Z piekła rodem II

Kneble raczej :twisted:

Kagance mogą nie podziałać :roll:

Ręce mi opadają

Kirys potrzebuje RTG płuc. Na początek

W zasadzie początek to już jest zrobiony - pobrana krew na jonogram. Coś jest nie tak z serduchem albo z płucami (to jest ta lepsza opcja). Generalnie - serca prawie nie słychać stetoskopem

Jak się wnerwił przy pobieraniu krwi, to dopiero było słychać normalnie - jakieś 20 sekund i znowu cisza :roll:

Kara ma pobraną krew kontrolnie.
Claude grzyba nie ma i to jest najlepsza wiadomość dzisiejszego dnia.
Wylazły pobójkowe łysiny wokół oczu i pierwsze co, to podejrzenie grzybicy :roll:

Ale ufff... tylko oberwał...

SirNicka czuć już nawet na klatce schodowej :evil:

Claude był szczepiony na grzyba, jakby go miał, to bym go sprała :twisted:

Kirys, no, bez jaj, co Ty wyrabiasz, serduszka Ci nie wmontowali :roll:

? No, rozumki to giną na taśmach montażowych, ale serducho

Kara

SirNick wiosnę poczuł :mrgreen:

Kara właśnie siurnęła na posłanie na klatce SirNicka

Oberwała Proverą :roll:

SirNick zaraz też oberwie, jak się nie przestanie drzeć.
Rzężączka sie zapowietrza.
Kirys leży smutny z nosem w kaloryferze. Zapomniałam poprosić weta, żeby jeszcze fT4 zrobić, a w sumie od tego zaczęliśmy rozmowę. Zadzwonię jutro, może jeszcze się uda z tej samej surowicy. Gnój waży 2,30 - od początku roku przybyło mu 30 deko

To już Kara ma 2,7.
Wszystko jest nie tak

nie, nie tak

Jakim cudem Kara siknęła na posłanko SirNicka :oops:

?

Nie na posłanko SirNicka, tylko posłanko, które leży na jego klatce. Musialam coś położyć, bo by se łapy połamały łażąc górą :roll:

Kurczę.. Co u Kirysa podejrzewają, tylko serducho/płuca?
a fT4 to nie tarczyca?

Tarczyca, ale jeśli jest problem z sercem, to tarczycę warto zbadać.
Na razie nic nie podejrzewają, bo osłuchowo nie słychać prawie nic i już to nie jest normalne.
Kirys też się normalnie nie zachowuje, jest taki wiotki jakiś, nie rośnie, nie przybiera na wadze, jest za spokojny.
Są momenty, gdy porusza się fatalnie - ZuzCat wczoraj akurat trafiła taką chwilę.
Nawet kazałam obadać dziś kolanka, czy to nie kolejny kociak ze zwichnięciem, ale wszystko gra.
Zrobię RTG płuc - czy tu się nic nie dzieje, no i pokaże takie podstawowe rzeczy, jak wielkość serca, położenie, ew. jakieś płyny.

Kciukam za Kiryska :ok:

OKI pisze:Tarczyca, ale jeśli jest problem z sercem, to tarczycę warto zbadać.
Na razie nic nie podejrzewają, bo osłuchowo nie słychać prawie nic i już to nie jest normalne.
Kirys też się normalnie nie zachowuje, jest taki wiotki jakiś, nie rośnie, nie przybiera na wadze, jest za spokojny.
Są momenty, gdy porusza się fatalnie - ZuzCat wczoraj akurat trafiła taką chwilę.
Nawet kazałam obadać dziś kolanka, czy to nie kolejny kociak ze zwichnięciem, ale wszystko gra.
Zrobię RTG płuc - czy tu się nic nie dzieje, no i pokaże takie podstawowe rzeczy, jak wielkość serca, położenie, ew. jakieś płyny.

Współczuję

...
Na tą chwilkę bazarkiem nawet cieńko, bo mam dwa tyg. niecałe do egzaminów i pasuję...
Może w maju, tyle że muszę podnieść Uciechowską Skarpetę

Nie mamy kasy na hotel dla jednego psa...

Miałam wczoraj totalną załamkę po powrocie od weta.
Dziś już jakby lepiej trochę, wyspałam się, pogoda fajna - jakoś to będzie

Kirynio też lepszy z rana, on najgorzej wieczorem się czuje. W każdym razie motorek nie jest zepsuty

Krzykaczka z bratem dostała na noc eksmisję z sypialni - teraz odrabia zaległości :roll:

Czemu te kotki nie mogą być zdrowe i chętne do wyjścia do domów? :roll:

Nie wiem, czemu, nie pytaj

Podobno Kara ma wyniki w porządku, jonogram Kirysa też chyba niewiele nam powie, choć nie wszystko jest w normie. Dorobią jeszcze T4.
Krzykaczy i śmierdziele pomorduję - to nawet nie będzie dużo trupów :evil:

Schowaliśmy się :twisted:

Mimikra

Z piekła rodem II

Kto przegląda forum