Zaczarowana magią Świąt stanę samotnie pod rozgwieżdżonym niebem i patrząc na spadające płatki śniegu pomyślę o ludziach, których noszę w sercu życząc im spokojnych Świąt wszędzie tam, gdziekolwiek są ...
Malaga czuje się kiepsko. Śpi już drugi dzień na poduszce elektrycznej-posłaniu bardzo chorych kotów. Kaszel ma już nawet nie oskrzelowy mimo różnych moich egzorcyzmów. Martwię się.
Jest lepiej. Zintensyfikowałam podawanie ACC, zrobiło się cieplej i Kocia się ożywiła. Powinnam jej zrobić rentgen płuc ale nie ma jak jechać, może w przyszłym tygodniu.