Mini zoo po Irlandzku :)

[Gingger]

no byl jakies 10m od domu...tyle, ze nie mielismy sie tam jak dostac.cos mnie tknelo i poszlam po raz kolejny.cos mi powiedzialo, ze to wlasnie ten czas i byl! zawolalam a on odpowiedzial.wsciekle brzmial.jakby chcial to by mnie zamordowal chyba.miedzy budynkami, dachami, murami i krzakami byl.
z dachu pukalam w okno do tego domu....darlam sie do wszystkich aby ktos otworzyl mi okno bo inaczej bym nie dala rady sie tam dostac.no i w koncu ktos otworzyl...zbieglo sie pol bloku i ludzie mnie lapali jak skakalam z dachu na dach
w sumie zabawne bylo to wszystko...

jak juz go wyrwalismy z tych krzaczorow to wszyscy bili brawo bo kazdy wiedzial o Jinxie z ulotek etc.
potem byla tylko wycieczka w gore po dachach ale poszlo latwiej jakims dziwnym sposobem.

Jinx chudy jak patyk dostal troszke jedzenia i wody.kapiel jutro jak sie oswoi z powrotem do domu.
no smierdzi jak skunks.
no i chyba w pon wizyta u weta.na wszelki wypadek.

dzisiaj juz wszystko zamkniete.

dupek siedzi teraz na drapaku...i probuje sie umyc

to tak w skrocie.sorry za chaotyczna wypowiedz ale chyba zaraz oszaleje ze szczescia.
cala sie trzese i chyba potrzebuje drinka:)


a ja juz sie poddalam....

[Irlandzka Myszka]

[Lidka]

Te strachulce prze4ważnei sa blisko domu.
Na moje doświadczenia zawsze to było koło domu. Całe szczęście, ze tych doświadczeń zbyt wiele nei mam.
Czego i Wam życzę:))
Bondzio jak go znalazłąm to spał potem cały dzień. Tak samo Duśka. A nie było ich po jednym dniu.

[kwinta]

Jezu, kamień z serca mi spadł ....
Jak dobrze, że jest w domu ....

[Sihaja]

Ufff... Będę spokojnie spała. I spokojnego snu Wam życzę. Cieszę się bardzo

[Gingger]

to moj najszczesliwszy dzien! Jinx juz chyba zapomnial....lezy na lozku do gory brzuchem i mruczy.wydarl sie na mnie o zarcie i mruczy i mruczy....

chudzielec

dobrze, ze mial troche nadwagi!

[Sihaja]

A to łobuziak!
Nie wiem, co teraz zrobicie, ale na wszelkie drzwi i okna musicie uważać, żeby znowu nie wyciął jakiegoś numeru....

[Gingger]

w pon lub wt montujemy siatki

[rudy kociak]

wspaniała wiadomość Duża radzę ci strzel sobie jednego porządnego kielicha,a te akrobacje coś wyczyniała po dachach wykorzystaj-może cię zaangażują w cyrku na pół etatu

[Gingger]

szkoda, ze nikt nie robil zdjec!
swoja droga mam same siniaki i okropne zakwasy!

jutro jedziemy do Limerick do specjalisty od oczu.z Montym..
nasz weterynarz pow ze wg niego to przebarwienie na oczku ale nie jest specem w temacie.wiec jedziemy sprawdzic.
poza tym Monty ma ponoc spowolniony reflex w obu oczkach.

ehh

[barbarados]

No to mogę odetchnąć . Zawału można dostać z tymi futrzakami . Ale i tak sa kochane

[Sihaja]

Dziś z uśmiechem Was witam, wszystkich w komplecie

[Gingger]

wczorajszy spacer z Montym

[rudy kociak]

Podziwiam tę bujną zieleń u was

[Gingger]

moje chlopaki na spacerze