Kot-najlepszy przyjaciel.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 02, 2013 20:23 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Dziękujemy za zainteresowanie. Szukamy go od piątku rano i narazie nic.

Właściciele KAcyka

olgazradkiem

 
Posty: 5
Od: Wto kwi 02, 2013 20:13

Post » Wto kwi 02, 2013 21:16 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Z jakiej jesteście dzielnicy?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 02, 2013 23:09 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Muszę wam to opisać. Spotkałam dziś pewną panią - dawną koleżankę mojej mamy. Po zdawkowym co słychać i jak tam kotek [ przy jakiejś rozmowie gdy spotkała się z moją mamą mama wspomniała że mam kota ]. Odparłam na to że nie kotek tylko kotki - dziewczyny w liczbie mnogiej.Trochę ją to zdziwiło bo nie mogła sobie wyobrazić jak można trzymać kota w domu i to jeszcze dwie sztuki.Namawiała mnie żebym wypuściła te kotki na wolność bo w blokach to one się na pewno męczą i kupiła sobie pieska a najlepiej Yorka bo jej córka ma i jest zadowolona.Zaczęła wysuwać argumenty w czym pies jest lepszy od kota. Przytoczę kilka z nich:
1. nie załatwia się w domu,
2.nie łazi po meblach,
3.nie rozrabia,
4.okazuje radość gdy człowiek wróci do domu,
5.można się z nim pobawić,
6.nie gubi sierści [chodzi konkretnie o yorki ]
Posługując się tymi samymi argumentami wyjaśniłam pani jak bardzo się myli.
1.wolę posprzątać kuwetę kilka razy dziennie niż biegać z pieskiem na dwór te kilka razy dziennie bez względu na pogodę a i psu zdarzają się wypadki,
2.może i łazi po meblach ale robi to w tak delikatny sposób że aż miło poobserwować ile gracji jest w kocich ruchach,
3.nie spotkałam jeszcze psa który by czegoś nie zwalił albo nie pogryzł w domu,
4.Moje kotki gdy wracam do domu czekają w przedpokoju jak tylko usłyszą klucz w zamku i nie dadzą mi się rozebrać dopóki ich nie pogłaszczę i nie przywitam się [może nie merdają ogonkami i nie skaczą z radości ale jednak się cieszą z mojego powrotu ],
5.zabawa z kotem to najfajniejsza zabawa,
6.z wyjątkiem niektórych ras wszystkie psy linieją.
Gdy wyczerpały jej się argumenty i stwierdziła że i tak mnie nie przekona szybciutko pożegnała się i poszła w swoją stronę. :twisted:
Biedna zapomniała chyba że przez większość mojego życia królowały w nim psy. :ryk: :ryk:które nadal uwielbiam ale potrafię też docenić zalety i piękno posiadania kota.
A to że mam takie kotki jakie mam - miziaste,przytulaste i bardzo kontaktowe traktuję jako zaszczyt bycia ich opiekunem.
Słowo właściciel tu nie pasuje bo to raczej one są moimi właścicielkami. :ryk:
Czyż człowiek nie jest po to aby służyć kotu? :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 5:21 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

A dlaczego ten york nie rozrabia, chory jest, czy co??? :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 03, 2013 6:01 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Podobno taki grzeczny. :roll: Może cały czas noszony na rękach i nie ma kiedy? :twisted:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 6:27 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

8O 8O Że co ? Koty wypuścić bo się męczą ? A , idąc ta drogą , to pies sie nie męczy ? York , to przecież terier , nie zabawka , czy zapewniają mu odpowiednio dużo ruchu ? To pewnie pani z tych , co to z kotem nie śpała by w jednym pomieszczeniu , bo mógł by ją zagryżć . O Polsko ! :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro kwi 03, 2013 6:30 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ludzie mają dziwną mentalność .Ona zna tylko psy kanapowe i koty podwórkowe.Kot goni myszy a pieskowi wiąże sie kokardki :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 6:40 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

No to niech moim zawiąże . na ogonach , najlepiej .
Bezmyślność , bo nie wiem jak to określić . Moja koleżanka urodziła dziecko mając 34 lata . Jedyne dziecko w jej przypadku . Ma usunięte jajniki na skutek zmian nowotworowych . Ma córeczkę . Pani o podobnej mentalności , namawiała ją , żeby jeszcze koniecznie synka urodziła . Bo chłopiec to chłopiec . Zawsze i nazwisko przekaże dalej i w ogóle . prawiła też kazania jej mężowi , że mężczyzna MUSI mieć syna . Nawet na boku . Postawili się ostro i używając bardzo brzydkich słów i pani się odczepiła . To jakaś ich rodzina . To jest dopiero chore , nie ?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro kwi 03, 2013 7:31 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Mało powiedziane.Czasami naprawdę łatwiej mi zrozumieć zwierzęta niż ludzi.Jeżeli twierdzi się że kocha się zwierzęta to nie ma to znaczenia czy to pies czy kot czy kanarek.Jeśli ktoś woli hodować pytona to jego wola ja wolę koty.Raz miałam pytona w ręku i to pomogło mi obalić mit o obślizgłych gadach.Pytek okazał się zwierzątkiem cieplutkim i miłym w dotyku ale nie chciałabym go trzymać w domu. I wcale nie twierdzę że pytek jest bee a kotek cacy. :twisted:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 7:37 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

A tak z innej beczki - wczoraj był taki ładny i słoneczny dzień a dziś znów zaczyna prószyć drobny śnieg :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 7:49 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

... bo znów ma padać :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 03, 2013 8:24 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

8O :ryk:
Pewne osoby mają argumentację z kosmosu, szczególnie jak chcą koniecznie udowodnić , że mają "lepiej" od innych.

Ja tez jestem psiara z kotem w domu.

Ewa L. pisze:Czasami naprawdę łatwiej mi zrozumieć zwierzęta niż ludzi.Jeżeli twierdzi się że kocha się zwierzęta to nie ma to znaczenia czy to pies czy kot czy kanarek..
czy człowiek ..[też czasem zwierzę].. :lol:

Pozdrawiam :D
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 03, 2013 8:41 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

milena88 pisze:8O :ryk:
Pewne osoby mają argumentację z kosmosu, szczególnie jak chcą koniecznie udowodnić , że mają "lepiej" od innych.

Ja tez jestem psiara z kotem w domu.

Ewa L. pisze:Czasami naprawdę łatwiej mi zrozumieć zwierzęta niż ludzi.Jeżeli twierdzi się że kocha się zwierzęta to nie ma to znaczenia czy to pies czy kot czy kanarek..
czy człowiek ..[też czasem zwierzę].. :lol:

Pozdrawiam :D

To fakt :ryk: :wink:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 03, 2013 8:48 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Gdy człowiek nie lubi, nie kocha zwierząt to bardzo często, to przekłada się Na negatywne/złe relacje z ludźmi, nawet z najbliższymi, którzy mają inny/pozytywny stosunek do zwierząt. Takie dziwne zależności...
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 03, 2013 9:07 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ludzie są dziwni. Ja tam kocham wszystkie zwierzaki i też jestem psiarą z kotami w domu :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości