Wątek cukrzycowy VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob mar 23, 2013 13:16 Re: Wątek cukrzycowy VIII

okropna jest taka zabawa w kotka i myszkę (gra słów niezamierzona). :? ale co sie zrobi, trzeba kombinowac. ja wydzwaniałam do wet mówiąc, ze kot mi odlatuje na ustalonej dawce i tez to nic nie pomagało.
bedzie dobrze, trzymaj się :)

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Sob mar 23, 2013 13:47 Re: Wątek cukrzycowy VIII

piotr2422 pisze:no nastepnym razem podam 1/2 dawki i zobaczymy :ok:


Właśnie myślę, czy będzie dziś dobrze, jak dam 0,75, czyli 1/2 dawki. Nasze wyniki dzisiaj niskie i powiem szczerze, że nie chcę znowu pokpić sprawy :(

Karolcia i Dziki

 
Posty: 128
Od: Pt lut 22, 2013 19:31

Post » Sob mar 23, 2013 16:43 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Hej ^..^fuksj@, wyniki PRE macie piękne. Przydałaby się jednak znów krzywa cukrowa, żeby wiedzieć, jak daleko spada cukier przy tych niskich wynikach PRE i dawce 2 jedn. Widzę w Twoim dzienniczku, że nigdy nie robisz pomiarów kontrolnych w ciągu dnia. To dosyć ryzykowne postępowanie :(


Witaj Tinko :)
postaram się jutro zrobić krzywą. Od 6 tej rano do 17-tej w tygodniu nie ma mnie w domu, koty karmi Mama.
Będę robiła pomiary kontrolne po wieczornej insulinie. A w weekendy będę robić w ciągu dnia :)
dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

^..^fuksj@

 
Posty: 173
Od: Sob lis 10, 2012 2:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob mar 23, 2013 17:35 Re: Wątek cukrzycowy VIII

dżdżownice nie, chrabąszcze nie, ale ćmy - to jest to!!!!! :)


ćmy i owszem moja Psotka uwielbia w lecie jak sie pojawią i ona nie moze jakiejś dostac to wyje i muszę ją podsadzać :)
Ta kicia też całkiem niedawno wymyśliła sobie że będzie jadła mięso ale tylko takie które jej rzucę tak że przyklei się do mebli w kuchni, uwielbia też myć słoik z miodem jak go zapomnę zakręcić:) Koperek uwielbia niejadek Szarota która najchetniej je chrupy ale jak gramy nimi "meczyk" Szarota stoi na bramce :P
pozdrówka

^..^fuksj@

 
Posty: 173
Od: Sob lis 10, 2012 2:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob mar 23, 2013 18:21 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Karolcia i Dziki pisze:
piotr2422 pisze:no nastepnym razem podam 1/2 dawki i zobaczymy :ok:


Właśnie myślę, czy będzie dziś dobrze, jak dam 0,75, czyli 1/2 dawki. Nasze wyniki dzisiaj niskie i powiem szczerze, że nie chcę znowu pokpić sprawy :(

no widze ze twoje kocie je 200g na 24h maciek je 300 wazy 5kg :mrgreen: +200 na ogon ilosc insuliny tez zalezy od ilosci karmy na dobe kiedys zasnelem okolo 23 jesc nie dostal obudzil mnie o 1 w nocy wyl jak szalony cukier niski jak diabli :kotek:

piotr2422

 
Posty: 170
Od: Śro sty 02, 2013 1:33
Lokalizacja: szczecin

Post » Sob mar 23, 2013 18:54 Re: Wątek cukrzycowy VIII

piotr2422 pisze:no widze ze twoje kocie je 200g na 24h maciek je 300 wazy 5kg :mrgreen: +200 na ogon ilosc insuliny tez zalezy od ilosci karmy na dobe kiedys zasnelem okolo 23 jesc nie dostal obudzil mnie o 1 w nocy wyl jak szalony cukier niski jak diabli :kotek:


Ja nastawiam budzik na 23, jeśli jest jakaś akcja, że idę spać wcześniej. Ale to od święta, niestety.
A mój kot ważył półtora roku temu 13kg :evil: Teraz 6,3kg, więc dla nas jest OK :) On by zjadł więcej żarcia, gdyby mógł :) Ciągle siedzi przy misce. Ale póki waga stoi i już nie chudnie, to nie dajemy więcej niż te 200g/24h, bo 6kg na takiego kota to jest wystarczająco. Pilnujemy, żeby już nam bestia nie tyła.

Dałam dzisiaj o 18.00 1U, bo wynik wyższy nawet od porannego.

Gorsze teraz to kombinowanie z dawkami, niż wysokie wyniki na początku leczenia :( Nie mam wprawy, bo niby skąd? :)

Karolcia i Dziki

 
Posty: 128
Od: Pt lut 22, 2013 19:31

Post » Sob mar 23, 2013 19:10 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Pamiętam i ja nastawianie budzika i pobudka co kilka godzin w nocy ale to krótko trwało, pare dni zaledwie.
Ta kicia też całkiem niedawno wymyśliła sobie że będzie jadła mięso ale tylko takie które jej rzucę tak że przyklei się do mebli w kuchni, uwielbia też myć słoik z miodem jak go zapomnę zakręcić:) Koperek uwielbia niejadek Szarota która najchetniej je chrupy ale jak gramy nimi "meczyk" Szarota stoi na bramce

:ryk:
te nasze kochane żyjątka :kotek:

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Sob mar 23, 2013 20:04 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Ja to mam takiego żarłoka, ze jak czytam o Waszych problemach z karmieniem, to jakbym wylądowała na innej planecie!!!
Dziki zje wszystko! WSZYSTKO!!! Zawsze taki był, diabeł jeden :evil:
A mój drugi kot - Gucio, to ma generalnie jedzenie w nosie. Mogłoby nie istnieć, nie interesuje go ten temat. Tylko surowy kurczak jest fajny. To znaczy - on je, ale jak sobie przypomni. No ale on nie ma problemów ze zdrowiem i jest z niego kawał kota, to się nie trzeba martwić :kotek:

Karolcia i Dziki

 
Posty: 128
Od: Pt lut 22, 2013 19:31

Post » Sob mar 23, 2013 20:55 Re: Wątek cukrzycowy VIII

No ja się tu kiedyś pytałam bardzo poważnie, czy kot cukrzyk może jeść ćmy:) Bo Prosiulo to łowny kot jest (kto pamiętam moje przeboje w zeszły roku z nietoperzem "upolowanym" przez Prosiątko?).

Niestety, ciem i wszystkiego innego co żyje z roku na rok coraz mniej u mnie w centrum miasta. To bardzo smutny proces, kiedyś w lecie nie mogłam wieczorem trzymać drzwi balkonowych otwartych bez firanki, bo przyroda waliła do środka, teraz mogę to robić bez problemu.

Ech, a my dzisiaj znowu jadłyśmy mitrazapinę:( Do czwartej po południo Prosio nie zechciało zjeść nic a nic. Ponieważ Prosio również nie pije (fontannę to ja mogę sobie schować), to nie są żarty. No, a jak juz Prosiactwo dostało okruszek - od czwartej trwa wyżerka. Nie chcę myśleć, co będzie znowu z cukrem:(

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 23, 2013 21:02 Re: Wątek cukrzycowy VIII

LeiaSW pisze:Pamiętam i ja nastawianie budzika i pobudka co kilka godzin w nocy ale to krótko trwało, pare dni zaledwie.
Ta kicia też całkiem niedawno wymyśliła sobie że będzie jadła mięso ale tylko takie które jej rzucę tak że przyklei się do mebli w kuchni, uwielbia też myć słoik z miodem jak go zapomnę zakręcić:) Koperek uwielbia niejadek Szarota która najchetniej je chrupy ale jak gramy nimi "meczyk" Szarota stoi na bramce

:ryk:
te nasze kochane żyjątka :kotek:

no wiecie mam ten karmnik czasowy 4 komorowy ale ja ustawiam go na
8-00 11-00 potem kreci sie na 13 i 14 na 2 pustych komorach od 18 podaje recznie raz zasnolem ale karmnik czasowy to niezly bajer jak go slyszy to malo lap nie polamie na panelach smiesznie to troche wyglada ale tak musi byc niestety

piotr2422

 
Posty: 170
Od: Śro sty 02, 2013 1:33
Lokalizacja: szczecin

Post » Sob mar 23, 2013 21:18 Re: Wątek cukrzycowy VIII

U mnie wieczorny PRE to masakra 552 !!!
Ale wiem już dlaczego. Rano przy zastrzyku Molek mi się wyrwał i chyba wcale insulina nie poszła tam gdzie potrzeba. O 21-ej czyli +3 cukier 429.
trochę zaczął jeść aczkolwiek do normy to jeszcze daleko
Ostatnio edytowano Sob mar 23, 2013 21:35 przez Molesław, łącznie edytowano 1 raz

