Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 13, 2013 15:24 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

felin pisze:Ja Ci dobrze życzę i nie mam nic do Ślązaków, ale tam jest tak brzydko, że samo to wystarczy, żeby w depresję wpaść.

a dawno temu byłaś?
bo ja o Katowicach miałam właśnie takież zdanie, póki po latach niebycia nie pojechałam tam - w ubiegłym roku latem.
I opadła mi kopara, albowiem piękno i zielono jest...
KotkaWodna
 

Post » Sob kwi 13, 2013 16:42 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

Aniado, gratuluję ukończenia kolejnego etapu edukacji :piwa:
Balkon śliczny. Kociaste będą miały na nim raj - na słoneczku, na świeżym powietrzu...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob kwi 13, 2013 16:46 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

KotkaWodna pisze:
felin pisze:Ja Ci dobrze życzę i nie mam nic do Ślązaków, ale tam jest tak brzydko, że samo to wystarczy, żeby w depresję wpaść.

a dawno temu byłaś?
bo ja o Katowicach miałam właśnie takież zdanie, póki po latach niebycia nie pojechałam tam - w ubiegłym roku latem.
I opadła mi kopara, albowiem piękno i zielono jest...

Afżyciu. Kto by haldy zwiedzal? :mrgreen: :wink:
Przejazdem bywam czasami, a ta zieleń to mi na taką sztuczną wygląda.
Ściany pękające itp. Nie moja bajka.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 13, 2013 16:59 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

no właśnie hałdy zaczynają się ładnie zielenić - byłam w nocy na takowej, wysokiej pod niebo - brzózki, sosenki, kwiecie przeróżne, dołem las/park, chrumkały rozmaite leśne stwory...
Moderna w centrum Katowic - bardzo ładna. Nikiszowiec - niezwykle malownicze osiedle..
i tak dalej, i tak dalej...
Pewnie, że taki np Bytom nie powala urodą, ale w końcu to nie wina miasta, czy miejsca jako takiego, tylko głupich zarządców, prezydentów i innej swołoczy..
KotkaWodna
 

Post » Sob kwi 13, 2013 17:07 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

felin pisze:
KotkaWodna pisze:
felin pisze:Ja Ci dobrze życzę i nie mam nic do Ślązaków, ale tam jest tak brzydko, że samo to wystarczy, żeby w depresję wpaść.

a dawno temu byłaś?
bo ja o Katowicach miałam właśnie takież zdanie, póki po latach niebycia nie pojechałam tam - w ubiegłym roku latem.
I opadła mi kopara, albowiem piękno i zielono jest...

Afżyciu. Kto by haldy zwiedzal? :mrgreen: :wink:
Przejazdem bywam czasami, a ta zieleń to mi na taką sztuczną wygląda.
Ściany pękające itp. Nie moja bajka.


felin, u mnie (to co prawda Zagłębie, ale rzut beretem na Śląsk - w sumie w Katowicach pracuję) jest hałda po rekultywacji. Gdyby nie to, że resztki infrastruktury tu i ówdzie widać pomyślałabyś że jakaś wsiowa górka - z jeziorkiem, laskiem brzozowym, jeżami, zającami, ptactwem wodnym etc.. Jak dam radę to naciągnę córkę sąsiadki na fotki - tam jest naprawdę ślicznie.

Aniado, NIECH :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob kwi 13, 2013 17:10 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

No wlaśnie, tam wszystko po rekultywacji :roll:
To ja już wolę w okolice Ślęży pojechać, naturalna przynajmniej jest :mrgreen:
W miarę jak posuwam się w latach, coraz bardziej mnie wnerwia sztuczna naturalność z odzysku.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 13, 2013 17:28 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

felin pisze:No wlaśnie, tam wszystko po rekultywacji :roll:
To ja już wolę w okolice Ślęży pojechać, naturalna przynajmniej jest :mrgreen:
W miarę jak posuwam się w latach, coraz bardziej mnie wnerwia sztuczna naturalność z odzysku.

A...to w Bieszczady , w Bieszczady!
Tam jest dopiero życie... :mrgreen:

Aniado doskonale rozumiem motywy przeprowadzki z umierającej (jaka szkoda...)Jeleniej do Katowic.
Ekonomia motywuje ,a jakże.
Bardzo mi żal Jeleniej.
To ładne miasto, szkoda, że się tak...zapada.

Bardzo gratuluję studiów natomiast.
Jesteś znacznie bardziej wykształcona od Kotkinsa, który się tego w ogóle nie wstydzi i w tym bezwstydzie trwa...może kiedyś zostanie behawiorystą jeszcze, ale to -kiedyś...

Kurczę, ja tam bym się przeprowadziła do nowego domu...hej...!!
Na pociechę robię sobie nowa kuchnię.
Zawsze mogę poudawać ,że mam nowy dom...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 13, 2013 17:31 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

Aniado, gratuluję! :piwa:
Także tego, że będziesz mieszkała w miejscu, które lubisz. 8)
NIECH! :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob kwi 13, 2013 17:57 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

Aniado - gratulacje i NIECH! :ok: :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39311
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob kwi 13, 2013 18:20 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

Aniado gratuluję,że już jesteś bibliotekarką,mieszkanka i NIECH ta przeprowadzka odbędzie się bez problemów,zgadzam się z opinią-Ślązacy to fajni ludzie,masz rację.Cieszę się,że znalazłaś nowe miejsce na ziemi i NIECH zawsze tak będzie!Na fotki zaczekamy,przed tobą nie lada wyzwanie PRZEPROWADZKA i za to trzymajmy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Sob kwi 13, 2013 19:12 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

felin pisze:Ja Ci dobrze życzę i nie mam nic do Ślązaków, ale tam jest tak brzydko, że samo to wystarczy, żeby w depresję wpaść.


Nie mam depresji. I wcale nie uważam, że tu jest brzydko. Wręcz przeciwnie - jest wiele klimatycznych dzielnic. :D

AYO pisze:... no i czas byłby po temu, żeby aktualną fotę Bolesława wstawić do podpisu, c'nie :wink:


Szczerze pisząc, wolałabym nadal taki podpis. Bolutek wygląda na nim dokładnie tak jak się zachowuje. On wcale nie dorasta. :lol:

mamaGiny pisze:patrząc na fasadę bloku, to możliwe, że będziemy sąsiadkami ;-)


Na priv podam Ci nazwę ulicy.

kwinta pisze:A ja z całego serca gratuluję Aniado skończonej podyplomówki, gratuluję pracy bibliotekarki, gratuluję odwagi w podejmowaniu wyzwań i przewrotów majowych i życia tam gdzie się czujesz szczęśliwa i spełniona zawodowo , bo o to właśnie w życiu chodzi :D :ok: .
Trzymam kciuki za bezbolesną przeprowadzkę całego Mirmiłowa i mam nadzieję, że kiedyś zobaczymy na tym balkonie wszystkie futerka z Bolutkiem na czele :piwa: :1luvu:

A mogę zapytać, które to piętro ? :D


Heh... 10-te. Ale widok śliczny. Zielono wokół, pociągi hulają. Bolutki i Mirmiłki nieprędko pojawią się na balkonie. Dopiero jak pancernie zabezpieczymy.

A za wszystkie miłe słowa wielkie DZIĘKI. Oj, kciuki za przeprowadzkę będą potrzebne. Ja zaś będę Wam zdawać relację, jak to wszystko postępuje. Może będę potrzebowała porad i sugestii, jak przewieźć towarzystwo, a potem utrzymać w ryzach na nowym miejscu. Bez bójek, sikania i kociej deprechy, bo MNIE to Katowice z depresji ewidentnie wyleczyły. :mrgreen:

kotkins pisze:Aniado doskonale rozumiem motywy przeprowadzki z umierającej (jaka szkoda...)Jeleniej do Katowic.
Ekonomia motywuje ,a jakże.
Bardzo mi żal Jeleniej.
To ładne miasto, szkoda, że się tak...zapada.


Prawda?? Jak nie ma czego do garnka włożyć, widoki na pracę marne, a wokół ludziska tylko warczą na siebie, to człowiek zaczyna mieć w nosie widoki. Jak będzie praca, to i kasa na wakacje i podziwianie krajobrazów się znajdzie. Na razie szalenie odpowiada mi mentalność Ślązaków. A wodę w kranach mają tutaj taką, że gębula moja jest niczym pupka niemowlaka. Ot, co.

kotkins pisze:Bardzo gratuluję studiów natomiast.


Dzięki. Nie były bardzo skomplikowane i przydają się średnio, bo my mamy w szkole maciupką biblioteczkę. Ale też się z nich cieszę. I informacje o biblioterapii bardzo mi się przydały.

kotkins pisze:Kurczę, ja tam bym się przeprowadziła do nowego domu...hej...!!
Na pociechę robię sobie nowa kuchnię.
Zawsze mogę poudawać ,że mam nowy dom...


Mi też się marzy domek. Na Śląsku, oczywiście. Może w Mikołowie?? Tam ponoć bardzo zielono jest.
Trzymaj się ciepło przy tym remoncie kuchni! I oby pięknościowa była!
Aniada
 

Post » Sob kwi 13, 2013 21:08 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

nigdy nie byłam na zadnym Śląsku, ani Górnym ani Dolnym,
NIECH Ci ta kobito bedzie dobrze, NIECH :piwa:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 13, 2013 21:08 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

nigdy nie byłam na zadnym Śląsku, ani Górnym ani Dolnym,
NIECH Ci ta kobito bedzie dobrze, NIECH :piwa:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 14, 2013 10:45 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

Ech, pokażę tę kuchnię.
Jak zrobię.

Kotkinsy na pewno nie będą zadowolone, zwłaszcza Fio, bo teraz to ma własną ławkę z miseczkami a w projekcie ławki nie uwzględniono.

Tacy Amerykanie np. to się średnio przeprowadzają co 4 lata...wyobraź sobie Aniado JAK oni mają opanowane przeprowadzanie się!
Podobno zajeżdża wielka ciężarówa i wynosi się ponumerowane paczki według listy...meble i sprzęty zostają w większości.
I do innego stanu.
Np.1500 km od obecnego adresu...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 14, 2013 11:00 Re: Mirmiłki IV. NIECH!!!

Aniado, szczerze gratuluję wszystkiego - i bibliotekarstwa, i mieszkanka i - przede wszystkim - odwagi .

NIECH :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 30 gości