.....w schronisku dziś......
adopcji zero
dwie pary jedynie szukające maluszków
dzisiaj spokojnie bez szaleństw
kociaste dostały jedzonko i zostały wymiziane
Betty troszkę lepiej
Malutka także, nawet do tego stopnia, że zaczyna podgryzać i posykiwać jak coś się jej nie spodoba
Kortina i Kareno są super. Nieśmiałe ale bardzo miziaste
Zuzia jak Zuzia. Straszy, gada, syczy, warczy. Przebywa na górze niedaleczko Mardi, która głównie śpi..
Herrerka bucząca, lekko kuląca się, nowe koty ją trochę onieśmieliły
na klatkach jkaby bez zmian
Daksza, Demi i Agares to słodkie miziaki
Także wieeelki Kameron jest tulaśny, łagodny i pogodny.
Colin chyba lepiej. Dziś był bardziej nerwowy. Możliwe, że przez to, że czuje się lepiej pokazuje nam jaki jest, czyli nie do końca oswojony
Lakini przecudowna arlekinkowata mama, jej koleżanka możliwe siostra bardziej śpiąca i cicha coś ostatnio.
Agatelle taka niesmiałąka ale mruczy szybciutko i słodko. Na ręce się boi.
George nadal próbuje się leczyć, miziak
Na kociarni bez zmian właściwie.
Melkor trzyma tam porządek