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Sob mar 23, 2013 21:21 Re: Wątek cukrzycowy VIII

pewnie tak było. dobrze, ze wiesz, zę nie wolno "dodawać", ja raz nie wiedziałam.... skutki były fatalne - kroplówka i całodzienny pobyt w szpitalu... :oops:

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Sob mar 23, 2013 21:56 Re: Wątek cukrzycowy VIII

piotr2422 pisze:no wiecie mam ten karmnik czasowy 4 komorowy ale ja ustawiam go na
8-00 11-00 potem kreci sie na 13 i 14 na 2 pustych komorach od 18 podaje recznie raz zasnolem ale karmnik czasowy to niezly bajer jak go slyszy to malo lap nie polamie na panelach smiesznie to troche wyglada ale tak musi byc niestety


A mogę zapytać, który konkretnie karmnik posiadasz? Jakiś link? Planuję zakup. Tylko będzie buba przy dwóch kotach :( Gutka niby żarcie nie kręci, ale technologia może go skusić ;)

sheridan pisze:Ponieważ Prosio również nie pije (fontannę to ja mogę sobie schować), to nie są żarty.


Kurcze :( U mnie fontanna to hit no.1 Dziki pije z dołu, Gutek tylko z góry,a łapy myją obaj 8O Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziło.

Molesław pisze:U mnie wieczorny PRE to masakra 552 !!!
Ale wiem już dlaczego. Rano przy zastrzyku Molek mi się wyrwał i chyba wcale insulina nie poszła tam gdzie potrzeba. O 21-ej czyli +3 cukier 429.
trochę zaczął jeść aczkolwiek do normy to jeszcze daleko


No i właśnie. U nas chyba coś podobnie, bo teraz kazałam mojemu facetowi, żeby mnie budził rano na zastrzyk do Dzikiego. Tak mnie ostatnie wyniki zastanowiły. Bo ja daję zastrzyk o 18 i poranne PRE jakieś znośne. A on o 6 rano, no i niby wszystko jest tak samo, schemat karmienia ten sam, a jednak o 18 PRE dwa razy takie, jak poranne. Dzisiaj ja kłułam łobuza rano - wyniki lepsze. Musimy to sprawdzić.
Inna sprawa, że u nas rano - lewy bok, po południu - prawy, no i ten lewy jakiś taki... niewygodny? Jak gdyby skóry mniej :( Nie można tak złapać, jak z prawej strony.
Oby tylko nie wyszło na moje, bo już zawsze będę te zastrzyki robić, jak mi będzie "lepiej wychodzić" 8O

Karolcia i Dziki

 
Posty: 128
Od: Pt lut 22, 2013 19:31

Post » Sob mar 23, 2013 23:02 Re: Wątek cukrzycowy VIII

LeiaSW pisze:mogę Ci podrzucic jeszcze parę takich przysmaków jakbyś może chciała na swoim Panu Kocie wypróbować. ;) koperek, świeży oczywiście. :) oliwki, bez nadzienia. :) zielona fasolka gotowana. :) uwaga teraz szlagier: posypka do chińskiej zupki (tak tak - to świństwo, którym sie posypuje makaron przed zalaniem wrzatkiem) ;p;p;p


Niezbyt zdrowe to,co polecasz.... Moja kotka lubi wszystkiego spróbować, kukurydza,pieczarki itd. Micho lubił kiedyś bardzo słodycze...ale musi o nich zapomnieć.
Moje życie ostatnio toczy się również wokół karmienia kotów z ręki... Co wieczór kroję to mięcho na małe kawałeczki i podaje im do pychola. Ręka już mnie boli i nóż zrobił się tępy. Nie jedzą same muszę podać i nie na jakiś talerzyk czy tacę tylko mam podawać na kanapie ;; Kiedyś zeświruje...
Nie obawiaj się tego niskiego cukru, jeśli nie podajesz insuliny...Tez kiedyś to przerabiałam. Moja kotka nie-cukrzyczka miewa zazwyczaj 60 i to jest jej norma w cukrze.. Zmierzasz chyba ku uzdrowieniu kocika...Bravo!!!
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Nie mar 24, 2013 7:25 Re: Wątek cukrzycowy VIII

piotr2422

 
Posty: 170
Od: Śro sty 02, 2013 1:33
Lokalizacja: szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości