koty z łódzkiego schroniska czekają, Malibu ma dom:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2005 13:18

Dalej nie wiem, dlaczego kot musi wrócić...
Czy są to aż tak ważne, osobiste, intymne powody, że wszystkie osoby kotem choć trochę zainteresowane, a przede wszystkim te bezpośrednio zaangażowane w pomaganie mu, nie mogą ich poznać. To ułatwiło by zrozumienie tej dziwnej sprawy, a może nawet zaakceptowanie decyzji Bigmilki.
Ale w sytuacji, kiedy jej kolejne posty nic nie wyjaśniają...
Ja się nie chcę czepiać, w końcu przyglądam sie tylko z boku tym wydarzeniom, ale współczuję osobom, które włożyły w tę sprawę serce i poświęciły czas.
A już najbardziej to żal, koteczka...
:?

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 07, 2005 13:31

Potrzebuje zdjecia kota a nie moge sie dostac na uploada. Moze ktos mi przeslac??

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 07, 2005 13:35

zaraz prześlę :wink:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt sty 07, 2005 13:42

dakota pisze:
Bomba pisze:Moze maz postawil jej ultimatum - ja albo kot .

jeśli padło takie ultimatum - to źle wybrała... :roll:


:roll: Abo to moj malo razy kiedys stawial mi takie ultimatum :wink:
Zawsze wybieralam slabszego :wink:
Jakos zwierzeta sa i.......maz tez :wink:
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 07, 2005 13:50

K tylko raz na samym poczatku postawil mi takie ultimatum . Drogo go to kosztowalo . Wiecej sie nie odwazy . I kocha B .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt sty 07, 2005 14:01

Potrzebuje telefon do Bigmilki.
Bigmilko, oze wyslesz mi na pw?
Jest sznsa na transport, moze dom. Moze nie trzeba bedzie wozic. Tylko musze miec jakis kontakt, zeby go przekazac do Bstoku.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 07, 2005 14:02

Bomba pisze:K tylko raz na samym poczatku postawil mi takie ultimatum . Drogo go to kosztowalo . Wiecej sie nie odwazy . I kocha B .


Ja to doszlam do wniosku ze im wiecej takich ultimatum tym bardziej kochaja 8) Dlatego mam piec zwierzakow :D
Eh, kto by uwage zwracal na takie fochy-a faceci lubia sie napuszyc-pokazac swoje ja, kto tu rzadzi a potem.......siedzi jak trusia bo kot mu spi na kolanach :D
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 07, 2005 14:04

Lidka pisze:Potrzebuje telefon do Bigmilki.
Bigmilko, oze wyslesz mi na pw?
Jest sznsa na transport, moze dom. Moze nie trzeba bedzie wozic. Tylko musze miec jakis kontakt, zeby go przekazac do Bstoku.


:ok: :ok: :ok:
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 07, 2005 14:06

słuchajcie! ja nie zdązyłam jeszcze przeczytać wszystkich wypowiedzi napisanych od wczoraj(zaraz to zrobię), bo właśnie dorwałam się do kompa....nie wiem jakie są już ustalenia, ale ja MOGĘ Tygrysa przechować u siebie TAK DŁUGO jak nie znajdziemy mu nowego DOBREGO I ODPOWIEDZIALNEGO domu....Anitca wraca w niedzielę do wawy, więc może zgodzi się wziąć kota ze sobą a tutaj ja już się nim zajmę!!!!co wy na to? saskio błagam odpisuj na moje pw!!!

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Pt sty 07, 2005 14:09

No prosze:)
Teraz brac, wybierac:))
Saskia, hop, hop
A moze Bigmilka?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 07, 2005 14:27

Doczytalem wreszcie cały wątek i mogę się wypowiedzieć - ja, kat na nieodpowiedzialnych właścicieli kotów :twisted:
w życiu zdażają się różne sytuacje, nie o wszystkich jest zręcznie pisać publicznie, zwłaszcza jeśli chodzi o choroby
z drugiej strony nagła zmiana sytuacji kota w domu zadziwia - przecież, jak zrozumiałem, nie tylko B. mogła i chciala mieć to zwierzę pod opieką ale jej rodzina także ? Czy liczyli tylko na B. ??
wygląda to na brutalne zetknięcie się z rzeczywistością - czyli kotem nieidealnym, jak wszystkie :? ale czy tak jest naprawdę ?

jeśli dodatkowo adopcja była działaniem pochopnym (np. brak uzgodnień w ramach rodziny, zaleczona np. astma lub uczulenie) to należy się niezły opier.ol dla niedoszłej matki adopcyjnej- tylko co on da kotu, który i bez tego nie ma lekko ?

Jeśli ktoś może to niech ratuje biednego kota, z całą pewnością jest on teraz w niezręcznej sytuacji "dziecka niechcianego"...
Trzymam kciuki za tych co chcą i mogą ! :ok:
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 14:37

Bigmilka pisze:Ta choroba ma tylko związek ze mną i miom sercem, które już od dłuższego czasu nie jest ok ale myślałam, że dam sobie radę, jednak okazało się zę jest gorzej


Wynika, ze choroba serca a nie uczulenie.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 07, 2005 14:39

KB tak to wyglada / tak juz na powaznie / tak jak bylo z jej matka - jak piesek sie tylko zerzygal / pierwsza przeszkoda / to go oddala . Tak samo tu - kotek nasral na posciel to go trzeba oddac . Zadne tam chroby czy maz .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt sty 07, 2005 14:39

no doczytałam :) oczywiście nadal podtrzymuję swoją propozycję!!!mnie również BARDZO zależy na tym KOCIE - był u mnie przez 1,5 dnia a rozkochał w sobie i mnie i mamę (chociarz ona się nie przyzneje :lol: ) rozmawiałam wczoraj z mamą (która zresztą bardzo się zdenerwowała, gdy opowiedziałam jej do jakiej "odpowiedzialnej" osoby Tygrynio trafił.....)użyła słow których nie powinnam tu cytować ;) i oczywiście obie zgodziłyśmy się, że jeśli zaistanieje taka potrzeba to kot może pobyć u nas dopuki nie znajdzie się ktoś kto nie zawiedzie zaufania tego CUDOWNEGO zwierzęcia!!!!ja mogę zaraz skontaktować się z Anitca i zapytać czy mogłaby w niedzielę spowrotem przywieźć kota do wawy (myślę, że się zgodzi, bo to kocia osoba ;) ) mniej podróżowania i mniej zachodu z transportem (Anitcka i tak wraca w niedzielę do Warszawy z B-stoku pociągiem)
bardzo proszę o jakiś kontakt do saski - czy ma ktoś do niej telefon?

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Pt sty 07, 2005 15:26

Corse pisze:no doczytałam :) oczywiście nadal podtrzymuję swoją propozycję!!!mnie również BARDZO zależy na tym KOCIE - był u mnie przez 1,5 dnia a rozkochał w sobie i mnie i mamę (chociarz ona się nie przyzneje :lol: ) rozmawiałam wczoraj z mamą (która zresztą bardzo się zdenerwowała, gdy opowiedziałam jej do jakiej "odpowiedzialnej" osoby Tygrynio trafił.....)użyła słow których nie powinnam tu cytować ;) i oczywiście obie zgodziłyśmy się, że jeśli zaistanieje taka potrzeba to kot może pobyć u nas dopuki nie znajdzie się ktoś kto nie zawiedzie zaufania tego CUDOWNEGO zwierzęcia!!!!


a czy ja wyczuwam w twych slowach lekka chec zakocenia sie? :twisted: Kot sie u was "sprawdzil", zaakceptowali sie z psem, rozkochal rodzine..... wiec moze by tak pogadac z mama o kocie na stale? Nie chce, bys pomyslal, ze wciskam ci "problem", by miec go z glowy, ale sama pisalas, ze mama sie nie godzi na kota, a ty chcialas go bardzo miec, wiec moze jest okazja? Taka druga moze sie dlugo nie trafic :wink: Kota znacie, juz kochacie ...... moze pogadasz z mama? :wink:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 191 gości