Kot-najlepszy przyjaciel.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 10, 2013 19:54 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

:wink: :wink: :wink: :D :D :D :ryk: :ryk: :ryk: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:05 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ewa L. pisze:Śliczną masz koteczkę.Dobrze się dogadują z Maćkiem? Ile ma latek? :?:


Dziekuję :oops:
Ma 7-8 lat(nie wiem dokladnie). Mam ją od niecałego roku, a znam od 4 lat :) Oddała mi ją dziewczyna która poznałam jak wynajmowałam pokój na studiach (mieszkałam z nimi) :)
A z Mackiem dogadują się nawet dobrze. Na poczatku były syki, ale już jest ok. Ale bawic sie raczej nie będą bo Maciek to wielkolud, a Kotoś(a) to malutka kotka i slepczek. Więc ona sama lubi sie bawic ;)

Dlatego tak lubie jak opisujesz swoje Dziewczyny jak sie ganiaja :)

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro kwi 10, 2013 20:05 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Wszyscy chyba am am poszli bo nikogo nie ma. 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:08 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

AgaS1987 pisze:
Ewa L. pisze:Śliczną masz koteczkę.Dobrze się dogadują z Maćkiem? Ile ma latek? :?:


Dziekuję :oops:
Ma 7-8 lat(nie wiem dokladnie). Mam ją od niecałego roku, a znam od 4 lat :) Oddała mi ją dziewczyna która poznałam jak wynajmowałam pokój na studiach (mieszkałam z nimi) :)
A z Mackiem dogadują się nawet dobrze. Na poczatku były syki, ale już jest ok. Ale bawic sie raczej nie będą bo Maciek to wielkolud, a Kotoś(a) to malutka kotka i slepczek. Więc ona sama lubi sie bawic ;)

Dlatego tak lubie jak opisujesz swoje Dziewczyny jak sie ganiaja :)

Dobrze że trafiła na ciebie :ok: A oddała ją bo co - zepsuła się :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:18 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Przepraszam ale zawsze źle mi się kojarzy jak słyszę że ktoś oddał dorosłego zwierzaka zwłaszcza takiego co ma jakiś defekt.
Nie wyobrażalna jest dla mnie sytuacja że oddaję Polę albo Zuzię bo nie ma jednej łapki albo nie widzi na oczko.
Mam bardzo silne poczucie odpowiedzialności i jak podejmuję się opieki nad zwierzakiem to na 100% i do końca jego dni a nie do momentu w którym się "popsuje" :x
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:21 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ewa L. pisze:
AgaS1987 pisze:
Ewa L. pisze:Śliczną masz koteczkę.Dobrze się dogadują z Maćkiem? Ile ma latek? :?:


Dziekuję :oops:
Ma 7-8 lat(nie wiem dokladnie). Mam ją od niecałego roku, a znam od 4 lat :) Oddała mi ją dziewczyna która poznałam jak wynajmowałam pokój na studiach (mieszkałam z nimi) :)
A z Mackiem dogadują się nawet dobrze. Na poczatku były syki, ale już jest ok. Ale bawic sie raczej nie będą bo Maciek to wielkolud, a Kotoś(a) to malutka kotka i slepczek. Więc ona sama lubi sie bawic ;)

Dlatego tak lubie jak opisujesz swoje Dziewczyny jak sie ganiaja :)

Dobrze że trafiła na ciebie :ok: A oddała ją bo co - zepsuła się :evil:


Kotoś jak mieszkałam z nimi to zadomowil się w moim pokoj. I tym samym został bardziej moim kotem niż Jej. Bardzo się związaliśmy ze sobą :) A potem urodziła dziecko i Kotoś nie dogadał się z Małym więc zaproponowała mi że go odda(oczywiście ja zawsze chcialam go wziąc). I tak trafił do mnie :) No i teraz już Mu chyba najlepiej :) Ale powiem po cichutku, że we wtorek czeka nas operacja na przepukline- więc Ciocia Ewcia- prosimy o kciuki :)

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro kwi 10, 2013 20:27 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ewa L. pisze:Przepraszam ale zawsze źle mi się kojarzy jak słyszę że ktoś oddał dorosłego zwierzaka zwłaszcza takiego co ma jakiś defekt.
Nie wyobrażalna jest dla mnie sytuacja że oddaję Polę albo Zuzię bo nie ma jednej łapki albo nie widzi na oczko.
Mam bardzo silne poczucie odpowiedzialności i jak podejmuję się opieki nad zwierzakiem to na 100% i do końca jego dni a nie do momentu w którym się "popsuje" :x



Zgadzam się z Toba. Ale w wypadku Kotocha było inaczej. Kotoś był z Nią od malenstwa. Ona chciala adoptowac innego kotka, ale jak zobaczyla tą bidę (Kotosia) z naroślą na oku to jego wziela bo wiedziala ze nikt go nie zaadoptuje. Potem zrobila operacje, bo narosl musiala byc sciagnieta i zostalo tylko bielmo. Oczywiscie byla tez sterylizacja:) Takze wszystko kotku wykonala i miala go 6 lat :) Bardzo dbala o Kotocha. No i w miedzyczasie ja sie zjawilam i sie pokochalismy z Kotochem. Reszte znasz:) Takze w tym wypadku nasz jednooki rozbojnik nie zepsul sie :)

Ale powiem Ci Ewcia, że wkurza mnie to jak ludzie podchodza do adopcji kotow ktorym cos dolega. dla mnie to normalne, ze kot nie ma oczka albo lapki, bo wiem ze moze normalnie zyc! Jednak spotykam się, ze ludzie boją sie podejsc do Kotosia bo mysla, ze on taki biedny i nie mozna go nawet poglaskac. A on uwielbia sie bawic, gadac i przytulac sie. No ale coz.. tacy sa ludzie.

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro kwi 10, 2013 20:39 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Uspokoiłam się ,opanowałam i wiem że powinnam zacząć od innego zestawu pytań np. co jej się stało i czy było to powodem jej oddania. :mrgreen:
Wyjaśniłaś i już mi lepiej :wink:
A kogo czeka przepuklina? 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:41 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Kotosia jest śliczną koteczką zwłaszcza z mleczkiem na pyszczku :ryk: :ryk: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:42 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ewa L. pisze:Uspokoiłam się ,opanowałam i wiem że powinnam zacząć od innego zestawu pytań np. co jej się stało i czy było to powodem jej oddania. :mrgreen:
Wyjaśniłaś i już mi lepiej :wink:
A kogo czeka przepuklina? 8O


Haha no tak nie napisalam dokladnie. Kotosia czeka operacja bo duuuzia przepuklina jest :(

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro kwi 10, 2013 20:44 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ewa L. pisze:Kotosia jest śliczną koteczką zwłaszcza z mleczkiem na pyszczku :ryk: :ryk: :ok:


Dziękuję bardzo :oops:

A teraz napisz coś o swoich dziewczynkach! Co robią?
Ja już opowiadalam Mamie o Twoim pomysle z tą budką. I mama mowi, że super pomysl! Takze teraz to muszę na bank zrobić :)
A jeszcze Ci przesle pozniej watek do fajnej zabawki ktora mozna zrobić też z kartonu(akle musze poszukac)

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro kwi 10, 2013 21:13 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Na chwilę obecną dziewczynki uśpiły się - Zuzia w szafie leży na odkurzaczu [ taka nowoczesna czarownica :ryk: ] a Pola okupuje górne szafki w kuchni. Bardzo lubi się tam kłaść i wyglądać przez okno albo czasami poprawiać firanki. :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 21:42 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

AgaS1987 pisze:
Ewa L. pisze:
AgaS1987 pisze:
Ewa L. pisze:Śliczną masz koteczkę.Dobrze się dogadują z Maćkiem? Ile ma latek? :?:


Dziekuję :oops:
Ma 7-8 lat(nie wiem dokladnie). Mam ją od niecałego roku, a znam od 4 lat :) Oddała mi ją dziewczyna która poznałam jak wynajmowałam pokój na studiach (mieszkałam z nimi) :)
A z Mackiem dogadują się nawet dobrze. Na poczatku były syki, ale już jest ok. Ale bawic sie raczej nie będą bo Maciek to wielkolud, a Kotoś(a) to malutka kotka i slepczek. Więc ona sama lubi sie bawic ;)

Dlatego tak lubie jak opisujesz swoje Dziewczyny jak sie ganiaja :)

Dobrze że trafiła na ciebie :ok: A oddała ją bo co - zepsuła się :evil:


Kotoś jak mieszkałam z nimi to zadomowil się w moim pokoj. I tym samym został bardziej moim kotem niż Jej. Bardzo się związaliśmy ze sobą :) A potem urodziła dziecko i Kotoś nie dogadał się z Małym więc zaproponowała mi że go odda(oczywiście ja zawsze chcialam go wziąc). I tak trafił do mnie :) No i teraz już Mu chyba najlepiej :) Ale powiem po cichutku, że we wtorek czeka nas operacja na przepukline- więc Ciocia Ewcia- prosimy o kciuki :)

Oczywiście że będziemy trzymać kciuki - wsyskie tsy :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 21:50 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ewa L. pisze:Na chwilę obecną dziewczynki uśpiły się - Zuzia w szafie leży na odkurzaczu [ taka nowoczesna czarownica :ryk: ] a Pola okupuje górne szafki w kuchni. Bardzo lubi się tam kłaść i wyglądać przez okno albo czasami poprawiać firanki. :1luvu:


A tak o tych firaneczkach to czytalam :ryk: Swietna jest:) a Ty biedulka nie mozesz nowych zalozyc ;)
A jak to Zuzia spi na odkurzczu? Wygodnie jej? Przeciez on taki "nieksztaltny" :lol:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro kwi 10, 2013 21:59 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

One układają się w wielu miejscach nie zawsze takich które nam się wydają wygodne :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 32 gości