mpacz78 pisze:Mam nadzieję, że uda się odsapnąć choc chwilkę, chociaż mam w domu sporo nowych kotów, więc lekko nie będzie, dużo roboty się kroi i tak.
Marchewkowy Basiek jest od dziś u mnie, bo weci wyjechali.
Jeszcze kilka kotów w tygodniu przybyło: zagubiona/porzucona (?) kota z Bądkowskiego z Gda, rudo-biały Gucio z Witomina.
Znajoma znalazła kocurka w kiepskim stanie, okazał się fiv+, ma bałagan w pyszczku, stan zapalny...
ciągle masakryczne urwanie głowy.
A już dziś późnym popołudniem jak w Wielki Piątek, w padającym obficie śniegu z deszczem szukałam ciężarnej kotki koło kościoła św. Brygidy w Gdańsku, to już się zastanawiałam czy jestem normalna. Najgorzej, że tej zgłoszonej kotki w b. dużej ciaży (szylkretka) nie udało się znaleźć, ale znalazłam drugą (biało-szara) w nieco mniejszej (złapana) i jeszcze widziałam trzecią (czarno-biała bardzo ładna taka puszysta) ale nie dała się zła
Aga gdybyś po świętach była w Gda to może zajrzyj też - karmicielka karmi tam około 17.00 koty zazwyczaj czekają (tylko nie w taką pogodę jak dziś), to jest z tyłu (od strony parkingu) budynku o adresie Mniszki 5/6, pod nr 8 mieszka karmicielka - miła i współpracująca starsza pani. W razie co to na Stogi je, bo wszystkie kotki tam w ciąży. Ja postaram się tam przyjechac we wtorek koło 17.00.
Wiem Monia czułam to samo"czy ja k.... jestem normalna?!"
Kotki nie było,widziałam tylko pingwinka młodego,chyba chłopaka
Rozmawiałam z parkingowym,więc wiem gdzie koty są karmione
Zostawiłam swój nr tel
Będę tam we wtorek,ale jesli koty przychodzą dopiero o 17 to nie wiem jak to zrobić
gdzie je wtedy zawieźć?