Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Impra być musi. Tańcząca z jeżami!

Gratulacje!

Gratulacje!!! :1luvu:

Megana pisze:(...) Tańcząca z jeżami! (...)

Bardzo mi się to określenie podoba

Za gratulacje bardzo dziękuję !

A imprezę, w pewnym sensie, zrobiliśmy sobie z Brzydalkiem. Został zapakowany w koc i wyniesiony na "ćwiczenia oddechowe" na dwór

Dziś było bardzo ciepło, a od jutra podobno ma wrócić zima.

Nemi zasypał Cię śnieg?

Zahibernowała z jeżami...

Bardzo rozsądnie...

Strasznie przepraszam, że tak się nie odzywam, ale ostatnio tak dużo się dzieje, że zapominam jak się nazywam :roll:

Nie zahibernowałam (wprost przeciwnie) i nie zasypał nas śnieg

Z racji panującego kociokwiku ogólnego, Ufi zapakowała się do pudła i powiedziała, żeby wysłać ją na wycieczkę do Krosna .... Chce w spokoju przeczekać nawałnicę

Obrazek

Jasdor się ucieszy... :twisted:

No, jak tak popatrzeć na oczy... to powinna dać radę się teleportować..

Jasdor na szczęście nic nie wie, bo sę na FB przesiaduje

Zapomniałam też napisać, że mama jest niestrudzona w nawiązywaniu kontaktów fizycznych i udało jej się Ufinkę dwa razy znienacka głasknąć. Mam na myśli dwa głaski w jednym czasie. Co więcej mama pozostała nienaruszona

Nemi, czy jeżurki się obudziły w ten środek zimy? Czy czują, że nie jest to pora na nie?

O tym, że zupełnie zaniedbałaś wątek i opowieści to już nie wspominam. Nie lubisz nas to trudno..

No co Ty, Morelciu :strach:

Trochę się zacytuję, ale każdy dzień zaczynam od stwierdzenia "Apokalipsa była wczoraj... dziś mamy poważny problem". Po Świętach miało być lepiej, ale wcale na to nie wygląda :roll:

Jeżory wcale nie spały, więc przez całą zimę szufluję odchody i mam już ich serdecznie dość. Jeży, znaczy się. Kup również. Hibernował tylko Streczek. Strategicznie zasnął przed ochłodzeniem. Wtedy myślałam sobie, że całkiem zgłupiał albo nie żyje, bo to jeszcze ciepłe dni były. Jak to, myślałam sobie, wiosna, a on śpi. Ale okazało się, że miał rację. Przedwczoraj się obudził i wygląda, że już na stałe. Wcześniej budził się, przekąszał i spał dalej. Mam więc nadzieję, że wiosna już niedaleko. No wiem... wiem... już Balto prognozował wiosnę w marcu :roll:

Biedul się pomylił, zmienił kubrak na letni i teraz marznie. Je ze trzy razy tyle co zwykle

Jednak bociany też się pomyliły ...
Jeśli chodzi o jeżory zewnętrzne - nikogo nie widać. Ale one budziły się jak zakwitały krokusy. A krokusom do kwitnienia daleko :wink:

Koty żyją i mają się dobrze. Ufi się rozrasta i nie wychyla nosa z domu. Kota zewnętrznego nikt nie widział, ale jedzenie codziennie znika.

Troszkę też czytałam o nietoperzach. Wiecie, że sikorki mogą zabić nietoperza 8-O

A takie słodziutkie z nich kuleczki ...

Miałam coś jeszcze napisać, ale sobie zapomniałam :roll:

To sobie przypomnij, bo to może być ważne .. :wink:

Wszystko sie pomyliło.. wiosna się pomyliła, kurcze, sypie u nas jak głupie. Śnieg - jakby kto miał nadzieję, że co inne [nie wiem co by to mogło być..] Znowu trzeba dokupić karmę dla ptaków.. W kwietniu :twisted:

!

viewtopic.php?f=1&t=131307&p=9738923#p9738923
Podrzucam link, może coś poradzicie, podpowiecie.

Iwonami, dziękuję za podrzucenie wątku. Przeczytałam dość pobieżnie, ale myślę, że Prakseda świetnie sobie z nim poradzi

No i najważniejsze, że wypuści go na wiosnę, w miejsce mu znane, a to bardzo ważne

O ile oczywiście, przyjdzie kiedyś wiosna :wink:

Mam nadzieję, że będziesz do nas częściej zaglądała

Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Kto przegląda forum