Ale z premedytacją nic nie robię i nie chronię go specjalnie, żeby nie "zdziczal" do reszty.
Jak chce, może schować się do szafy na kocią pólkę i na tym koniec. Bez stresów żyć się nie da (nawet będąc kotem), więc ma tylko wiedzieć, że przy mnie nie stanie mu się żadna krzywda nawet, jeśli się czegoś przestraszy.
Btw, może udostępnij kocurowi pólkę w szafie? Nieźle się sprawdza
