Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 08, 2013 0:27 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

edu pisze: że ten w klatce pochodził z innego źródła i nie chciała narażać rudego na złapanie wirusów itp.

Wirusy latają w powietrzu. Transporter przed niczym nie chroni.
Obrazek Obrazek

puskas1

Avatar użytkownika
 
Posty: 508
Od: Czw wrz 13, 2012 17:58
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 08, 2013 1:28 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Puskas, owszem, robi róznice, czy koty są razem czy nie. Zalezy oczywiście jakie wirusy, niektóre wcale nie "latają".

A robienie afery skończy się jak zawsze wylaniem dziecka z kąpiela, czyli zakazem wystawiania kotów do adopcji. Już i tak są mocno ograniczone możliwości.....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 08, 2013 7:08 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

ulf, czy ja dobrze zrozumiałam, że wystawianie kotów w sklepie to sposób na adopcje?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon kwi 08, 2013 10:08 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Tak, wystawianie kotow w sklepie to jest sposob na adopcje. Spotkalam sie z tym kilka miesiecy temu, kiedy poszlam do sklepu zoologicznego(nie Kakadu) kupic jedzonko dla mojej kotki. I tam byly dwie klatki, a w nich po kilka kociakow. Nie wiem 2-3 w jednej klatce. byly niesamowite. Wiadomo- jak to kociaki slodkie i piekne. Jeden - niesamowicie chetny na kontakt z czlowiekiem. Az nawet sama pomyslalam z moim chlopakiem czy go nie wziac.
Po dwoch tygodniach jak tam wrocilam (po zakupy) to kotka juz nie bylo i Pan powiedzial ze zostaly adoptowane.
Wiec mysle, ze jest to pewien sposob na adopcje, bo ludzie, tacy np. jak ja czyli kociarze, zobacza kotka do adopcji,. zakochaja sie i go przygarna.
Zatem- ja tez uwazam zeby nie robic z igly widly, bo kotu prawdopodobnie w tym transporterze nic nie bylo.

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon kwi 08, 2013 11:05 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Czy koty siedzące w klatce w sklepie miały należytą opiekę (mam na myśli opiekę, a nie tylko wstawianie jedzenia i czyszczenia kuwety)?
Czy ich klatka była wyposażona w sposób pozwalający minimalizować stres?
Czy adopcja była przypadkowa czy DT przynajmniej rozmawiał z adoptującymi?
Czy koty były zdrowe?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon kwi 08, 2013 11:16 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Oczywiście, że miały opieke, zajmowala sie nimi Pani(zona wlasciciela). Na zestrespwane nie wygladaly. A poza tym czy w schronisku jak sie wchodzi do jednej z sal, to koty sie nie stresuja? bo ja sie spotkalam z wielpoma zestresowanymi kotami, wiec jakos nie mialy specjalnej klatki ktora umozliwialaby brak stresu.
Koty byly zdrowe, wiem bo rozmawialam z osoba ktora sie nimi zajmowala. No i adopcja nie bylaby przypadkowa, bo nie oddaja kota pierwszemu lepszemu, tylko musza to sprawdzic.
Takze mozna wyadoptowac kota w sklepie.

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon kwi 08, 2013 11:23 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Niestety, nie mogę się zgodzić z automatu. Adopcje w sklepie pod warunkiem, że odbywa się to pod odpowiedzialną opieką i na normalnych zasadach obowiązujących przy adopcjach.
Jeśli w tym przypadku tak było, to bardzo dobrze.
Niestety, sklepy są dla wielu osób, a także pożal się Boże "fundacji"*, miejscem wypychani w warunkach karygodnych zwierząt chorych, a zdarza się, że umierających.


*mam na myśli "fundację" "Kocia Mama" Izabeli Milińskiej z Łodzi, która to instytucja wstawiła do sklepu dwie klatki bez żadnego schronienia, a w nich koty, którym natychmiast trzeba było ratować życie w lecznicy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon kwi 08, 2013 18:54 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

No właśnie - doświadczenia Femki o których czytałam, sprawiły, że założyłam ten wątek.
Mam nadzieje, że optymistyczne wypowiedzi mają realną podstawę i że te osoby coś pozytywnego o tej sprawie wiedzą.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 09, 2013 19:57 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Bo są adopcje i "adopcje". Niezależnie czy z domu, schronu, czy sklepu.

W okresie kiedy jest bardzo duzo kociaków bywało, że te adopcje to był ratunek. wielu ludzi nie pojedzie do schronu, bo.... się boi. Oczywiście, że koty powinny byc zaopiekowane i w dobrych warunkach, ale nie nalezy skreślać samego pomysłu adopcji sklepowych- w zaprzyjaźnionym sklepie, a właściciwie dwóch sklepach, dziewczyny maglowały chętnych na adocję duuuużo dokładniej niż to robią w schronie.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 09, 2013 20:07 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Naprawdę rozumiem, wiem, że tak może być, ba, nawet w Łodzi znam takie miejsce i pierwsza przekazałabym tam kociaka do adopcji.
Ale znam też historię inną, z niejaką Milińską, która wystawiła umierające, śmierdzące biegunką staruszki. Trauma została i żarówka mi się zawsze zapala, gdy słyszę o wystawianiu kotów w sklepie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro kwi 10, 2013 9:16 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Często robię zakupy w pewnym sklepie zoologicznym, bardzo lubię panią, która tam sprzedaje.Przenoszą się w inne miejsce, będzie większy lokal i w związku z tym możliwość handlu żywymi zwierzątkami, typu chomik, świnka morska czy króliczek.Od razu powiedziałam, że nie będę już ich klientką.Wiem, że będą dbać o zwierzęta, ale dla mnie sklep i żywe zwierzę wykluczają się absolutnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56250
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 10, 2013 10:35 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Zdecydowanie bym aż tak kategorycznie nie odrzucała możliwości pokazywania w sklepie zwierzęcia. Ja znam akurat przypadek, kiedy w sklepie są kociaki, mają bardzo obszerną klatkę, w niej (oprócz niezbędnych kuwety i misek), drapak z budką, huśtawkę, kocyki i poduszki. Dodatkowo kot jest cały czas na końcu oka wetki (w tym samym pomieszczeniu jest lecznica i sklep) i o ile wpadam tam seriami lecząc schorzenie zwierzaka, nie zdarzyło mi się oglądać długo tych samych futrzaków. Adopcje przeprowadzane są według najlepszych standardów, a kociaki zdrowe i odżywione.

Ja swoje tymczasy po okresie niezbędnej obserwacji i zabiegach zabieram od razu do domu, ale gdybym nie miała do tego warunków, nie miałabym nic przeciwko pokazywaniu ich w tym sklepie. I piszę to mając traumę po wyczynach Izabeli Milińskiej, o których pisałam wyżej. Wszystko zależy od ludzi i od tego, czy koty są podmiotem czy towarem do upłynnienia.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw kwi 11, 2013 5:49 Re: Halo WROCŁAW! Kot w sklepie siedzi w kontenerku....

Kot biegający po sklepie, mający możliwość schowania się gdzieś, jeśli jest zestresowany to i owszem, ale biedak siedzący w klatce już nie.Ale to oczywiście moje zdanie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56250
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka i 181 gości