
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MaryLux pisze:Mryczór. Nero jest bardzo podobny do QQ. Inka ma bardzo mało białych włosków - dobrze je zauważyłaś
więc znowu stopniowo zmniejszamy dawkowanie i najpierw odstawimy maść a za 10 dni wszystkie pozostałe.jest idealnie
Napisałaś posta o 10:31 – na chwilę zaglądnęłam na forum i odczytałam go o 10:36NITKA/KARINKA pisze:Żyjemy![]()
Sterylki bedą raczej pod koniec miesiąca , jak się ociepli i będzie mniej chorych.
Raczej oddzielnie - najpierw kociolejda Kostusia , a potem Petunia.
Wiekowo obie juz dojrzały - Kostusia dzisiaj 11 miesięcy, Kosmaty typ wczoraj siedem, ale szaleją jak małe kociaki i wciąż wydają mi się za młode i za drobne.![]()
Laptop od wczoraj w serwisie,- ściągną nowy zasilacz i sprawdzą dlaczego nie chce sie uruchomić GC.
Potrwa to pewnie kilka dni, bo zasilacz nietypowy.
Zabiorę do domu na weekend służbowy.
Pozdrawiamy !
Dziękuję – stopniowo je pooglądam – zauważyłam na razie tylko to, że miała krawacikMaryLux pisze:Zdjęcia QQ są np. tu: viewtopic.php?f=1&t=136309
Przyciągasz mnie – odczytałam posta o 17:08NITKA/KARINKA pisze:Witaj.
mam fatalne połączenie z netem - strona ściąga mi się 2-3 minuty.
Rzeczywiście Mizia jest największa - waży 6100 , a Nanetka jest bardzo drobna - waga 2800 ( maksymalnie miała 3000 i wyglądała wtedy na tłustego kota).
Małych nie ma co porównywać
Kostusia jest smukła z długim pyszczkiem i długimi chudymi łapkami, waży 3300 [89oi - to dopisek Kosmatego Typa, który przeleciał po klawiaturze]
Petunia jest krótka, ma grube łapki, okrągłą głowkę, waży 2800 ale przez długie futro wygląda na większą i cięższą.
Pierwszy raz zdarzyło im się spać tak blisko siebie ( albo pierwszy raz widziałam).
Ostatni SMS ( wczorajszy) doszedł chyba w całości, poprzedni był bardzo dziwny - sygnalizowany jako MMS i wygląda na niekompletny i brak godziny odebrania
Bardzo dziękujemy! Chętnie przeczytamy wiersz! Tak, to typowe psie zachowanie.....My zawsze musiałyśmy oswajać wszystko nowe co Choco spotyka na drodze....MaryLux pisze:Zapraszamy na wierszyk Inusi
A propos zdjęć powyżej - opowiadała wetka z pobliskiej lecznicy, że ulepiła w ogrodzie psa ze śniegu, chyba goldena, jeśli dobrze jarzę. I wszystkie domowe i znajome psy przez dobrą chwilę się zastanawiały, co to za intruz.
To są zdjęcia zrobione tuż po tych ostatnich największych opadach śnieguMyszolandia pisze:Jejku jak jeszcze u Was białochyba,ze to zdjęcia z poprzednich dni
ale ta jedna Kicia to w przodkach miała chyba mutanta![]()
Neruś,nie pamiętam czy na roczek CI życzonka składałam,ale sto lat kocich w zdróweczku![]()
![]()
![]()
Jeszcze dokładnie CIę Ewuś nie doczytałam ,ale kciuki za wszystko![]()
![]()
![]()
![]()
Różnie bywa ze zwracaniem się do kogoś – na prywatnym zdecydowanie wolę zwracanie się do mnie po imieniu a nie używając nick, co innego na neutralnych oficjalnych wątkach gdy nie wiadomo kto kogo zna.Olat pisze:Pozwolę sobie nie zgodzić się.
Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym i świetnie rokującym moderatorem. Serio.
W jakich godzinach teraz pracujesz?NITKA/KARINKA pisze:![]()
Pozdrawiam z pracy !
Pstryga grzejąca d.. przy rurkach CO po pobycie na balkonie dotarła ?
Telefon znowu zgłaszał za mało pamięci przy 1,1 MB.
U nas nareszcie wiosna, śnieg topnieje, poranne mgły, cieple słońce i młoda trawa ma już kilka centymetrów.
W drodze do pracy widzialam jastrzębie krążące nad ogrodami.
