klub kotow watrobowcow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 14, 2013 11:18 Re: klub kotow watrobowcow

Mam pytanie jeszcze a propo wątroby: czy niewydolna wątroba może skutkować brakiem apetytu?Wczoraj Zuzia mi jadła pięknie, rano 1 mały kawałek wołowiny surowej z Hepatilem potem gotowany kurczak i renal, wieczorem gotowany kurczak i renal i ipakitine. Dzis rano foch!! pozwoliłam jej wyjść outside na 20 minut a teraz tylko troche kurczaka gotowanego zjadła a hepatil czeka. A mocz trochę sie zażółcił :))) Wiem że cudów nie mogę się spodziewać po 2 dniach ale każda oznaka poprawy jest na wagę złota. dziwne jest że jak jadła to nie dawała oznak że nadżerka jej przeszkadza (wcześniej właśnie myślałam że to jest powód niejedzenia)


Ps! hepatil i kurczak zjedzony:) czesanie pomogło (Zuzia uwielbia być czesana) uff

Ale jeszcze miewa spore braki apetytu
Wieczorem tylko wylizała rosołek z kurczaka
Może jutro rano będzie lepiej

gagul1979

 
Posty: 21
Od: Nie kwi 15, 2012 11:04

Post » Pon kwi 15, 2013 12:13 Re: klub kotow watrobowcow

Witam w nastroju nieokreślonym,ale na pewno przygaszonym. Dzisiaj byłam na usg z moim Mińkiem. Badanie wiele mi nie powiedziało, ani wet tez zbyt wiele nie powiedział. Minio ma jakieś zmiany na wątrobie i na trzustce. Przeszedł cukrzyce więc może jakieś znaki na niej pozostały. Patrzyłam w ten ekran usg i widziałam jakieś czarne dziurki na wątrobie i jakby jakieś narośla. Wet powiedział, ze te czarne plamy to być może jakieś cysty a ta narośl to jakiś twór się tworzy, może guz, nowotwór i żeby to stwierdzić jednoznacznie co to jest to trzeba zrobić biopsję. Nie będę kroiła mojego Minia,ale chciałabym mu jakoś ulżyć w bólach.Ciągle się łudzę, że mogę mu jakoś pomóc. Kot ostatnio zaczął wymiotować rankami , mizerny ma apetyt i muszę prosić go żeby cokolwiek zjadł.Już nie wiem co mu wymyślać do jedzenia.Minio dostał antybiotyk i zastrzyk na wymioty a jutro znowu mamy przyjść na antybiotyk,później dostanie antybiotyk w tabletkach. Zastanawiam się czemu ma służyć ten antybiotyk, czy on zmniejszy te twory na wątrobie? Wyniki krwi dzisiaj jakby ciut lepsze alat- w okolicach=802,aspat 155. Ostatnio alat był niemierzalny na automacie a aspat-163. Nadal mam podawać ursofalk . hepatiale forte i zentonil i laktuloze caly czas, bo Mino robi kopkę raz na 4 dni. Czy ktoś z tutaj bywających miał podobne wyniki usg? W sumie nic mi ono nie powiedziało... Zastanawiam się czy nie przeprowadzić Miniowi kuracji ornipuralem , czy w sytuacji gdy ma on jakieś niezidentyfikowane dokładnie stwory na watrobie czy taka kuracja - ma sens, czy może pomóc?. Czy może Ktoś z Was mi coś poradzić?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pon kwi 15, 2013 12:29 Re: klub kotow watrobowcow

Witaj Iwooona,

widzę, że jesteś w takiej samej kropce jak ja byłam ponad rok temu. Zastanawiam się, co Ci doradzić. Niestety u kotów z problemami wątrobowymi to zaparcia się często zdarzają. Myślę,
że Ornipural nie zaszkodzi. Spróbujcie może jeszcze tego: Epato Plus, to wyciąg z wątroby + sylimarol. Istotnie faktem jest też, że w przypadku starszych kotów spowalnia się metabolizm,
i tym samym nie dochodzi do szybkiego postępu choroby.
Antynowotworowo i dobrze działającym na wątrobę jest specyfik Transfer Factor:
http://allegro.pl/transfer-factor-plus- ... 54778.html

u nas bardzo się sprawdził, morfologię ma mój kocur po tym rewelacyjną.
W razie jakichś pytań to pisz do mnie.
Pozdrawiam.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 15, 2013 14:51 Re: klub kotow watrobowcow

