Kot-najlepszy przyjaciel.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 03, 2013 9:25 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Jak sobie radzisz ze wszędobylskim żwirkiem, mnie ostatnio doprowadza do furii
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 03, 2013 9:26 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Macie rację, ludzie są dziwni, są też i tacy, jak moja była sąsiadka z bloku, gdzie mieszkałam...miała jednego kota, którego dostała od syna (była panną z dzieckiem), syn oczko w głowie, co powiedział było najmądrzejsze, co zrobił było najlepsze, jak się ubrał to nieomal rodem z Paryża....kotek też był najcudowniejszy, bo od syna...
O swojej kotce mogła opowiadać godzinami, inne dla nie istniały..
Nie przyjmowała do siebie argumentów, że koty pod śmietnikiem też chcą żyć, jeść, spać w ciepłym, chociaż w kącie piwnicy...tępiła wszystkich, którzy pomagali tym śmietnikowym biedakom, mnie też skakała do gardziołka z argumentem, że jak ja mogę KARMIĆ te parszywe stofory, przecież one mogą pozarażać nasze domowe...w obawie, że jej kotce TAKI kot może zagrażać potruwała bezpańskie, które przychodziły pod balkony...kiedy się wydało, sąsiedzi się od niej odwrócili, nawet ci którym były obojętne te piwniczne...
dla tej kobiety świat kota ograniczał się do czterech łap jej kotki.
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Śro kwi 03, 2013 9:57 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

milena88 pisze:Jak sobie radzisz ze wszędobylskim żwirkiem, mnie ostatnio doprowadza do furii

Na początku mojej kociej przygody i zaistnieniu żwirku w moim domu latałam jak poparzona z szczotką i szufelką po każdej zuziowej wizycie w kuwecie.Teraz mi to zobojętniało i ograniczam się do wieczornego zamiecenia mieszkania chyba że jakoś specjalnie go dużo na podłodze to częściej.To tak jak przestała mi przeszkadzać obecność Poli na bufecie w kuchni.Jak szykuję sobie jedzenie to biorę uprzednio mokrą ściereczkę :mrgreen: i przecieram blat.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 10:01 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Taa,
fajnie.
Ja mam kuwetę w pokoju, żwirek na wyczerpaniu..i myślę co dalej_ kawałki tego ustrojstwa na łóżku to już mniej fajna sprawa.
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 03, 2013 10:07 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

AnnAArczyK pisze:Macie rację, ludzie są dziwni, są też i tacy, jak moja była sąsiadka z bloku, gdzie mieszkałam...miała jednego kota, którego dostała od syna (była panną z dzieckiem), syn oczko w głowie, co powiedział było najmądrzejsze, co zrobił było najlepsze, jak się ubrał to nieomal rodem z Paryża....kotek też był najcudowniejszy, bo od syna...
O swojej kotce mogła opowiadać godzinami, inne dla nie istniały..
Nie przyjmowała do siebie argumentów, że koty pod śmietnikiem też chcą żyć, jeść, spać w ciepłym, chociaż w kącie piwnicy...tępiła wszystkich, którzy pomagali tym śmietnikowym biedakom, mnie też skakała do gardziołka z argumentem, że jak ja mogę KARMIĆ te parszywe stofory, przecież one mogą pozarażać nasze domowe...w obawie, że jej kotce TAKI kot może zagrażać potruwała bezpańskie, które przychodziły pod balkony...kiedy się wydało, sąsiedzi się od niej odwrócili, nawet ci którym były obojętne te piwniczne...
dla tej kobiety świat kota ograniczał się do czterech łap jej kotki.

To tak jak z moim psem. Poleciał za facetem z suką na smyczy i został pobity przez gościa bo ten nie mógł opędzić się od psa a jego suka miała cieczkę.Od tej pory mieliśmy z psem problem bo zaczął rzucać się na wszystkich ludzi. Debil - mówię o facecie - widział że to nie bezpański pies mógł poprosić żeby go wziąć a nie od razu bić.Z reszta bicie bezpańskiego psa też nie mieści mi się w głowie.Zanim tata doszedł to faceta już nie było.To też przykład na to że są ludzie dla których istnieją tylko ich własne zwierzęta a całą resztę można wytłuc. :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 10:08 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

milena88 pisze:Taa,
fajnie.
Ja mam kuwetę w pokoju, żwirek na wyczerpaniu..i myślę co dalej_ kawałki tego ustrojstwa na łóżku to już mniej fajna sprawa.

Moje oby dwie kuwety stoją w przedpokoju.Ale i tak nie raz strzepuję żwirek z łóżka. :ryk:
Ups! Kuwetki moich kotek :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 10:25 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Moja czarną pannę ogarnęło dzisiaj jakieś szaleństwo bo lata jak poparzona 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 10:40 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ja mam w mieszkaniu 5 kuwet (na 8 kotów) - w przedpokoju, w łazience, w małym pokoju i 2 w duzym pokoju (w tym jedna stoi na szafie, bo niektóre koty lubią tam korzystać...). A na piasek już dawno przestałam reagować. Ale pamiętam, ze na początku kociej kariery miałam jednego kota (Pusię), jedną kuwetę i chyba częściej koło niej zamiatałam niż teraz... :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 10:52 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Mamusiu Zuziu, przyszedłem się poskarżyć na dużą! Ta zabawka dla ciebie bardzo ładnie pachniała, więc zacząłem ją rozpakowywac, żeby skontrololować skąd ten zapach. Udało mi się zrobić dziurę w folii, zapachniało cudnie i zacząłem się ocierać o to, co było w środku. A duża przyszła i mi zabrała, uuuuuuu! Potem rozlała w domu trochę innego fajnego zapachu (waleriany uzyłam :twisted: - duża) ale mnie się tamten bardziej podobał. A w końcu prezent był dla ciebie, więc ja - jako Twój synuś ukochany - miałem chyba prawo się nim pobawić? Duża jest maupa!
Twój Gucio
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 11:35 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

jolabuk5 pisze:Ja mam w mieszkaniu 5 kuwet (na 8 kotów) - w przedpokoju, w łazience, w małym pokoju i 2 w duzym pokoju (w tym jedna stoi na szafie, bo niektóre koty lubią tam korzystać...). A na piasek już dawno przestałam reagować. Ale pamiętam, ze na początku kociej kariery miałam jednego kota (Pusię), jedną kuwetę i chyba częściej koło niej zamiatałam niż teraz... :D

Do wszystkiego można się przyzwyczaić.Jak miałam psa ciągle po domu fruwała sierść a jak był czas linienia to było fajnie. Rodzice mieli ciemno bordowy dywan to jak piesio przeleciał robił się siwy.Zuzia tez sypie się cały rok mimo że co drugi dzień staram się ją wyczesywać.Pola mimo że ma zupełnie inną sierść też się sypie.Ale co zrobić takie są uroki zwierząt futerkowych. :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 11:41 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

jolabuk5 pisze:Mamusiu Zuziu, przyszedłem się poskarżyć na dużą! Ta zabawka dla ciebie bardzo ładnie pachniała, więc zacząłem ją rozpakowywac, żeby skontrololować skąd ten zapach. Udało mi się zrobić dziurę w folii, zapachniało cudnie i zacząłem się ocierać o to, co było w środku. A duża przyszła i mi zabrała, uuuuuuu! Potem rozlała w domu trochę innego fajnego zapachu (waleriany uzyłam :twisted: - duża) ale mnie się tamten bardziej podobał. A w końcu prezent był dla ciebie, więc ja - jako Twój synuś ukochany - miałem chyba prawo się nim pobawić? Duża jest maupa!
Twój Gucio

Guciu syneczku!
Duża nie jest maupa .Ten prezent jest dla mnie ale też dla Poli więc nie mogę sama decydować . Po za tym dla ciebie też jest prezent który przyniesie ci moja duża jak pójdzie was odwiedzić. Nie bądź zły na dużą bo chciała dobrze.Bądź grzecznym koteczkiem!
Twoja mamusia Zuzia! :1luvu:
P.S A jak się czuje Pusia?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 13:10 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Żwirek to ja mam wszędzie :twisted: : na pościeli , na jedynym dywanie ,w butach bo mam kuwetki w przedpokoju a w około kuwet to nieraz ( zwłaszcza rano ) mogę trawkę wysiać . :twisted: Zamiatam i się wkurzam a dywan odkurzam codziennie takim odkurzaczem z napędem na człowieka . Maty pod kuwetę u mnie nie zbyt dobrze działają . Może kryta kuweta ?
Czyli , ogólnie rzecz biorąc , to sobie nie radzę ze żwirkiem . :?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro kwi 03, 2013 13:21 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

barbarados pisze:Żwirek to ja mam wszędzie :twisted: : na pościeli , na jedynym dywanie ,w butach bo mam kuwetki w przedpokoju a w około kuwet to nieraz ( zwłaszcza rano ) mogę trawkę wysiać . :twisted: Zamiatam i się wkurzam a dywan odkurzam codziennie takim odkurzaczem z napędem na człowieka . Maty pod kuwetę u mnie nie zbyt dobrze działają . Może kryta kuweta ?
Czyli , ogólnie rzecz biorąc , to sobie nie radzę ze żwirkiem . :?

kryta no nie to,mam, żwirek na łapach się przyczepia, myślę o takiej bez żwirkowej z mikro ilością żwirku pomiędzy
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 03, 2013 16:22 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Jak wypróbujesz i sie sprawdzi to tez kupie . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro kwi 03, 2013 16:48 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

barbarados pisze:Jak wypróbujesz i sie sprawdzi to tez kupie . :twisted:

że bezzwirkowa?

zrobię sama tylko chwile potrwa z czego by tu
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości