Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 10, 2013 13:00 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basieńko :1luvu:
Przesyłamy ciepłe myśli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poleguj i wracaj do sił, kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro kwi 10, 2013 13:03 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu ,czytam i jest mi tak strasznie przykro że nic więcej nie mogę...
trzymaj się ,wiosna już do nas ,poczujesz się lepiej...było źle teraz musi być dobrze .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 11, 2013 11:40 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basieńko powrotu sił Ci życzę!!!!!! z całego serca,
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Czw kwi 11, 2013 13:59 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

bagheera pisze:Polegiwać, wzmacniać, zdrowieć! :D :ok:
Serdeczności z Warszawki :wink:

Dobre hasło. :ok: Powieś sobie Basiu je nad łóżkiem.

My też jesteśmy i wciąż kciuki trzymamy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 11, 2013 14:49 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiku kochany i wszyscy łapskatrzymacze i czytacze.
Przepraszam za zaniknięcie nagłe i niespodziewanie.
Musialam się z Warszawy wyekspediować żeby rodzinne sprawy pokomplikowane jak to zwykle u nas jakoś dowiązać.
Tak że wszystko robiłam w panice, musiałam dokończyć tłumaczenie notek, załatwić opiekę nad kociastymi w czasie mojej nieobecności (to mnie najwięcej nerwów kosztowało. Co prawda sąsiedzi bardzo chętni, bo oni ciągle wyjeżdżają i ja się ich kociastymi opiekuję to już nóżkami przebierali żeby się odwdzięczyć, ale strach we mnie okrutny a jestem znany histeryk i panikarz ale ni ma rady...)
Dotarłszy ja bez telefonu i jeszcze mnie choróbsko dopadło, nic tak poważnego jak u ciebie Basieńko, ale jestem wysokotemperaturowiecmto u mnie grypa oznaca temperaturę powyżej 39 stopni (przez 2 dni), tak że zamiast pomóc ciotce padłam jak nutria...
Basik, jak tylko się ogarnę z tym wszystkim i wróce do Warszawy jakoś się dogadamy. Może chciałabyś, eby do ciebie przyjechać, nie wiem, do Szczytna albo do Olsztyna...?
Martwię się okrutnie, że ta cholerna chemioterapia a potem naświetlania tak naruszyły twoje zdrowie. Oby ciepełko, które chyba jż do nas nadciąga dało ci trochę oddechu.

Zaciskam swoje głupawe i nieuporządkowane łapska i pędzę.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw kwi 11, 2013 18:20 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Zosiu cieszę się ,że jesteś będę spokojniejsza. :P Dzisiaj była druga wizyta domowa no bo przecież od dwóch dni miałam 40 stopni gorączki ,doktor nawet macnął brzuch lecz tez tak olewająco podszedł do sprawy .Na gorączkę wypisał kolejny antybiotyk co dla mnie było bez sensu bo nie mam nigdzie zmian ani w oskrzelach,gardle itp.W końcu dodzwoniłam się do Olsztyna jutro zrobię morfologię ,antybiotyku nie biorę ,wzięłam tylko pół tabletki sterydu więcej bo potrafiłam wcześniej gorączkować przy ich odstawianiu sterydów ale nie tak bardzo wysoko lecz ostatnio dużo ich brałam.Od jutrzejszych krwinek będzie zależało co dalej jak będzie źle z białymi to szpital .Dobrze ,że udało mi się złapać moją doktor i więcej uzgodniłyśmy przez telefon niż tu załatwiłam na dwóch wizytach.Chodzę jak pijany Bolek w życiu nie miałam takiej temperatury mam nadzieje ,ze po dołożeniu tej połówki jutro będzie mniejsza i więcej sił to szybciej będę zaglądać.Buziaczki dla wszystkich idę odpoczywać ,chociaż już i tak nic nie robię tylko odpoczywam. :wink:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw kwi 11, 2013 19:37 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Horas zdrówka bidulko :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt kwi 12, 2013 7:58 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basieńko :1luvu: , całe szczęście, że udało się sensownie przynajmniej z olsztyńską Panią doktor porozmawiać.
Ale smutno bardzo, że tak Cię ta gorączka męczy, że słabość jednak od serca. To mija, tylko ile Ty się musisz namęczyć po drodze... Za dużo tego złego, za dużo :evil: Niech już wreszcie dobre przyjdzie, a wraz z nim więcej sił i zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ściskam Cię, Basiu całym sercem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt kwi 12, 2013 9:15 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu kochana, niech ta gorączka minie, na pewno Cię bardzo osłabia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt kwi 12, 2013 9:47 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu, przytulam mocno do serducha :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 12, 2013 10:14 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basieńko, zdrowia życzę i za jak najlepsze samopoczucie :ok: :ok: :ok: trzymam razem z moją ferajną.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 12, 2013 22:36 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu :1luvu: , mam nadzieję, że ta gorączka już wreszcie przestanie Cię męczyć. Rozumiem Cię doskonale, bo ja wszystkie prawie infekcje przechodzę bez gorączki i jak mi sporadycznie coś się dzieje z podwyższoną temperaturą, to mam wrażenie, że umieram. Już przy 38 mam straszne zawroty głowy i do wc "idę po ścianie ".
Basiu :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 13, 2013 21:34 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

jestem, Basiu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 13, 2013 22:27 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Na chwilę się doczłapałam,gorączka nie odpuszcza było 40 stopni dzisiaj 39,8 .Wyniki krwinek białych nie najlepsze.Doktor kazała mi się położyć do szpitala ale niestety nie u niej tylko wezwać karetkę i gdzieś u siebie lub przyjechać do nich na SOR.Ręce mi opadły i się poddałam ,już raz bylam przyjmowana z gorączką i stanym zapalnym przez SOR i niby lekarz wtedy z chemioterapii kazał przyjechać.Trwało to z 5 godzin ,lekarze kłócili się miedzy sobą gdzie mnie upchnąć czy na chemioterapie czy wewnętrzny a ja tam na tym wózku o mało nie zeszłam ,kłócić się nie mam siły bo po prostu w ogóle nie mam siły.Więc leżę i czekam.Załatwiam sobie opiekę paliatywną w Szczytnie może to mnie trochę zabezpieczy ,a właściwie koleżanka mi załatwia bo ja przecież robię tylko po kilka kroków w domu i muszę leżeć bo więcej nie da rady.Mówię temu wszystkiemu żeby poszło precz a to opornie nie odpuszcza.Jestem zmęczona tą straszną niemocą ,okropne uczucie.Sama pracowalam w służbie zdrowia próbowałam bronić lecz teraz jestem przerażona ,że aż tak to wygląda.Widziało mnie trzech lekarzy tutaj ,rozmawiałam z Olsztynem przez telefon i wyszło na to ,że mam sobie karetkę wezwać .Spakowałam się :P dzisiaj tak już na wszelki wypadek bo nie wiem ile dam radę jak ta wysoka temp. nie spadnie.Koty dobrze broją bo ja nie mam siły to się nudzą.Pozdrawiam i odezwę sie wkrótce mam nadzieję. :P
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob kwi 13, 2013 22:34 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

trzymaj się mocno :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 296 gości