Moderator: Estraven
CatAngel pisze:Podajcie mi link do wydarzenia bo mi gdzieś zniknął na fb
karoo.kp pisze:Wczoraj przeniosłam Zajączka do piwnicy.
Sprzątnęłam pokój. Poza jedną drobną rzeczą już chyba wszystko odkocurzyłam. Niestetymam złe wieści dla Zajączka chyba najbardziej
![]()
Przy wczorajszym sprzątaniu wyrzuceniu uległo sporo zasiusianych (nie znaczonych, zasiusianych równo) rzeczy.
Zasiusianiu uległy również narządzia elektryczne mojego męża - nie wiem jakim cudem, prawdopodobnie ze względu na to, że leżały w pudle z jakimś starym kocem czy czymś takim. (wiertarki, wyżynarki, czy inne takie...).
Ogólnie mój mąż nawet nie był strasznie wpieniony - zazwyczaj się awanturuje, natomiast spokojnie mi oświadczył, że nie widzi przyszłości Zajączka u nas w domu, że nie ma nic przeciwko opiekowaniem się nim, pod warunkiem, że kot będzie na podwórku. Stwierdził też, że nigdy w życiu nie pozwoli i nie weźmie do domu dorosłego albo schroniskowego kota.
Na razie jest w piwnicy, zrobiłam mu domek kartonowy, do środka dostał stary śpiworek. Będę jeszcze męża przekonywać na jedną szansę po świętach w łazience, ale jeśli ta próba się nie uda, to będę musiała szukać kotkowi innego domku, albo szykować miejsce w garażu
Wiem, że Ali się zrobiło bardzo przykro - Ala - przepraszam - ale nie obiecywałam na 100% DS.
Jakby co będę angażować się bardzo mocno w szukanie domku, a w tym czasie Zajączek będzie chyba w łazience, podejrzewam, że do tego żeby na tymczas był kotek w łazience to mąż się zgodzi.
Na razie pls nie róbmy żadnego wydarzenia ani nic. Jeszcze będę starała się go przekonać.
Zajączek do piwnicy dał się przenieść bez większego problemu. Tylko wyrwał się w okolicy drzwi na podwórko i prosił żeby go wypuścić. W piwnicy kota nie ma, nie widać, nie pojawia się, znaczy stresulec mu się włączył mocno, ale wchodzę żeby mu trochę pogadać o pierdołach.
iwoo1 pisze:Dajcie Zajączkowi więcej czadu na adaptację. To dorosły kot po przejściach, nie wie co się dzieje, nie fundujcie mu kolejnego stresu, on potrzebuje spokoju, musi nabrać pewności i zaufać.
lidka02 pisze:iwoo1 pisze:Dajcie Zajączkowi więcej czadu na adaptację. To dorosły kot po przejściach, nie wie co się dzieje, nie fundujcie mu kolejnego stresu, on potrzebuje spokoju, musi nabrać pewności i zaufać.
Tak Iwoo musi ale nie każdy to rozumie a ja się nie godze żeby on tam wylądował na podwórku wśród obcych kotów itd.......
iwoo1 pisze:lidka02 pisze:iwoo1 pisze:Dajcie Zajączkowi więcej czadu na adaptację. To dorosły kot po przejściach, nie wie co się dzieje, nie fundujcie mu kolejnego stresu, on potrzebuje spokoju, musi nabrać pewności i zaufać.
Tak Iwoo musi ale nie każdy to rozumie a ja się nie godze żeby on tam wylądował na podwórku wśród obcych kotów itd.......
Wiem Lidziu, ale myślę, że karoo.kp jeszcze nie poddała się, że jednak chce próbować, daj jej czas, a Zajączek na pewno nie wyląduje znowu na ulicy.
Wszystko jest zbyt nerwowe, a zawsze możesz go zabrać, gdyby coś jednak....

[url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Bizkopt, Google [Bot] i 66 gości