[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 12, 2013 22:19 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Dziękuję za info. Bo filmik z nią był straszny :cry: :cry:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 12, 2013 22:30 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Dziewczyny padam na twarz, zdjecia, info dam jak znajde chwile- 2 lata pracy pod gruzami
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk


Post » Sob kwi 13, 2013 7:07 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

sugestia: jeśli ktoś ma dobre pióro i porywającą stylistykę pisania, można stworzyć wpis na piekielni.pl
ale musi być naprawdę dobrze napisane, tyle że bez nadmiernych emocji. ja nie umiem.
uwaga: we wpisie nie nalezy podawać żadnych odnośników czy to na fb czy gdziekolwiek indziej. to się podaje potem z komentarzu.
ale dobrze zrobiony wpis ma siłę przenośnej bomby atomowej: to nie tylko setki odwiedzających, bardzo często mocno aktywnych, ale też popularyzacja wirusowa o gigantycznym zasięgu. często zdarzały się spontaniczne zbiórki.

jeśli ktoś umie/czuje się na siłąch zrobić taki wpis, jestem go w stanie poprowadzić żeby jak najszerzej się rozszedł, oraz mocno popchnął wydarzenie na fb.

proszę też o kontakt administratorów wydarzenia z fb, powiem jak zrobić żeby zebrać wiecej pomocy.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob kwi 13, 2013 8:40 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

czytałam na fb i sie poryczałam :( :(

przeleję dzis coś na konto PKDT, niestety jestem za daleko, żeby pomóc w inny sposób.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob kwi 13, 2013 9:16 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Asiu wiem ile serca, czasu i pracy włożyliście w ogarnięcie tematu lisiarni. Gardło mi się zaciska jak pomyślę o tych kotach i o tym jak czują się ludzie, którzy im do tej pory pomagali....
Jeśli znajdziesz tylko chwilę spercyzuj jaka pomoc jest potrzebna.
Rozesłałam już do znajomych maile z linkami-nigdy nie wiadomo, kto i w jaki sposób będzie w stanie pomóc.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 13, 2013 15:36 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

:!:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 13, 2013 19:48 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

biedne kociny i bezduszne urzędasy.

Pysio

 
Posty: 19
Od: Czw kwi 11, 2013 21:38

Post » Sob kwi 13, 2013 21:02 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Jak dziś wygląda sytuacja?. jeśli są info na fb może ktos tu wklei ?
Współczuje osobom opiekującym się "liskami",- aya13, i tym , którzy nie pokazują się tutaj. Trzymajcie się!

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Sob kwi 13, 2013 21:15 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Info z FB:

Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Poniżej parę słów o tzw. lisiarni i kotach na terenie po fermie lisów:

W styczniu 2011 na terenie Oruni Górnej zostały zlikwidowane lisie fermy. Przedsiębiorcy zostawili klatki, góry lisich odchodów, padłe zwierzęta i około 70 kotów. Większość terenu została zrównana z ziemią. Koty zastaliśmy chore, niesterylizowane i niedożywione. Kilkanaście leżało martwych. Koty koczowały obok pozostałości po fermach, w starych komórkach, klatkach po lisach, blaszakach i budach, wśród bloków i częściowo na terenie budowy pętli tramwajowej. Zostały w miejscu bytowania, ale wychodziły na osiedle w poszukiwaniu pożywienia.
Po tym, jak wybudowano pętlę tramwajową, przystanek i rondo, zmieniło się też miejsce bytowania kotów. Do wczoraj był to skrawek terenu między blokami i parkingami a wybudowaną ogromną pętlą tramwajową, nowym rondem i ruchliwą ulicą. Koty zajmowały skrawek zieleni przy płocie, miały tam budki postawione w porozumieniu z miastem. Były to budki podarowane przez miasto i budki zrobione przez wolontariuszy. Ocalały tylko budki od miasta.
Od marca 2011 PKDT wysterylizowało 34 kotki, wykastrowano kilkanaście kocurów, znaleziono domy dla 42 kotów z byłej lisiarni. Dodatkowo podczas interwencji domy znalazły 22 koty osiedlowe. Koty były leczone, codziennie dokarmiane, znały swoje imiona i przybiegały na wołanie. Dzięki ciężkiej pracy wolontariuszy, dzięki sterylizacjom i adopcjom, udało się zmniejszyć stado do 35-40 kotów. Byłoby ich jeszcze mniej, gdyby okoliczna ludność nie podrzucała do stada swoich domowych kotów.

