» Pt kwi 12, 2013 18:42
Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA w innym futerku: BLEKI :)
Dziś Bleki był na kontrolnej wizycie okulistycznej.
Jest zdecydowanie lepiej (potwierdziły się obserwacje domowe); ciśnienie w oczach wróciło do normy, wylewy w oczach wchłonęły się i żadnych zapaleń a dno oka ładnie już wygląda; mam kontynuować zakraplanie Difadolem do wyczerpania posiadanego zapasu i za miesiąc pokazać Milorda.
Od pani okulistki przenieśliśmy się do internisty (czy taka specjalizacja weterynaryjna istnieje???) jako, że mieliśmy wszystkie potrzebne badania, bo po USG "powampirzyło się" na pełny profil nerkowy i też poprawa kreatynina: było 3,3 jest 2,7 (norma < 1,8); mocznik było 150,2 jest 113,3 (norma 30,2-68,1); wszystkie pierwiastki, białko i albuminy w normie.
Nadal konieczne kroplówki nie rzadziej niż co drugi dzień, ale tu trzeba ostrożnie bo nerki w kiepskim stanie i lewa z płynem podtorebkowym. Stany zapalne: pęcherzyka żółciowego, trzustki, żołądka, jelit mogą wynikać z choroby nerek.
Ponieważ już wiadomo co kot ma w środku zwalczamy stany zapalne i kolesiowi zaplikowano Convenię, leki podawane w domu bez zmian a "jakbyco" jeszcze było potrzebne to do kroplówki sie dołoży.
A Blekuś zwykle po powrocie od wetów dzielnie do misek podąża bo stres to najlepiej przejeść.