Kocia Familia z Konca Swiata. Jest nas piętnascie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 22, 2013 16:49 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

ano tak :roll: , Padme - Mamuśka :mrgreen:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 22, 2013 19:10 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Padme Ci tego nie wybaczy, ze zapomnialas o Niej :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 22, 2013 20:52 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Kociara82 pisze:Padme Ci tego nie wybaczy, ze zapomnialas o Niej :ryk:


eee... starej ciotce??? machnie na mnie łapką... :mrgreen: :ryk:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 22, 2013 20:55 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Ten rudy gościu mi się podoba :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt mar 22, 2013 21:19 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Piękne! :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 22, 2013 21:47 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

kociamysza pisze:Kicia.Yoda wykazuje sie duza doza milosierdzia i pozwala starwarsom na takie ekscesy :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


jak przypomnę, to może Padme wybaczy? :mrgreen:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 22, 2013 23:20 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

A wogóle to jak KICIA reaguje na gwiezdną rodzinkę ??? przyzwyczaiła się już ???
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Sob mar 23, 2013 12:31 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

isabell36 pisze:A wogóle to jak KICIA reaguje na gwiezdną rodzinkę ??? przyzwyczaiła się już ???


wlasnie... mam nadzieje, ze chociaz ich akceptuje, bo raczej na przyjazn nie licze... Kiciuniaa jest zbyt niezalezna, zbyt wielka indywidualistka jest.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 24, 2013 16:18 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Nic sie nie zmienilo, ciagle jest tak ja na tym filmie, ktory juz Wam pokazywalam.

Zarowno Padme jak i maluchy chca sie z Kicia.Yoda bardzo zaprzyjaznic, jednak Kicia nie jest chetna do wielkiej zazylosci. Zyskala przydomek 'Kraken' :ryk:

Wiecej napisze pozniej. Mamy wlasnie w lazience piatego kota.....

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Nie mar 24, 2013 16:28 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

kociamysza pisze:Wiecej napisze pozniej. Mamy wlasnie w lazience piatego kota.....

8O

Czekamy na jego historię (i foty) :ryk: :ryk: :ryk: Pewnie kolejny ósmy cud świata :1luvu: (chwilowo zaropiały)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 24, 2013 17:49 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Wcale nie zaropialy.

Wczoraj okolo polnocy ryje rozdarly psy sasiada po lewej. Szczekaly donosnie, pomni historii z Czarnym Puma (*) wzielismy latarki i dokladnie sprawdzilismy obejscie czy aby zadnen kot sie nie zablakal. Nic, czysto. Psy sie jakos uspokoily, poszliismyy spac.

Rano MD wyszedl z Kicia.Yoda na spacer, ja poszlam oporzadzic StarWarsow. Herbata, sniadanie, takie tam ale slysze, ze wola mnie MD. Poszlam. Co sie okazalo, na parceli sasiada, na eukaliptusie siedzi kot i drze pyska. Przejelam smyczke i Kicie.Yode. MD poszedl do sasiada, faktycznie siedzi na drzewie kot. Szybka akcja ratunkowa, drabina (na szczescie mmay taka 6metrow teleskopowa), transporterek. Kot bardzo byl wspolpracujacy i bez klopotow dal i sciagnac z drzewa i wsadzic do kontenerka. Za chwile kontenerek z miauczaca zawartoscia zaczela ostroznie obchodzic Kicia.Yoda.

Kot z obrozka, czysty, zadbany. Jak nic od kogos z osiedla za plotem. MD zapakowal kontener do auta i podjechal na osiedle, do stroza zeby zglosic,, ze mamy czyjegos zblakanego kota. Wrocil po chwili z kotem. Zestresowanym, zasikanym. Nic nie wskoral, ciec stwierdzil, ze teraz to jeszcze wszyscy spia (godz 11, niedziela) i zeby przyjs okolo 13-14 to on sie popyta.

Co bylo robic, kontener z kotem wyladowal w mojej lazience, wyszlo z niego zestrachane kocie, z mokrym zasiusianym futrem, bardzo sie skarzace. Zebralam wszystko z szafki, umylam kota (dal sie bez problemowo), okazalo sie toto kotka, nie sterylizowana, grrrrr. Dostala troche chrupek, wode i zwirek. Siedzi teraz w schronie przeciwtrzesieniowym Kici.Yody (szafka w lazience pusta (tylko maly koszyk na smieciuszki), gdzie wlazi Kicia.Yoda jak trzesie.

MD tweetuje i fejsbukuje gdzie sie da. Zaraz bedziemy drukowac fote zguby i pojdziemy do osiedlowego ciecia.

Nie mam pojecia co zrobic jak sie dom nie odnajdzie....

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Nie mar 24, 2013 17:53 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

Zaropiała czy zasikana - damisela en apuros :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 24, 2013 19:50 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

W niebezpieczenstwie to my bedziemy jak sie Kicia.Yoda obudzi.

Sytuacja jest bardzo malo komfortowa Kicia.Yoda na razie spi na biurku nieswiadoma, ze w jej lazience jest intruz.

Kota jest domowa jak nic, nie boi sie nic a nic, spokojnie zniosla mycie, ociera sie o nogi, mruczy, chce zwiedzac chalupe.

Ciec z osiedla powiesil oglosznie, mowi, ze nikt sie nie zglosil. Watpie by sam podjal inicjatywe i pytal mieszkancow, jak zwykle uwaza sie za poslednieggo pracownika, ktoremu nie wypada 'panstwu' przeszkadzac.

Porozwieszamy jeszcze w okolicy i u najblizszego weta. Ta kota jak sie nam wydaje byla juz widziana u nas, tzn Kicia.Yoda ja raz pogonila, a niedawno sasiadka z prawej (ci bardziej dbajacy o swoje psy) pytala czy nam sie Kicia nie zgubila, bo wlasnie ja widziala.

Jesli nikt sie zjawi do jutra, to nie wiem, po prostu nie wiem co robic. Wypuscic to niei jest opcja, zostawic tez nie wchodzi w rachube.

Echh, my to mamy ale szczescie do kotek w sumie to lepiej, ze to kotka a nie niekastrowany kocur.

Pewnie, skoro kota wychodzaca, to nikt sie nie przejmuje, ze kota nie ma w domu, ba, ze nie bylo go cala noc (jak nic siedziala na tym drzewie od wczorajszej nocy). Moze zacznie szukac, moze nie.
Na to bysmy my chodzili od drzwi do drzwi na osiedlu z plakatem i pytali czy znaja te kicie, nie mamy szans, ciec obcych, niezanonsowanych nikomu z mieszkancow, nie wpusci na teren.

Starwarsom zabralam ulubione miejsce spania :evil:

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Nie mar 24, 2013 21:23 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

o kurde.... nowy kot 8O
no to juz macie 5 kotomstwa :D

"miauczaca zawartosc" :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: rozbawilo mnie to :ryk: :ryk: :ryk:
pewnie nikt sie nie przejmuje, bo "to tylko kot" :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon mar 25, 2013 15:26 Re: Kicia.Yoda z Konca Swiata. Zlecialo nam piec lat :)

i co? :roll:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości