Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Miau. Duża wróciła już w końcu z podwórka, dzisiaj przyszło zjeść dziewięć kotków. I jeszcze duża spotkała pana, którego lubi i pomogła otworzyć drzwi. A teraz marudzi, że zjadam to, co zostało z kolacji. Nie wiem, o co chodzi, przecież jem.

(śniadanie już dawno wyłożone, a Fasol, zamiast jeść pyszczkiem, rozwala resztki kolacji łapką po biurku i dopiero zjada).

Mam ciężkie życie z dużą. Ale dałam się pogłaskać.
Fasolka

Dzielna Fasolka! :1luvu:

Milego dzionka :kotek:

U nas tez byla wczesna pobudka bez mrozenia :lol:

Może Fasolka chciała się pobawić jedzeniem? Moje kotki też tak lubią! :1luvu:

Miau

Ja chcę wiosnę!
Inka

hej Fasoliś :1luvu:

smutno i zimno wszędzie, wiosny i słoneczka nie widać :cry:

Figusiamałozadowolonazżycia

Fasol,

Duza wrocila?

Mru nieco niespokojny

Nie jest dobrze :strach:

M.

Miau.
Ciocia Dorota się o mnie martwi, bo gupiej dużej wcale na mnie nie zależy

przyszła, mówi, że było siedem kotów na śniadaniu. A ja siedzę w transporterze.
Fasolka

Siedem, w tym Kropek

jak na niego, nawet nieźle wyglądał, oczywiście bardzo chętnie zjadł śniadanie.
Dziurawy Fasol, podejrzewam, że ma nową dziurę, skoro tam siedzi, ale to za chwilę sprawdzę.

Ufff...

Fasol,

to nie tak.

Mru otrzaskany

PS Sniezek pada

i pewnie poszła znowu do łazienki, gapa jedna

zamiast dać śniadanko żeńskiej ekipie
Lila z pełnym brzuchem

Fasolko - znowu ???
za zimno na ażur jeszcze
Gina

Fasolko

Masz now adziurke?

Gucio zmartwiony

Fasolko!
Co ci się za dziurki robią?
Zuzia zmartwiona

Sama sobie robię dziurki

czasem jak się drapnę, to aż miauczę, bo mnie boli od razu, od tego machnięcia łapką. I duża wtedy jest jeszcze smutniejsza, niż zawsze.
Dostaję lekarstwo, miałam nawet operację.
Drapię się, bo jestem smutną kotką

Fasolka

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Kto przegląda forum