czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2013 13:21 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

MB, było dobrze :ok: Nie zawsze udaje się za pierwszym razem. Teraz jesteś bogatsza o doświadczenie więc kolejnym razem będzie lepiej :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw mar 21, 2013 13:58 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Niom. Tylko jak będzie kolejny raz, to nie w tej chwili. Muszę odpocząć fizycznie i psychicznie.

Wczoraj się dowiedziałam, że w tym roku święta będą u mnie 8O . W zasadzie mi to pasuje, nie muszę targać się z całym majdanem pociągiem tam i z powrotem. Ale to pierwsze święta, jakie będą obchodzone w moim domu, więc mam trochę tremy. Nie uniknę generalnych porządków, oj nie :roll: . No i już układam sobie w głowie, co trzeba będzie upichcić, ugotować, upiec itp. Niby tylko 3 dni, a się człowiek narobi. No ale jak jadę na święta do rodziców, to i tak sporo rzeczy muszę przygotować. Teraz będzie tylko o tyle inaczej, że całe zamieszanie będzie u mnie. Ale nic to, przeżyjemy.
Kusi mnie, żeby upiec babkę drożdżową. Na razie tylko kusi, nieco się boję że może nie wyjść, bo ciasto drożdżowe lubi czasami nie wyjść. Pomyślę jeszcze, w ostateczności zawsze mogę zrobić zwykłą babkę, taką "biszkoptową", z bakaliami.
Koty będą miały wesoło! :D Oby tylko żadna nie próbowała wykraść kiełbasy z koszyczka ze święconką - jak to się kiedyś zdarzyło Ofelii. Tzn. nie wykradła, ale próbowała. Małe z niej wtedy było kocię, jej pierwsza wielkanoc, więc nie dała rady wyciągnąć kiełbachy. Carmen by chyba nie próbowała wyciągać, wlazłaby do koszyka i pożerała na miejscu :roll: . Trzeba będzie uważać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35263
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 21, 2013 14:06 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

MB&Ofelia pisze:Koty będą miały wesoło! :D Oby tylko żadna nie próbowała wykraść kiełbasy z koszyczka ze święconką - jak to się kiedyś zdarzyło Ofelii. Tzn. nie wykradła, ale próbowała. Małe z niej wtedy było kocię, jej pierwsza wielkanoc, więc nie dała rady wyciągnąć kiełbachy. Carmen by chyba nie próbowała wyciągać, wlazłaby do koszyka i pożerała na miejscu :roll: . Trzeba będzie uważać.


Ha, ha. U nas kiedyś Kaszkaj podczas kolędy zaczął chłeptać wodę święconą :ryk: :ryk: :ryk:
Myślałam, że padnę, ksiądz tylko spojrzał, a my za kota i do drugiego pokoju z nim. :smiech3:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 21, 2013 14:49 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Kaszkaj sam się poświęcił! :ryk:

Ofelia i Carmen podczas kolędy zaszywają się w czarną dziurę. Rogate z nich duszyczki :twisted: . Ale pachnąca, dobrze uwędzona, poświęcona kiełbacha wielkanocna to jest to! :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35263
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 21, 2013 16:03 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Jakoś nie stał się przez to aniołkiem, wręcz przeciwnie :twisted:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 21, 2013 16:58 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Może czas podawać Kaszkajowi wodę święconą choć raz w tygodniu. Może to go przywróci do łagodnego kociaczka. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 21, 2013 17:18 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 22, 2013 8:23 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

MB&Ofelia pisze:[...]
Ale pachnąca, dobrze uwędzona, poświęcona kiełbacha wielkanocna to jest to! :wink:

