Bigmilka pisze:Jeśli chodzi o finansowanie podróży Tao do Łodzi to nie ma problemu. Już rozmawiałam z Anticą, że jeżeli będzie miała jak może zabrać wszystkie rzeczy jakie dla niego przygotowałam. Ze zdrowiem też wydaje mi się jest już lepiej, byliśmy dzisiaj na wizycie u weta, dostał powtórnie antybiotyk (jutro idziemy znowu) a oprócz tego jeszcze leki na krew w kupie. Tao je za dwóch gotuję mu mięsko z ryżem a dzisiaj dostał troszkę suchego. Siku robi w kuwetkę.
zrob dla niego jeszcze jedno..... koniecznie popros weta o caly wydruk dotychczasowego leczenia i daj osobie go wiozacej. To bardzo wazne, by nadal byl leczony w ten sam sposob, a nie od nowa.
Nie rozumiem twojej motywacji, bo mi nie odpisalas na pytanie. Jest mi ogromnie przykro, ze ucierpialo bezbronne zwierze i jeszcze wiele wycierpi nim znajdziemy mu dom