Feniks- rozczarowana jestem brakiem jakikolwiek konkretnej diagnozy.Coś jest na wątrobie..ale co.... kto to wie-wet nie wie. Nie robią nawet zdjęć i opisu usg, żeby kogoś innego się poradzić.Mówisz tutaj o epato plus i syllimarolu,ale nie wiem czy powinnam coś jeszcze podawać jak Minio dostaje hepatiale forte i zentonil..i jeszcze ten ursofalk... Minio morfologie ma ok, tzn w wszystko w granicach normy.Trochę jeszcze poczekam i zacznę rozglądać się za ornipuralem... Jutro idę do lecznicy, może wetka wymyśli coś jeszcze... Dzięki za odzew.Pozdrawiam.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pon kwi 15, 2013 21:18 Re: klub kotow watrobowcow

Ja jestem dzisiaj zła i szczęśliwa zarazem. Okazało się, że moja Pusia wcale nie miała kosmicznych wyników. zastanawiało mnie to, że nie zachowuje się jak chory kot i ma apetyt. Wetka powiedziała, że to niemozliwe, żeby analizator pomylił się I dzisiaj okazało się, że:

- kot niepotrzebnie dostawał kroplówki dozylnie przez 5 dni
- niepotrzebnie dostawał ornipural
- niepotrzebnie był na diecie watrobowej
- ja staciłam mnóstwo czasu w lecznicy ze zestersowenym kotem i jestem lżejsza o ponad 200 zł. :evil:

Dzisiaj zrobiłam wyniki biochemii w innej lecznicy i były super. Nie wierzę, że wtedy, 2 tygodnie temu była taka chora, a dzisiaj jest już zdrowa.

Podejrzewam o błąd analizator, bo byłam tez u tych samych wetów z inna kotką i maszyna wariowała. jednego dnia wynik był niemierzalny(wysoki), a drugiego dnia w normie. A podobno to taka świetna i nowoczestna maszyna.

To tak piszę dla ostrzeżenia, zeby wierzyć swojej intuicji, a nie pewnym siebie wetom. Dzisiaj jak powiedziałam im to przez telefon to nie mogli uwierzyc. :evil:
Już wczesniej miałam w tej lecznicy przypadki błędnych wyników. To był juz czwarty i najbardziej perfidny.O 4 za duzo. :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 15, 2013 21:41 Re: klub kotow watrobowcow

Zakocona masz racje -tez miałam raz taki przypadek,że według wyniku cukru w lecznicy to kot powinien chyba się słaniać albo już mieć odjazd, a on jeszcze się bawił z drugim kotem.Wet zrobił tylko głupia minę zdziwienia i nic więcej, kazał nie podawać insuliny, bo wynik był coś w granicach 14. Trzeba brać zawsze poprawkę do pierwszych wyników, jeśli kot zachowuje się zdrowo..i jak mówisz ufać swojej intuicji.. Pomimo wszystko to był dobry dla Ciebie dzień- gratuluje dobrego nosa diagnostycznego.Ja jednak nie mogę liczyć w przypadku wątroby mojego Micha na błąd :cry:
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Wto kwi 16, 2013 1:24 Re: klub kotow watrobowcow

O Matko, to mnie zmartwiłaś. To może i nasza Maleńka nie ma tak koszmarnych wyników?
Łapka dalej spuchnięta i chyba boli ale już troszkę je. Na szczęście u nas nie mieliśmy żadnych kroplówek. Mam nadzieję, że nie mieliśmy w tym samym laboratorium badań.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 18, 2013 8:52 Re: klub kotow watrobowcow

Lidka, przy takich wynikach kroplówki są niezbędne z dodatkiem witamin z grupy B. Powinnaś iść z Małą do weta załozyć wenflon. Naprawdę, kot by szybciej doszedł do siebie. Sam ornipural to trochę mało. Co to za wet, że przy takich wynikach nie zalecił kroplówkek? :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw kwi 18, 2013 14:26 Re: klub kotow watrobowcow

Mala dostaje witaminy i coś tam jeszcze co drugi dzień tylko nie w kroplówce.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 21, 2013 22:34 Re: klub kotow watrobowcow

Mój kot odmawia dzisiaj jedzenia...popija tylko troszkę wodę.. Cos go boli, pewnie wątrobą, nie moze sobie znaleźć miejsca na dłużej,a ja nie umiem mu pomóc :( :( :( Boje się,że to nowotwór... Patrzy na mnie jakby szukał pomocy...Pewnie jej szuka... :( :(
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Nie kwi 21, 2013 22:43 Re: klub kotow watrobowcow

Chora wątroba po prostu boli, to nie musi być nowotwór.
Przy najbliższej okazji porozmawiaj z wetem o ewentualnym podawaniu no-spy, jak kota boli brzuchol.
Pigułki są potwornie gorzkie i ciężkie do podania w związku z tym, ja podawałam w zastrzyku.
Trzymajcie się!

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 7:46 Re: klub kotow watrobowcow

OKI pisze:Chora wątroba po prostu boli, to nie musi być nowotwór.
Przy najbliższej okazji porozmawiaj z wetem o ewentualnym podawaniu no-spy, jak kota boli brzuchol.
Pigułki są potwornie gorzkie i ciężkie do podania w związku z tym, ja podawałam w zastrzyku.
Trzymajcie się!