W czwartek, 11.04.2013 r. na teren byłej fermy lisów na ul. Bruskiego 10 w Gdańsku (Orunia górna) wjechał sprzęt , teren ogrodzili ochroniarze i rozpoczęto "porządki". Zainteresowane strony: były hodowca lisów, spółdzielnia "Południe" zaprzeczają że maja coś z tym wspólnego. Zaprzecza także dyrektor Lorek - wydział Środowiska.

Mimo wzorowej opieki nad kotami wolno bytującymi od 2 lat, zapobieganiu ich niekontrolowanemu rozrodowi nie powiadomiono i nie ostrzeżono wolontariuszy, aby mogli zabezpieczyć koty (wyłapać, przygotować się). UM znał dane wolontariuszy, którzy opiekowali się kotami, całkiem niedawno przyznał im przecież legitymacje" społeczny opiekun kotów".
Cytat z Dziennika Bałtyckiego: "O tej bulwersującej sprawie i przeniesieniu budek dowiedziałem się dopiero dzisiaj rano - powiedział Maciej Lorek dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Udało się nam porozumieć z nowym właścicielem terenu. Wspólnie z wolontariuszami ustaliliśmy, że na tym terenie ponownie staną budki dla kotów. Pozostaną tam do końca roku. Potem Wydział Ochrony Środowiska i Zarząd Osiedla "Południe" poszuka innego miejsca. Chciałbym podziękować stowarzyszeniu, które opiekowało się dzikimi kotami za szybką reakcję. Nowy właściciel wyraził zrozumienie i budki zostaną postawione z powrotem w krzakach."
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ ... ytaj_dalej

Wyjaśnienie: miejsce gdzie bytowały koty to w tej chwili plac zrównany z ziemią, z górami śmieci â nie ma krzaków. Krzaki są, ale na innej działce, na której nie stały budki i nie prowadzono robót.

Stan kotów na dzisiaj, po zakończeniu prac przez ekipę sprzątającą: dwa koty w lecznicy, z czego jedna kotka wydobyta spod gruzów, w stanie krytycznym, ze złamanym kręgosłupem. Znalazło się 12 kotów, widziano je w okolicy. Co się stało z resztą, nie wiadomo.
Niestety, nie da rady przeszukać 5-metrowych hałd desek, śmieci i mokrej ziemi, to zbyt niebezpieczne....

W weekend roboty zostały wstrzymane. Będziemy szukać kotów, wyłapywać żywe. Niestety, z przeszukania hałd musimy zrezygnować. Żywych kotów i tak byśmy tam chyba już nie znalazły.

Link do zdjęć:

tak było:

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 582&type=3


Joanna Biela
Koty jakie sa:
1. baryłka
2. kotka czarna 1-młoda lub średnia
3. kotka czarna 2-gruba
4. siostrzyczka
5. nosek chłopak
6. karzełek
7. gandalf
8. brat szefa
9. szef
10. przyjaciółka
11. antoni
12. ramzes1
13. czarny smarkuś
14. czarny duzy –spłowiały - sierściuch
15. czarny z krawatem małym
16. grucha-lub Ramzes 2
17. młoda kotka w ciązy
18. kreska
19. Bolek
20. czarny Mamut
21. Marcelina

zagineły:
1.bezowy
2. kotka szara-biała (Lukrecja)
3. Kot długowłosy Ufo
4. kotka Noska (biały nos)
5. kotka zbój
6. paczacz
7. klusek
8. krzywa główka (objawy neurologiczne)
9. kotka krawatka
10. młody brat Lei
11. kotka czarna (mama maluchów Precelka itp. lub młodsza czarna)
12.kotka biało-carna Krówka (chore oczy)

W lecznicy: ruslan, mini-bayłka

Kotów w stadzie było jeszcze kilka dochodzących ale na ten moment z pamieci nie dam rady ich spisać…PROSZE NIE PYTAC ILE ZGINEŁO, NIKT TEGO SIE NIGDY NIE DOWIE.


Nadal bardzo potrzebne jest ogrodzenie, zakupić chwilowo nie można, a bez niego jest po prostu niebezpiecznie, więc gdyby ktoś miał jakikolwiek pomysł, byłoby super. Wiem, że dzisiaj jeden kot dał się złapać.

ewik1976

 
Posty: 696
Od: Pt cze 12, 2009 12:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 13, 2013 21:41 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Część gruzów wywieziono.
Gdzie ?
Może tam jakimś cudem z tych zwałów jakieś ocalałe futrzaki się wydostały i błąkają się po okolicy ? Może warto się dowiedzieć i pojechać tam ?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 13, 2013 22:15 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Na jakie konto przelać wsparcie dla "lisków"

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Sob kwi 13, 2013 22:26 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kopiuję z FB:

Pomorski Koci Dom Tymczasowy Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva ul. Kawęczyńska 16/42a 03-772 Warszawa
nr konta: 12 2030 0045 1110 0000 0255 8070 (BGŻ) z dopiskiem PKDT-LISIARNIA
swift do przelewów zagranicznych GOPZPLPW


Do tego info od Asi:

PROSZE WAS WYSYŁAJCIE NA EMAIL janna.biela@gmail.com WSZELKIE OFERTY POMOCY: DT (GDZIE, NA JAKI OKRES, KTO), EUROPALETY, SIATKA OGRODZENIOWA LUB INNE POMYSŁY NA OGRODZENIE, COKOLWIEK, SPRZET TYPU SIATKI DO ŁAPANIA ....nie jestem w stanie czytać wszystkiego na wydarzeniu


Dziewczyny są naprawdę urobione po pachy i zwyczajnie nie mają jak wszędzie pisać.
Jak tylko coś będę wiedziała, to napiszę, chociaż tyle mogę zrobić, bo na miejscu w tej chwili niespecjalnie się przydam :(

edit: Dziewczyny i chłopaki, ot sz0winizm mi się wkradł ;)

ewik1976

 
Posty: 696
Od: Pt cze 12, 2009 12:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 13, 2013 22:37 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

ewa dzieki;-))) weszłam na chwilke bo czasu brak...to potrwa długo zanim cokolwiek uda sie zrobic....ja musze robic karmniki, zabezpieczyc budy, szukac miejsca ogrodzenia, łapac co jest prawie niemozliwe w tym chaosie....szukac dt, szukac kotów


dzieki za wszystko :1luvu:
ewa dzieki ze wklejasz niestety poki co nna fb tez tylko wchodze i wychodze, tam sa zdjecia i filmy z tego co sie stało
pozdrawiam dziewczyny i trzymajcie kciuki za zmiażdzona mini-baryłke
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie kwi 14, 2013 15:43 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Dostałam od Asi trochę zdjęć, wrzucam kilka, myślę że oddają to co się stało.
Z lepszych wieści - koty mniej chodzą po gruzach, zaczęły przenosić się w okoliczne krzaczory, klatki-łapki z najbardziej aromatycznym whiskasem i wątróbką rozstawione, siatka do łapania w drodze, trzeba czekać na koci ruch. Oby się połapały, bo jutro znowu wjeżdża sprzęt i będzie panika. Na dziś stan zaobserwowanych kotów dobił do 20, więc tutaj też minimalnie in plus. Cały czas jest ktoś na miejscu, żeby to wszystko ogarnąć. Byli goście z "Panoramy" i kręcili, niech to pokażą, może coś się ruszy choćby w kwestii nowego miejsca dla stada. Wieczorem pewnie będę wiedziała więcej, to napiszę. Nadal baaardzo potrzebna jest pomoc w postaci ogrodzenia, DT dla kotów, finansowa, wszelkich pomysłów co dalej.To po prostu jest jakiś koszmar :(

Tak było jeszcze niedawno:

Obrazek

Tak to teraz wygląda:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ewik1976

 
Posty: 696
Od: Pt cze 12, 2009 12:59
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 541 gości