jeszcze bez pazurów - i hajda w las.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie kwi 21, 2013 18:18 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

Kotkins wyślę Ci na priv namiar na tego persa.

Edit : wysłałam Ci namiary - na niego i somalijskiego - odbierz priv.
Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie kwi 21, 2013 18:27 Re: Skrajnie zaniedbane persy cudem odzyskane...obydwa chore

dalia pisze:zginął mi potężny kawał wołowiny. ktoś widział i wie :evil:


Dalio spytaj tego czwartego od lewej na fotografii Twej.
On najbardziej podejrzanie wygląda. :twisted: :D
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 339 gości