Iga-już w DS :)

Coś czytałam, chyba tylko jakieś określone serie były felerne

i miały być wycofane.
Ja na szczęście w tym czasie tych serii nie miałam. Do dziś kupuję TOTW i u Kity nic złego się nie dzieje.

no właśnie nie wiem czy wycofali te złe serie

Patmol pisze:no właśnie nie wiem czy wycofali te złe serie

Mam nadzieję, że wycofali bo już nawet nie pamiętam które były "niejadalne"

A u Igusi wszystko ok

Szaleje, rozrabia i ciągle by tylko jadła :strach:

Troszkę się pannicy przytyło, nie wygląda już jak koci wieszak na futro :wink:

Powolutku zaczynamy się pakować do DS - zabawki, przysmaki, trochę jedzonka. Mój tata zaczyna już przeżywać, on tak ma zawsze gdy jakieś footro jedzie do swojego domku. Martwi się, że Iga będzie tęsknić, że będzie jej smutno

Tłumaczę, że na początku z pewnością będzie tęskniła, ale to minie i trzeba się modlić aby jak najszybciej o nas zapomniała. Mało go to pociesza, ale nikt nie mówił, że rozstania będą łatwe :roll:

Całe szczęście, że nie chodzi ze mną do nowych domków bo na pożegnanie zalałby się łzami

. Duży chłop, a serduszko ma strasznie mientkie i łez się nie wstydzi.

Panie Tato Nelki!
Pan się nie smuta, dobre ludzie biora Igę:) Niedaleko mieszka inna Iga:) Nie płakaj! :ryk:

Nelka, zamienimy się na tatusiów? Może być tylko na trochę... :wink:

WeraW pisze:Panie Tato Nelki!
Pan się nie smuta, dobre ludzie biora Igę:) Niedaleko mieszka inna Iga:) Nie płakaj!

Też mu to mówię, a on patrzy na mnie i mówi: "ja wiem, no wiem, ale... " i widzę jak mu łzy do oczu napływają :lol:

MB&Ofelia pisze:Nelka, zamienimy się na tatusiów? Może być tylko na trochę...

Neee, ja swojego tatusia na innego nie zamienię choćby na sekundę

Szkoda

Ale może byś mojego wychowała po kociarsku? Bo on mocno niereformowalny (choć niby zwierzęta lubi i one jego też).

MB&Ofelia pisze:Szkoda
Ale może byś mojego wychowała po kociarsku? Bo on mocno niereformowalny (choć niby zwierzęta lubi i one jego też).

Wychowania mogę się podjąć :twisted:

Jeśli lubi zwierzaki to warto go angażować w jakieś czynności związane z kotami - podanie jedzenia, zabawa, pomoc przy czymś, o, np. krojenie mięska na barfa :wink:

Sprzątanie kuwety niekoniecznie może :lol:

Ja swojemu wczoraj dałam Igę, laserek i cieszył się jak małe dziecko widząc jak kot za światełkiem biega, bawił się z nią chyba z pół godziny

Nie chodzi o to, że on nie zrobi czegoś przy kocie (bo zrobi), tylko o to, że usilnie szuka chętnych na Małą Czarną :evil:

Sugestie nie bardzo działają, a otwarte postawienie sprawy zaowocuje wojną między dwoma groźnymi wrednymi i upartymi jak stado osłów skorpionami :strach:

.... A Iga spakowana? Zabaweczki, szczoteczki i takie tam? :ok:

Jak klimaty? Denerwujecie się? :mrgreen:

MB&Ofelia pisze:Nie chodzi o to, że on nie zrobi czegoś przy kocie (bo zrobi), tylko o to, że usilnie szuka chętnych na Małą Czarną
Sugestie nie bardzo działają, a otwarte postawienie sprawy zaowocuje wojną między dwoma groźnymi wrednymi i upartymi jak stado osłów skorpionami

MB, ja na Twoim miejscu postawiłabym sprawę jasno. Jeśli po takim czasie nadal szuka domu dla małej to chyba nie masz innego wyjścia jak tylko powiedzieć tacie prawdę. Wiem, że nie jest to łatwe, ale wydaje mi się, że tylko to poskutkuje.

animalon pisze:.... A Iga spakowana? Zabaweczki, szczoteczki i takie tam? Jak klimaty? Denerwujecie się?

Pewnie, że się denerwujemy, zwłaszcza mój tata przeżywa :roll:

Igusiowa walizka od wczoraj się pakuje :ok:

Nieee, Iga nie ma tylu rzeczy

to ja mam niestety zaniki pamięci więc wolę zacząć pakowanie wcześniej żeby o niczym nie zapomnieć :wink:

O której następuje przeprowadzka, bo nie wiem jak kciuki trzymać? Myślę, że jak Iga zapomni jakiejś zabawki, to nowi rodzice szybko nadrobią braki:) Koniecznie daj znać:)

Myślę, że między 10 a 11 powinniśmy być już w Szczecinie. Trochę się obawiam jak Iga zniesie to całe zamieszanie, czy nie będzie bała się wyjść z transporterka. W zasadzie to odważne kocię, ale tyle nowego ją czeka, że stres pewnie da o sobie znać

Chciałam się z Wami Dziewczyny umówić na kawę, ale niestety musimy szybko wracać do domu

Szefowa mojego taty miała zawał i tata musi przypilnować jej "dobytku". Ale co się odwlecze... :wink:

trzymamy kciuki :mrgreen:

Iga-już w DS :)

Kto przegląda forum