Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fleur pisze:tu bezpośredni link do tamtych zdjęć: viewtopic.php?f=1&t=134134&p=9676771#p9676771
na tych fotach TYLKO jedna z Szaruś jest już cięta, reszta całkowicie płodnana górce wszystko nowe nabytki.
kombinuję też nowy, zdjęciowy przewodnik po cmentarnych miejscach karmienia, nie wiem kiedy uda mi się go złożyć, ale zdjęcia już przygotowałam, więc powinien niedługo być. [na tych fotach z mojej ostatniej wizyty przed wyjazdem jedno z miejsc karmienia na górce prezentuje... Balbinaprzynajmniej na nich zostanie.]
mziel52 pisze:Ja żadnego zasmarkanego nie widziałam. To czarne, które się zjawiło, miało błyszczące futerko i czyste oczy. Zostawiłam koło ich domków tabletki w pochowane wątróbce - w różnych miskach, żeby jeden nie pożarł. Może jaki chory się załapie, o ile tam sypia.
Pysio pisze:Odnośnie postu z dnia 19 kwietnia z godz. 12,47 napisanego przez ewaw.
Witam.
Drogie Panie!
Niejaka p. Elżbieta w dniu 19 kwietnia wstała z łóżka o godz. 13, o czym mogą poświadczyć jej zwierzaki. Następnie niejaka p. Elzbieta pojechała zalatwiać swoje sprawy.
Niejaka p. Elżbieta nie biega z kijem i lornetką po cmentarzu, szukajac kogoś, kogo mogłaby napastować. Swoją energie wykorzystuje inaczej.
Słowo kłamstwo padło z moich ust w stosunku do p. Bożeny podczas rozmowy telefonicznej z p. Magdą z ''Vivy" dokladnie tydzień temu. A dotyczyło pewnej konkretnej sytuacji. Usłyszałam od p. Magdy, że p. Bożena od dawna jeżdzi, leczy i płaci rachunki w lecznicy u dr Wojciechowskiej.
Wówczas mnie zatkało. KŁAMSTWO, KŁAMSTWO, OBRZYDLIWE KŁAMSTWO.
Słowo ''klamstwo'' jest potocznie używane. Pózniej rozmawialyśmy z p. Magdą jeszcze dlugo o potrzebach kotów.
W czasie tej zimy z p. Wiesia łapałysmy chore koty. Szukałysmy miejsc i rozstawiałysmy budki ktore ja zorganizowałam. Bywało -11 o 7 rano. Sama kilka razy szukalam malych kociąt. Przepłacilam to poważnym przeziebieniem ( choruje na astme).
Robiłam to nie ujawniając się na forum. Nie było mi to do niczego potrzebne (poklask, buźki).
Nie spadłam z księzyca.
W związku z powyższym wypraszam sobie wypisywanie na wątku bredni na mój temat!!!
Więcej szacunku i dystansu!! Basta.
P.S
Przypominam , że zostalo jeszcze sporo ciężarnych kotek do sterylizacji.
renatab pisze:Fleur pisze:tu bezpośredni link do tamtych zdjęć: viewtopic.php?f=1&t=134134&p=9676771#p9676771
na tych fotach TYLKO jedna z Szaruś jest już cięta, reszta całkowicie płodnana górce wszystko nowe nabytki.
kombinuję też nowy, zdjęciowy przewodnik po cmentarnych miejscach karmienia, nie wiem kiedy uda mi się go złożyć, ale zdjęcia już przygotowałam, więc powinien niedługo być. [na tych fotach z mojej ostatniej wizyty przed wyjazdem jedno z miejsc karmienia na górce prezentuje... Balbinaprzynajmniej na nich zostanie.]
Nie tylko Szarusia jest cięta.W lecznicy, po sterylce jest również bura z białymi skarpetami i gorsetem.Złapałam ją wraz z Pysiem(P.Elą) w poniedziałek.
Czy ta druga szara z ciętym uchem to też jest dziewczynka?Pytam,ponieważ chodziła w parze wraz z Szarusią.Może są siostrami...?
Na górce był zasmarkany czarny kocur, a nie bury
mziel52 pisze:Unidox dla p. Bożeny przekazałam, czyli jutro będzie próbować dawać. A jak nie spotka go*, to zatrzyma dla innych chorych, jakie ewentualnie się zdarzą.
Na górce jest schowany zapas lekarstwa, jeżeli ktoś się będzie wybierał w tym tygodniu, podam na pw dokładne namiary, gdzie to jest.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 271 gości