Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Nie mogę już czytać takich rzeczy. Sterylizacja to podstawa, a to wciąż jest nie do przyjęcia przez niektórych ludzi.
mapi_ pisze:To musiała być jakaś wyjątkowa anomalia.
mapi_ pisze:Nie dość, że musiała zajść w ciążę niemal natychmiast po porodzie (wiem, że to możliwe, chociaż rzadko spotykane),
to w dodatku jej pierwszy miot musiał być wyjątkowo niemrawy i niezaradny, skoro w wieku niemal 3 miesięcy kociaki nadal były karmione przez matkę.
Ewa.KM pisze:ta kotka z Gdańska też podobno dostała teraz rui i podano jej provere - takie wiesci mam z Fundacji. Po proverze podobno macica jest wyjatko przekrwiona i krucha i sterylizacja jest wtedy tez bardziej ryzykowna. Juz łatwiej to zrobic w trakcie rui niz po podaniu hormonów na wyciszenie rui
Ewa.KM pisze:A jak mi kiedys została matka i córka, której nikt nie chciał, to matka karmiła córke chyba z pół roku, w końcu wysterylizowana została i matka i córka. I zdarzalo sie, ze roczna córka juz sama wysterylizowana smoktała matkę, ktora juz dawno nie miała mleka. Inna matka gdy dostała rui tłukla swoje córki. Pewnie jak i u ludzi jedne matki karmia dwa miesiace a inne dwa lata
Ewa.KM pisze:Nie dość, że musiała zajść w ciążę niemal natychmiast po porodzie (wiem, że to możliwe, chociaż rzadko spotykane)[/u]
MalgWroclaw pisze:Ewa.KM pisze:Nie dość, że musiała zajść w ciążę niemal natychmiast po porodzie (wiem, że to możliwe, chociaż rzadko spotykane)
To jest często spotykane.
mapi_ pisze:
Z tego co wiem, to nie powinno się pozwalać kotce, żeby tak długo karmiła. To jest dla niej zbyt duże obciążenie.
Być może zdarzają się sytuację, że kotka ma w krótkim odstępie czasu kolejny miot i nie odrzuca poprzedniego.
Najczęściej bywa chyba jednak tak (przynajmniej ja to zaobserwowałem), że kotka odpędza poprzednie kociaki, gdy zbliża się termin jej kolejne porodu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, sadnessofheart i 150 gości