Jutro Kielce.
kussad pisze: Mój prawie codziennie odwiedzany przyszły tata puszczyk przedwczoraj wieczorem obserwował park a wczoraj go nie było
kussad pisze:Melduję że mój Pan Puszczyk wczoraj gdy świeciło słońce nareszcie po kilku dniach nieobecności był widoczny obok swojej dziupli.
Panią Puszczyk widziałam ostatnio przed wyjazdem na ferie zimowe, które mieliśmy od 28 stycznia![]()
Przybliżę sobie oglądanie puszczyka:
tosiula pisze: http://www.eenet.ee/EENet/kakk.html puszczyk
Witam serdecznie,
Jakiś czas temu na spotkaniu WG OTOP był przedstawiony plan dotyczący badań nad warszawską populacją puszczyka.
Mają one na celu określenie nowych miejsc, gdzie osobniki mogą przebywać oraz poznanie wybranych elementów biologii tej sowy.
Dotychczasowe obserwacje pozwoliły na stwierdzenie, iż puszczyk zasiedla:
1. Park Arkadia
2. Park Łazienkowski
3. Park Skaryszewski
4. Park Kwatery Głównej
5. Las im Jana III Sobieskiego
6. Park Leśny Bemowo
7. Ogród w Wilanowie
8. Skarpę Ursynowską i tereny Fortu Służew
9. Rezerwat Park Natoliński
10. Lasek na Kole
11. Las Kabacki
12. Las Bielański
13. Cmentarz Powązki
14. Cmentarz Powązki
15. Rezerwat Leśny Morysin
Otóż chcemy dowiedzieć się, czy puszczyk jest jeszcze na innych terenach zielonych w obrębie Warszawy jak i na jej peryferiach. Nie ma na przykład potwierdzonych informacji na temat puszczyka na obszarze Cytadeli, ale też Białołęki czy Wawra.
Z moich danych wynika, że puszczyki w mieście nie szczególnie reagują na stymulacje głosowe, dodatkowo przeszkadza hałas. Ten sposób poszukiwań może mieć większe zastosowanie na peryferiach.
Jednak do stymulacji chce spróbować dopiero w następnym sezonie. A w tym czasie planuję przeprowadzić rekonesans polegający na:
1. Obserwacjach i nasłuchiwaniach
2. Poszukiwań śladów obecności - pióra, wypluwki, szczątki ofiar.
3. Wywiadzie wśród osób, które odwiedzają te tereny (chociażby spacerowicze)
Podczas tych działań celowe byłoby zbieranie tych śladów oraz określanie wieku wyprowadzonych i zaobserwowanych piskląt.
Akcję chce zacząć od początku marca i zorganizować wyjścia na określone tereny.
Bardzo proszę również o obserwacje znanych już miejsc.
Szczegółowe informacje wkrótce.
Liczę również na pomocne sugestie i uwagi.
Pozdrawiam
AM
Puszczyki w Warszawie poszukiwane!
Witam serdecznie!
Jestem studentka biologii i piszę pracę magisterską na temat miejskiej populacji puszczyka w Warszawie. W związku z tym poszukuje wszelkich informacji o występowaniu tej sowy w stolicy. Szczególnie interesują mnie dane o terminach lęgów jak również miejsca zbioru wypluwek.
Puszczykiem zajmowałam się już w mojej pracy licencjackiej, tak więc pewne jest że puszczyk zasiedla Łazienki Królewskie, Park w Wilanowie, Tereny wokół Królikarni i Lasek Bielański.
Będe niezmiernie wdzięczna za każdą puszczykową wiadomość
Jak widzicie znalazłam post ale to mi nic nie dało – nadal nie wiem kiedy to było…kussad pisze: Jako jedyna odpowiedziałaś na moje pytanie i potwierdziłaś, że jesteś regularnie na wątku więc napiszę coś specjalnie dla Ciebie…Czy to legenda czy dzieje się naprawdę….
Dawno dawno temu a mieszkam tutaj już ponad 22 lata słyszałam, że w naszym parku - obecnie to Zespół przyrodniczo-krajobrazowy http://www.warszawska.info/parki/arkadia.html - żyje bardzo dużo różnych gatunków ... nawet kilkakrotnie przechodziłam koło drzew, na których ktoś kiedyś mi pokazywał że tam było gniazdo sowy….
Kilka lat temu wracając z suką z działki przez park gdzie ludzie stali z głową podniesioną do góry – z daleka na gałęzi zobaczyłam 3 małe kłębki - podobno sowy. Zdjęcie zrobione z kieszonkowego aparatu bardzo słabe pokazywałam Wam już kiedyś dawno temu…
Czas mijał…
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 34 gości