Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2005 22:49

Na początku Rudy miał taki łysy placek pod brodą:
http://upload.miau.pl/41364.jpg
to zdjęcie było robione gdy miał jeszcze podrażnioną skórę po smarowaniu Clotrimazolem, ale okazało się że jest na niego uczulony.
Po odstawieniu maści skóra wróciła do poprzedniego stanu tzn była łysa ale gładziutka i różowa. Po jakimś czasie zaczęła zarastać (bez smarowania czymkolwiek), w tej chwili (szkoda że nie mam fotki) pod brodą nie ma śladu łysego, normalne zdrowe futerko, za to Rudy wyskubał z sierści pół ogonka i troszke grzbiet :?
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 06, 2005 23:02

Klaudio, a czy zauważyłaś, w jakich sytuacjach zaczyna się wygryzanie i łysienie ? Widzisz jakiś związek z podawanym jedzeniem, wydarzeniami, lekami lub czymkolwiek innym ?
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw sty 06, 2005 23:21

Bonkreta pisze:Klaudio, a czy zauważyłaś, w jakich sytuacjach zaczyna się wygryzanie i łysienie ? Widzisz jakiś związek z podawanym jedzeniem, wydarzeniami, lekami lub czymkolwiek innym ?


Leków Rudas nie bierze, tylko na samym początku antybiotyk i nie zauważyłam wtedy pogorszenia.
Wydarzenia też raczej nie mogą mieć wpływu, ponieważ przez dwa miesiące Rudy wiódł u mnie nudny i spokojny żywot w swoim pokoju.
Natomiast wydaje mi się, że pogorszyło się ciut po zmianie karmy z Royala Oral na Iamsa z kurczakiem, zresztą trudno powiedzieć czy sie pogorszyło bo szyjka zarosła, nawet na Iamsie :roll: ale wtedy zaczął skubać ogon i to tak porządnie, sierść fruwała pęczkami :? wtedy pomyślałam że alergia jest wielce prawdopodobna.
Zamówiłam karmę z animalii dla alergików, Rudy je ją od tygodnia, nie wiem czy jest jakaś reakcja bo kociasty mieszka tymczasowo u mojej babci, więc trudno mi coś powiedzieć :roll:
Jak tylko nabiorę pewności że to nie grzybica (jutro badania), to zabiorę go do siebie, nie mogę narażać moich futer, Shilke czeka kolejna operacja, więc musi być zdrowa..

Boję się że karma dla alergików która kupiłam nie jest zbyt dobra Hagen Nutricia Derma, ale to była najtańsza :oops: w składzie przeczytałam że ma kurczaka :?

Czy badania zeskrobin wykluczają w 100% grzybicę??
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 06, 2005 23:27

Badania zeskrobin tak. Obejrzenie pod lampą Wooda, czasem traktowane przez niektórych wetów jako decydujące nie daje pewności, bo spora ilość szczepów grzyba nie świeci.

Mam znajomą, której pies dostawał koszmarnej reakcji alergicznej, nie wiadomo było na co. Cała głowa mu łysiała i puchła, dosłownie. Mniej więcej raz na miesiąc, czasem trochę częściej, trwało parę dni, potem włos stopniowo odrastał. I nie wiadomo było, na co to. Doszło do tego, że właścicielka założyła zeszyt i wpisywała wszystko, co pies jadł, kiedy był u lekarza i jak się czuł. A po jakimś roku przez przypadek okazało się, że pies tak reagował w momencie, gdy sąsiedzi (przez ścianę i balkon) pastują podłogę. Teraz umawia się z sąsiadami i wywozi psa na 2 czy 3 dni do rodziców w te feralne dni. To tak w ramach ciekawostki.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw sty 06, 2005 23:31

W świetle lampy Wooda swieci właściwie tylko Microsporum canis, nie jest to więc wiążące badanie w kwestii obecności lub nie grzybów.
Bonkreta, poza literówką to nie wiem, o jakie przejęzyczenie Ci chodzi. Mogłabyś uściślić, co konktertnie budzi Twój niepokój, bo nie chciałbym pozostawiać żadnych wątpliwości?
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 06, 2005 23:33

zalatany pisze:W świetle lampy Wooda swieci właściwie tylko Microsporum canis, nie jest to więc wiążące badanie w kwestii obecności lub nie grzybów.
Bonkreta, poza literówką to nie wiem, o jakie przejęzyczenie Ci chodzi. Mogłabyś uściślić, co konktertnie budzi Twój niepokój, bo nie chciałbym pozostawiać żadnych wątpliwości?
Pozdrawiam

Wydało mi się dziwne, że piszesz, że na alergię to nie wygląda, a raczej na grzybicę - właśnie ze względu na samoistne zarastanie wyłysień.

A co do lampy Wooda, spotkałam też informację, że tylko 60% szczepów tego grzyba świeci. O innych nie mówiąc.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw sty 06, 2005 23:42

Oczywiście, alergia może dawać takie objawy. Jednak w mojej praktyce baaardzo rzadko widziałem koty, u których byłby to jedyny objaw alergii pokarmowej. Znacznie częsciej taki stan był wywoływany przez wspomniane przeze mnie czynniki. Nie napisałem - stanowczo to nie jest alergia, tylko że mi na nią nie wygląda :)
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2005 9:09

Zalatany, a jak sobie poradzić z takim problemem jak ma Rokko, bo ja też się nad tym zastanawiam. U Soyi grzybica ładnie z główki schodi, ale część "przesunęła się" nad oczy - nie wiem jak to smarować, bo to jest baaaaaardzo blisko oczka :( . Boję się, że nigdy tego grzyba nie zwalczę, jak nie zastosuję nic na tą "przyoczną". I jeszcze jedno - grzybica w uszkach też się pięknie zalecza, ale też mi się wydaje, że "schodzi" coraz niżej w kanał słuchowy :( - co ja mam zrobić?- czym tego paskuda wybić>

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 07, 2005 9:18

Tika pisze: I jeszcze jedno - grzybica w uszkach też się pięknie zalecza, ale też mi się wydaje, że "schodzi" coraz niżej w kanał słuchowy :( - co ja mam zrobić?- czym tego paskuda wybić>


mam identycznie, tylko że ja mam jeszcze świerzba i może nie umiem odróżnić świerzba od grzybicy :?: :oops:
z niepokojem i niecierpliwością czekam na jakąś poradę w tej sprawie... :?:
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 9:27

Może po prostu trzeba się przestawić w takej sytuacji z leków miejscowo działajacych na podawane doustnie, najlepiej Lamisil. Kiedy grzybica atakuje miejsca trudno dostepne, sięgamy po leki działające ogólnoustrojowo.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2005 9:30

No ale Zalatany - moja Soyka jest na diecie dla wątrobowców po stosowaniu prawie 3 mies. Ketokonazolu!!!! Czy ona może w tym przypadku dostawać Lamisil???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 07, 2005 9:40

zalatany pisze:Może po prostu trzeba się przestawić w takej sytuacji z leków miejscowo działajacych na podawane doustnie, najlepiej Lamisil. Kiedy grzybica atakuje miejsca trudno dostepne, sięgamy po leki działające ogólnoustrojowo.
Pozdrawiam


ale ja podaję kotu Lamisil - tabletkę 125mg podzieliłem na 4 częsci, 1/4 roztarłem, podzieliłem na 5 porcji i daję kotu z masłem 1 porcję co drugi dzień...
może to za duże lub za małe stężenie ?
oprócz tego co 2-3 dzień Hexoderm i co 2-3 dni (ale nie te same co Hexoderm) smaruję wszystko co się da na kocie Imaverolem
Oprócz tego tylko czyszczę z wydzieliny świerzbowca kotu uszy Otiseptem

kot ma wg różnych wetów od 10 do 13 tygodni...
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 10:09

Lamisil stosunkowo mało obciąża wątrobę, w przeciwieństwie do ketokonazolu. Przy podawaniu leków osłaniajacych wątrobę spokojnie można go stosować, nawet w takiej sytuacji, jak u kota Tiki.
A rokko to chyba tylko może robić to, co robi i czekac na rezultaty:)
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2005 10:23

zalatany pisze:A rokko to chyba tylko może robić to, co robi i czekac na rezultaty:)
Pozdrawiam


problem w tym, że trochę już daję Lamisilat (10 dni) i stosuję inne zabiegi a tu nastąpiło wg mnie pogorszenie w zakresie głowy...
zwłaszcza martwią mnie te okolice oczu.... :(
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 10:25

rokko pisze:
zalatany pisze:A rokko to chyba tylko może robić to, co robi i czekac na rezultaty:)
Pozdrawiam


problem w tym, że trochę już daję Lamisilat (10 dni) i stosuję inne zabiegi a tu nastąpiło wg mnie pogorszenie w zakresie głowy...
zwłaszcza martwią mnie te okolice oczu.... :(


Rokko 10 dni to naprawdę krótko na grzyba - niestety :( .
Zobacz ja już się męczę 4 miesiące :( !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 135 gości