Dzięki za wsparcie...Podobno na dniach dojdzie do mnie ornipural.Nie wiem czy on coś pomoże. W sumie usg nic mi nie powiedziało -weci mi nic nie powiedzieli, mówią ze dopiero biopsja może powiedzieć coś konkretnego. Nie wiem,ze lekarz nie może z usg powiedzieć chociaż przypuszczalnie co to jest? Robić usg tylko po to by zobaczyć ,ze coś jest? A może nie chcieli mnie załamywać? Jak dojdzie ornipural to pojadę do wetki na zastrzyk i przy okazji zapytam o jakieś przeciwbólowe leki.Nie wiem czemu ale jakoś jestem źle nastawiona do tego ursofalku, tak jakoś się zbiegło,ze jak go zaczęłam podawać to kot stał się obolały.Może to zbieg okoliczności,ale wetka mówi żebym podawała, bo chyba dzięki niemu trochę enzymy spadły. Dziwne bo przed podawaniem kot bawił się i jadł, wyglądał zdrowo pomimo ,ze enzymy były wysokie.A może po prostu choroba się posunęła a ja jakoś krzywię się niesłusznie na ten ursofalk Czy Ty OKI sama dawałaś zastrzyki z ornipuralu- czy można się tego nauczyć samemu, bo ciągać kota co drugi dzień do weta specjalnie na zastrzyk, to dla niego duży stres? Ale będzie trzeba, to cóż pojadę z nim. Ciekawa jestem czy ten zastrzyk jest bolesny, czy kot daje go sobie zrobić- bo wolałabym się nauczyć... Bałam się podawać insulinę ,ale jakoś się nauczyłam, więc może i to podam.Czy ten lek jest gęsty, czy trzeba go podawać wolno?
Dziękuje ze się odezwałaś-zawsze to raźniej. Pozdrawiam
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pon kwi 22, 2013 8:49 Re: klub kotow watrobowcow

Zastrzyk ornipuralu jest trochę bolesny, no i sporo go trzeba podać, bo aż 2 ml.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 22, 2013 9:41 Re: klub kotow watrobowcow

Z ornipuralem różnie bywa - jedne zwierzaki go czują jako bolesny, inne wcale. Foster dopiero po jakimś czasie zaczął reagować bólowo.
Fakt - jest tego dużo i jest trochę oleisty, pewnie dlatego niektóre zwierzaki go czują.
Podawałam sama, to podskórny zastrzyk, więc łatwo się tego nauczyć.
Z mojego doświadczenia - Ornipural mniej boli podawany powoli.
I przy bardzo bolesnych zastrzykach (np. no-spa) zmieniam igłę po naciągnięciu preparatu z fiolki.

Co do Ursofalku nie potrafię powiedzieć bez opisu USG, czy jest potrzebny, czy nie - jeśli są złogi i zastoje żółci, to raczej powinien być podawany.
Tak samo ciężko powiedzieć bez opisu USG, czy biopsja jest czy nie jest niezbędna.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 23, 2013 21:13 Re: klub kotow watrobowcow

Mój Micho dostał dzisiaj pierwszy zastrzyk ornipuralu u wetki. Ponieważ od dwóch dni nie jadł prawie nic-dostał kroplówke i antybiotyk ( ma jakiś stan zapalny na dziąsłach i nie wiem co jeszcze). Gdy przyszliśmy do domu Micho zażądał jedzenia. Nie wiem , czy dlatego,ze wygłodniał, czy to wpływ antybiotyku. Już to przerabiałam w tamtym tygodniu, po każdych odwiedzinach u weta - ma venę do jedzenia i przez jeden dzień czuje się w miarę względnie i jest weselszy. Moze to wpływ antybiotyku, który pomaga na jeden dzień? Wetka zbytnio mnie nie pociesza, obawia się, ze to co widziała na usg, ze to nowotwór...a ja się cały czas łudzę ze mu ornipural pomoże. To są "złudzenia, które pozwalają żyć". Drogie forumowiczki mam pytanie -ornipural podaje się przez 5 dni , co drugi dzień i potem[le dni przerwy? Czy w tym czasie powinnam zrobić badania krwi czy odczekać i znowu 5 razy podaje co drugi dzień i dopiero wtedy badania? Wetka jeszcze nie uczyła mnie podawać ornipuralu, bo pojutrze mam znowu przyjść do weta, bo chce zobaczyć, jak Micho się czuje po zastrzyku... Mam nadzieje, ze się nauczę robić te zastrzyki i modle się by pomogły. Jeszcze raz dziękuje Eurydyce za pomoc.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 422 gości

cron