Też się tego obawiam zwłaszcza jeśli o Igę chodzi, ona zżera wszystko co się do jedzenia nadaje i wiecznie prosi o jeszcze :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt mar 22, 2013 8:40 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Gdzieś był taki wątek: "za co mielibyśmy ochotę zabić kotka". Otóż Małą Czarną za:
- rozlewanie wody z miski stojącej w kuchni
- topienie w tejże misce zabawek
- wyżeranie wszystkiego co się da zjeść, włącznie z opróżnianiem miski Ofelii (chociaż przed chwilą pożarła swoją porcję)
- zmasakrowanie dwóch zielistek i próby zmasakrowania trzykrotki
- uparte próby drapania narożnika, chociaż dobrze wie do czego służy drapak
- dobieranie się do ziemiokulkasa (czy jak się tam ten brzydki kwiatek nazywa)
- próby (na razie na szczęście nieudane) ściągnięcia ze ściany kwietnika z cissusem i paprotką
- podkradanie ołówków i długopisów i wciskanie ich w czarne dziury (nie mam czym pisać :crying: )
- gryzienie książek (nogi od stołu i krzeseł w kuchni też próbuje gryźć, ale niech sobie gryzie, metalu nie przegryzie :wink: ).
Czy coś ominęłam?

W sobotę rano chyba pojadę odwiedzić Szaraczkę. Trochę się o nią martwię, choć nie dostałam żadnych alarmujących wieści (a nr telefonu zostawiłam). No ale jest pod dobrą opieką, chyba pierwszy raz w swoim życiu. Ma ciepło, jedzenie i picie w miseczkach, miękknie posłanko.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35263
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 22, 2013 14:17 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Daj znać co u koteczki jak wrócisz z odwiedzin i wymiziaj ją od nas (jeśli pozwoli :wink: ) :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt mar 22, 2013 14:29 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Oj, chyba nie pozwoli :strach: . Jak ją karmiłam na parapecie, to czasami dała się lekko dotknąć, ale to wszystko. Teraz pewnie jest obolała, wystraszona, zdezorientowana i ZŁA!!! Ale zawiozę jej parę chrupeczek, może to ją trochę pocieszy.
No i oczywiście napiszę po powrocie.
Biedna koteńka, nie miała lekkiego życia, ale teraz będzie przynajmniej trochę lepiej.

Gdybym nie miała kotów, wzięłabym ją do siebie i próbowała oswoić. Ale musiałabym albo nie mieć kotów wogóle, albo mieć jednego bardzo towarzyskiego. No ale co tu gdybać, Szaraczka wróci w swoje rewiry. Najgorzej tu nie ma, miski są, zawsze ktoś je napełni, ma gdzieś też swoje miejsce do spania (przypuszczam że w którejś z piwnic okolicznych kamienic), koleguje się z innym kotem - Pingwinkiem. A ja będę ją obserwować i nadal dokarmiać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35263
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 22, 2013 14:35 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

No to nie miziaj :mrgreen: ale powiedz, że wszyscy trzymamy kciuki za jej szybki powrót do formy :)
Czasami lepiej wypuścić takiego dzikuska w miejsce jego bytowania. Pomagamy poprzez sterylizację, dokarmianie, można jakąś budkę postawić ewentualnie i doglądać. Nie wszystkie koty dają się udomowić, nic na siłę.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt mar 22, 2013 14:48 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Szaraczka myślę że by się udomowiła - długo, cierpliwie i pewnie tylko do pewnego stopnia. Ale musiałaby trafić do cierpliwego i wyrozumiałego domu, nie oczekującego na drugi dzień mizianek i całusków. Gdyby ktoś taki się znalazł - dałabym tam Szaraczkę. Ale wiem jak trudno o domki dla oswojonych, młodych i zdrowych kotów, dlatego nie będę stawać na rzęsach i szukać jej domu.
A słowa wsparcia od Cioteczek przekażę :D
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35263
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 22, 2013 19:53 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Wymienię Małe Czarne ADHD na kilka długopisów :evil: . Nie mam już czym pisać :evil: . Chyba zaraz zacznę zaglądać za i pod meble. Gdzieś te moje pisadła muszą być :!:
A przynajmniej tak mi się wydaje :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35263
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 22, 2013 21:21 Re: czarny kociak, Koszalin - Szaraczka po sterylce, ropomac

Ode mnie dostaniesz długopis lub nawet ze 2 za friko. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości