TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 11, 2013 18:35 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Justynka Ty to już napewno nie masz nudnego życia...

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pt kwi 12, 2013 12:18 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

pogoda1053 pisze:Justynka Ty to już napewno nie masz nudnego życia...

O tak , a wczoraj to juz przeszły same siebie bo Miki dosłownie wszedł na głowe Miko -bs a psy :roll:
Wczoraj do nas zawitała Miko-bs i poszłyśmy z cała trójka na spacer , poszła jeszcze z nami córka koleżanki z sunią w typie begla i było super , psy szalały , Sara i Dejza bez smyczy a Rara na smyczy 8 m z Miko-cs i jak juz wracałyśmy to doszłyśmy do terenu ogrodzonego gdzie sa ubikacje ( były nieczynne ) i tam puściłyśmy psy , Lare też aby sie jeszcze wybiegały i jakie było nasze zdziwienie i wr#%^%& nie bo psy sie wytarzały w ludzkim gównie :evil: , ludziska to moga srać gdzie popwdnie , ale jak pies to zrobi to od razu afera :evil:
No i co tu zrobić , poszłyśmy do Lodzi ( u której mam koty na DT ) sie umyć a psy musiałyśmy myć na klatce schodowej bo Lara panicznie boi sie kąpieli , wyrwała sie nawet z kantarka ( ma nowy bo kilka dni temu stary rozerwała :roll: ) Tak nam miło minął wieczór , dobrze że Miko - bs miała troszkę czasu i mi pomoga je umyć a trwało to troszkę :roll:


Bona dzis dostanie kolejna dawkę antybiotyku .

A Gaja to mnie wykończy , cały czas sie marcuje , i musze jej podawać prowere :roll: A na sterylke nie ma środków , sług u weta wielki i nie mam odwagi prosić , tym bardziej że mam dwie kotki do sterylki bo i Noemi tez a to jest koszt 300 zł :| Czy ktos pomoże :?
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 12, 2013 13:13 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

przekopiowane z innego watku, ale moze komus sie przyda :)

ewa_mrau pisze:cytuję za kociamyszą, któta to zacytował z innego miejsca:

Witam,

jest aktualnie do oddania roztwór Roferonu A w ilości prawie 3 litrów. Ampułka 3mln jednostek, rozcienczona w 3 litrach soli fizjologicznej. Temat jest ważny tylko 2 tygodnie bo preparat nie jest mrożony. Jest przechowywany w lodówce. Poważne osoby, fundacje etc pisać dzwonić 500-062-373, najlepiej odbiór całości. Osoba odbierająca musi szybko podjąć działania mające na celu dalsze rozcienczenie i zamrożenie leku. Szkoda byłoby zmarnować tak dużą ilość roztworu, można by pomóc wielu kociakom.


... i mry!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 12, 2013 15:13 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

https://www.facebook.com/events/113116988872562/ udostepniajcie, prosze, moze tym sposobem uda sie znalezc temu kiciusiowi dom... :1luvu: Pampersowy pieszczoszek... :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 12, 2013 17:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Justa&Zwierzaki pisze:
pogoda1053 pisze:Justynka Ty to już napewno nie masz nudnego życia...

O tak , a wczoraj to juz przeszły same siebie bo Miki dosłownie wszedł na głowe Miko -bs a psy :roll:
Wczoraj do nas zawitała Miko-bs i poszłyśmy z cała trójka na spacer , poszła jeszcze z nami córka koleżanki z sunią w typie begla i było super , psy szalały , Sara i Dejza bez smyczy a Rara na smyczy 8 m z Miko-cs i jak juz wracałyśmy to doszłyśmy do terenu ogrodzonego gdzie sa ubikacje ( były nieczynne ) i tam puściłyśmy psy , Lare też aby sie jeszcze wybiegały i jakie było nasze zdziwienie i wr#%^%& nie bo psy sie wytarzały w ludzkim gównie :evil: , ludziska to moga srać gdzie popwdnie , ale jak pies to zrobi to od razu afera :evil:
No i co tu zrobić , poszłyśmy do Lodzi ( u której mam koty na DT ) sie umyć a psy musiałyśmy myć na klatce schodowej bo Lara panicznie boi sie kąpieli , wyrwała sie nawet z kantarka ( ma nowy bo kilka dni temu stary rozerwała :roll: ) Tak nam miło minął wieczór , dobrze że Miko - bs miała troszkę czasu i mi pomoga je umyć a trwało to troszkę :roll:


Bona dzis dostanie kolejna dawkę antybiotyku .

A Gaja to mnie wykończy , cały czas sie marcuje , i musze jej podawać prowere :roll: A na sterylke nie ma środków , sług u weta wielki i nie mam odwagi prosić , tym bardziej że mam dwie kotki do sterylki bo i Noemi tez a to jest koszt 300 zł :| Czy ktos pomoże :?


Justynka a nie ma szans by choć jedną sterylkę pokrył Ci urząd? masz przecież zbieraninę kotów z różnych źródeł mogłabyś powiedzieć,że masz bezdomne wzięte z ulicy. Moja bratanica zimą też wzięła do domu bezdomnego, którego dokarmiała pod bramą. Urząd sfinansował sterylkę a ja zabrałam go na zabieg z moimi dzikusami.Może warto pogadać z Wydz. Ochr. Środow.? Wszak zgodnie z ustawą powinni zapobiegać bezdomności.
A propo wczorajszej kąpieli to pamiętam jak moja nieżyjąca już niestety sunia był moment nieuwagi na spacerku i wykulała się w oborniku i jej to sprawiało taką frajdę ,że idąc do domu to pyszczek śmiał się całą droga a mi wszystko capowało ileś dni.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pt kwi 12, 2013 20:58 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

nie ma szans... ktos inny, jak co roku z reszta, polozyl lape na tych sterylkach z urzedu i ani mysli podzielic sie choc 1 z Justa. :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 12, 2013 21:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

No psy nas ładnie załatwiły, spodnie muszę wyprać, bo obydwie w drodze do domu się do mnie tuliły:D Ale kąpiel wiosenna była, a to najważniejsze:)

Z urzędem można jeszcze raz spróbować, tylko, że ja nie jestem tyszanką, więc nie wiem, czy mogliby mi udzielić takich informacji. Ktoś mógłby podejsć i zapytać.

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pt kwi 12, 2013 21:54 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Ja bym jednak próbowała, oni Was za drzwi a Wy oknem......... Może by tak jaśnie Państwu urzędnikom dać do łapki ustawę o ochronie zwierząt i pokazać jakie mają obowiązki??? no i koniecznie zapytać co zrobili w ramach programu dotyczącego zwierząt bezdomnych??/ Zgodnie z ustawą musieli przygotować takowy więc na koniec roku będą musieli zdawać raporty co zrobili w tym zakresie, czy im się to podoba czy nie muszą mieć i przeznaczyć na ten cel jakąś kasę. Zobowiązani są przecież zapewnić byt kotom bezdomnym i wolno żyjącym i zapobiegać ich rozmnażaniu poprzez sterylki. A co napiszą w raporcie??? Mój urząd pokrywa sterylki, ma umowę ze schronem w Bydgoszczy tj.25 km. W ramach programu powinni podpisać umowę z najbliższą lecznicą ale w moim miasteczku nie ma możliwości przetrzymania kotów po zabiegu a ja dzikusów też nie mam jak, więc na moja prośbę podpisali tam, tym bardziej,że też do schronu wożą bezdomne psy. W tym roku jeżeli jakaś karmicielka z terenu gminy zgłosi kota do sterylki to jak najbardziej. Ja już razem z moimi dzikusami zawoziłam kilka kotów z gminy i nie zawsze były to uliczne, były również koty już udomowione zabrane jako bezdomne. Dziewczyny nie poddawajcie się, jeżeli urzędnik będzie niemiły to też troszkuuu mu pokrzyczeć można a i postraszyć,że sprawę się opisze, nagłośni bo nie przestrzegają ustawy o ochronie zwierząt a to karalne. Justynko masz przecież różne koty i gdyby nie Ty część z nich chodziłaby po ulicy i mnożyła kolejne biedy. Ja teraz idę na całego, tak mi ta moja sądowa kocia afera dała popalić i ludzie mi pomagający z całej Polski dały skrzydła, że wierzę iż można wywalczyć wiele. Moje podopieczne dzikusy uzyskały wiele dobrego więc i Wy możecie!!! Powodzenia, czekam na efekty, służę radą i pomocą w ramach mojej możliwości.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Sob kwi 13, 2013 0:31 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

pogoda1053 pisze:Ja bym jednak próbowała, oni Was za drzwi a Wy oknem......... Może by tak jaśnie Państwu urzędnikom dać do łapki ustawę o ochronie zwierząt i pokazać jakie mają obowiązki??? no i koniecznie zapytać co zrobili w ramach programu dotyczącego zwierząt bezdomnych??/ Zgodnie z ustawą musieli przygotować takowy więc na koniec roku będą musieli zdawać raporty co zrobili w tym zakresie, czy im się to podoba czy nie muszą mieć i przeznaczyć na ten cel jakąś kasę. Zobowiązani są przecież zapewnić byt kotom bezdomnym i wolno żyjącym i zapobiegać ich rozmnażaniu poprzez sterylki. A co napiszą w raporcie??? Mój urząd pokrywa sterylki, ma umowę ze schronem w Bydgoszczy tj.25 km. W ramach programu powinni podpisać umowę z najbliższą lecznicą ale w moim miasteczku nie ma możliwości przetrzymania kotów po zabiegu a ja dzikusów też nie mam jak, więc na moja prośbę podpisali tam, tym bardziej,że też do schronu wożą bezdomne psy. W tym roku jeżeli jakaś karmicielka z terenu gminy zgłosi kota do sterylki to jak najbardziej. Ja już razem z moimi dzikusami zawoziłam kilka kotów z gminy i nie zawsze były to uliczne, były również koty już udomowione zabrane jako bezdomne. Dziewczyny nie poddawajcie się, jeżeli urzędnik będzie niemiły to też troszkuuu mu pokrzyczeć można a i postraszyć,że sprawę się opisze, nagłośni bo nie przestrzegają ustawy o ochronie zwierząt a to karalne. Justynko masz przecież różne koty i gdyby nie Ty część z nich chodziłaby po ulicy i mnożyła kolejne biedy. Ja teraz idę na całego, tak mi ta moja sądowa kocia afera dała popalić i ludzie mi pomagający z całej Polski dały skrzydła, że wierzę iż można wywalczyć wiele. Moje podopieczne dzikusy uzyskały wiele dobrego więc i Wy możecie!!! Powodzenia, czekam na efekty, służę radą i pomocą w ramach mojej możliwości.

Kochana ale tyski U.M. wywiązuje sie z tego obowiązku ( dzwoniłam i rozmawiałam z urzędnikiem który podpisuje umowy w tej sprawie i mi zaproponował zgłosić do tejże fundacji ) , w zeszłym roku przekazał na sterylki 7 tyś , tylko że tym teraz dysponuje tyska fundacja i niestety nie mam szans na sterylki :(
W zeszłym roku trafił do mnie chory kulawy kocurek ( i tu podziękowania dla pań z tej fundacji bo mi go pomogły złapać ) nawet zaproponowały kastracje tego kocurka ( Irysek był leczony na mój koszt ) , oczywiście został wykastrowany i po leczeniu wypuszczony do stada które dokarmiam , ale szefowa tej organizacji zadzwoniła do weta ( mieli w tym czasie umowę na tego rodzaju zabiegi z U.M. i to oni sie rozliczali z niech z U.M.) no i potem musiałam za te kastracje zapłacić ja , wiec teraz sie boje nawet ich prosić , bo wiem że i tak sie nie zgodzą :roll: a jesli tak to może być powtórka z zaszłego roku , to masz link do tego wątku
viewtopic.php?f=13&t=146177&start=15
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 13, 2013 0:46 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Bartuś znów sika z krwią :cry:

Bona troszkę mniej kaszle , dostała antybiotyk , miałam dziś dzwonić do weta aby zapytać o wynik z krwi , ale dosłownie nie miałam dziś czasu :roll: Bona sie tak bardzo teraz do mnie tuli , jak siedzę na wersalce to ona dosłownie musi być do mnie przyklejona .

Lara po wczorajszym kąpaniu znów ma traumę i nie chce wychodzić na spacery , znów jest zestresowana , ale mam nadzieje że szybko jej przejdzie ...

Ale za to Fibi już ok , mało tego na spacerze nawet bawi sie z Sarą :twisted:

Węgielek 4 godziny po kastracji dosłownie rzucił sie na jedzenie a zaraz po tym był gotowy do przedłużenia gatunku :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 13, 2013 13:44 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

oj, hormony tak predko nie opadaja...
ale teraz na pewno to przedluzenie mu nie grozi

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 13, 2013 19:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Przed chwilka znów wypuściłam z klatki Gaje , a Węgielek od razu miał ochotę działać i teraz siedzi zamknięty , oj nie jest tym zachwycony , oj nie :roll: Gai podaje prowere i niestety bede musiała jej co tydzień podawać , aby uniknąć tego marcowania ,ale wiadomo jak to jest z tymi podawanymi hormonami , pewnie za jakiś czas może wystąpić ropomacicze a potem i tak zabieg ... U Noemi też będę zmuszona podawać prowere ...

Matyldzia dziś rzezi :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 13, 2013 20:19 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Poszukuje pilnie transportu z WARSZAWA dzielnica WŁOCHY do TYCHÓW dla15 kg psiej karmy , bardzo prosze o pomoc ... szczegóły watek viewtopic.php?f=8&t=152228
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie kwi 14, 2013 13:10 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

napisz na watku transportowym

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie kwi 14, 2013 14:01 Re: TYSKIE MRUCZKI XII Szukam transport Wwa-Tychy dla 15kg k

Bartuś nadal ma krew w moczu :(:(:(

A Noemi ma kupala czarnego i smolistego , obawiam sie jakiegoś krwawienia z układu pokarmowego :(:(:(
Jutro jadę o weta ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 370 gości