
Moderator: Estraven
Magija pisze:ja myślę, że przede wszystkim inne warunki - u Was tam nikt sola nie sypie, kaloryfery też wysuszają i chyba po prostu jej organizm sie uodpornił na to co dostawała do tej pory - u nas też do tej pory wystarczał sterdy 2 razy w roku, kiedy było najbardziej wilgotno
od dziś jest na sterydzie i dodatkowo dostaje lek na uspokojenie - od rana się nie drapie. To na prawdę duża ulga widzieć, że nie cierpi. Moja siostra miała taką sunię z pseudo też białaskę, ona wygryzała się do mięsa i robiła to non-stop. Nikt nie podawał jej sterydów bo szkodzą. I tak przezyła Dunia iles tam lat ciagle się drapiąc i obsesyjnie ciumkając - przykro mi ale ja wole by Lola zyła krócej ale normalnie a nie z wiecznym świądem.
Magija pisze:od piątku gorączkuję - w moim przypadku gorączka bez żadnych objawów przeziębiania powoduje paranoję - tak bardzo się boję tego dziadostwa, że nie myślę logicznie. Od gorączek wszystko się zaczynało dwa razy.
Około połowę zawartości takiego oleju stanowi kwas laurynowy, który w organizmie przekształca się w monolauryn Kwas laurynowy występuje w naturze w dużych ilościach tylko w orzechu kokosowym i w mleku matki, wraz z którym dostaje się do organizmu dziecka i tam buduje jego odporność od samych narodzin. Ma on silnie bakteriobójcze i wirusobójcze właściwości, niszczy drobnoustroje pokryte otoczką lipidową (zalicza się do nich m.in. wirus HIV, cytomegalowirus, wirus opryszczki, przeziębienia, a także bakteria Helicobacter pylori, wywołująca wrzody żołądka i nowotwory układu pokarmowego). Inaczej niż antybiotyki, które zabijają całą florę bakteryjną organizmu - w tym także tą dobroczynną - monolauryn atakuje tylko szkodliwe wirusy i bakterie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 1646 gości