kociofil pisze:Dzisiaj rano niestety stan Borysa pogorszył się,zwymiotował żółcią,jest bardzo apatyczny osłabiony,zjadł niewiele. Chyba zaczęło się odliczanie...Wielki żal i smutek. Straciłem nadzieję
Przytulam mocno
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kociofil pisze:Dzisiaj rano niestety stan Borysa pogorszył się,zwymiotował żółcią,jest bardzo apatyczny osłabiony,zjadł niewiele. Chyba zaczęło się odliczanie...Wielki żal i smutek. Straciłem nadzieję
Animus pisze:kociofil pisze:Dzisiaj rano niestety stan Borysa pogorszył się,zwymiotował żółcią,jest bardzo apatyczny osłabiony,zjadł niewiele. Chyba zaczęło się odliczanie...Wielki żal i smutek. Straciłem nadzieję
Przytulam mocno
kociofil pisze:Borys pomimo,że walczy dzielnie-na obiad zjadł prawie cała saszetkę,coraz więcej śpi,coraz mniej interesuje się otoczeniem,gaśnie w oczach. A tak dzielnie walczył,myślałem,że się nie podda.Teraz jednak widzę, że przegrywamy walkę,nie mam już złudzeń.Mogę się spodziewac najgorszego.Nie jestem na to przygotowany,nie spodziewałem się aż tak szybkiego pogorszenia.Mam nadzieje tylko,że odejdzie spokojnie we śnie,Wielki ból i łzy.
Adwokatko-jak trzyma się Romeo?
kociofil pisze:Przepraszam za moje publiczne uzewnętrznianie moich przeżyc ale tutaj ,na forum znajduję zrozumienie i współczucie dla moich emocji,pozwala mi to lżej przechodzic przez ten trudny okres.
kociofil pisze:Dla "nie-kociarzy" to tylko kot;jak nie ten to będzie inny.Ale każdy kot jest jedyny w swoim rodzaju,ma niepowtarzalny charakter-tak jak każdy człowiek jest niepowtarzalny i nie do zastąpienia.
kociofil pisze:Dzięki wszystkim za słowa otuchy i wsparcie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1350 gości