Uratowana Rózia -Spij spokojnie Koteńko :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 12, 2013 19:06 Re: Uratowana Rózia :-)

Właśnie dzwoniłam do przychodni, wynik na fip ujemny :piwa: Jutro mam konsultacje z dr. Zalewskim na Ęlbląskiej w sprawie oka. A zatem warto było robić testy :D . Warto było wczoraj zaszczepić Rózię. Wyszedł trochę podwyższony cukier ale to ponoć w stresie bywa. Wszystko jutro po konsultacji póżnym wieczorem bo umówiona jestem na 19.30. Boże nawet nie wiecie jak się cieszę. :balony:

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 12, 2013 19:09 Re: Uratowana Rózia :-)

Ufff...

Czyli jednak zmętnienie oczka, to nie postać bezwysiękowa, tylko zupełnie inna przyczyna.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 12, 2013 19:12 Re: Uratowana Rózia :-)

Ufff, ufff, ufff .... :D :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 12, 2013 23:57 Re: Uratowana Rózia :-)

W Brzeżnie przyjmuje dr Pikiel, on chyba w Trójmieście jest jedynym okulistą, może z nim warto skonsultować oczko Rózi?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro mar 13, 2013 7:24 Re: Uratowana Rózia :-)

gisha podaj mi nazwę tej lecznicy w Brzeźnie. Dzięki już znalazłam.

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 13, 2013 21:17 Re: Uratowana Rózia :-)

No więc jestem po konsultacji u dr. Zaleskiego. Niestety nie wie skąd to oko takie .Wygląda jakby w przedniej komorze oka zbierały się jakieś białka i sobie tam pływały. Mówił że można to będzie odessać igłą ale najpierw zakraplać mam antybiotykiem i kroplami przeciwzapalnymi. Podobno w kwietniu ma być w Gdyni d. Garncarz i postaram się tam do niego wybrać. Teraz spróbuję znaleźć jego namiary w internecie i może napiszę do niego wysyłając skany wyników badań i zdjęcia oka. Wyniki testów na FeLV FIV i FIP negatywne. Stosunek albumin do globulin 0,81. Wypunktowano szereg wyników które są negatywne a jako pozytywne świadczyłyby o FIP.
Ma lekko podwyższone gamma globuliny 22.0 norma 3,6-16,9
Eosinophile 1300/ul norma 0-600 /ul- no tego jest za dużo , nie wiadomo dlaczego.Może świadczyć o zarobaczeniu ale Rózia była 3 tyg. temu odrobaczana
Monocyty 687 /ul norma 0-500
leukocyty 12,3 norma 6-11
Fosfataza alkaliczna 102 U/l norma <73
glukoza 8,6 norma 3,5-7,8
Reszta wyników prawidłowa.
Generalnie wetka powiedziała że wyniki są ok. Te powyższone wyniki mogą świadczyć o niedawno przebytej infekcji.

Dzisiaj była pierwsza próba poznawania się ze sobą kotów. Uchyliłam szparę w drzwiach, było obwąchiwanie, burczenie łapoczyny, czyli norma. Szafir tylko to ignorował, ale on nie lubi żadnych kotów , Zuzię i Antosia toleruje po prawie dwóch latach wspólnego życia.
Jutro dalsze poznawanie się . Najbardziej to mój mąż nie może doczekać się wypuszczenia Rózi, strasznie mu żal kociny że taka samotna. A Róziunia jest coraz fajniejsza, u weta grzecznie siedzi mi na rękach i się wtula we mnie, jak wracamy do domu to po wyjściu z kontenerka zaraz ogonek do góry i mruczy. Kontenerek traktuje już jak swój domek, azyl. czasami w nim śpi i często się w nim bawi i kokosi, przewalając się na boki gruchając. Czuje się w tym swoim pokoiku bezpieczna, zaaceptowała go, nie chce z niego uciekać .

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 15, 2013 11:04 Re: Uratowana Rózia :-)

Po kroplach zamglenie oka jakby trochę ciemniejsze i ma zarysowane brzegi.
Okazuje się że dr.Garncarz jest w Gdynii w tą sobotę i niedzielę. Mam umówioną wizytę na niedzielę na 13-tą.
Szpara w drzwiach jest już prawie ciągle ale Rózią interesuje się tylko Antoś, Zuzia chyba się jej boi a Szafir,wiadomo ma wszystkie koty w d... i ich nienawidzi. Dopiero jak Rózia będzie wprowadzona na salony wtedy pewno zacznie ją gonić i warczeć. Rózia nie da sobie w kaszę dmuchać, w oddawaniu razów jest błyskawiczna. Może najmniejsza porządzi resztą?

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie mar 17, 2013 11:01 Re: Uratowana Rózia :-)

Jakie wieści po wizycie u dr Garncarza?
Rózia przepiękna , zyczę duzo zdrówka koteczce i pozostałym rezydentom .
Kciuki za poprawne stosunki wszystkich futerek :ok:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 17, 2013 11:39 Re: Uratowana Rózia :-)

Trzymam kciuki za dziewczynkę. Całe szczęście, że wyniki negatywne. :ok:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie mar 17, 2013 19:01 Re: Uratowana Rózia :-)

Dr Garncarz to wyjątkowo miły człowiek. Zabrałam do niego Rózię i Szafirka który ma oko leczone już od ponad tygodnia i nie widać poprawy. U Rózi widoczny naciek jest charakterystyczny dla FIP, gdyby nie wyniki które mu pokazałam . Kazał zrobić powtórkę testów za trzy tygodnie oraz dodatkowo na toksoplazmozę .W/g niego jeśli naciek nie ustąpi to należy szukać przyczyny internistycznie, a nie okulistycznie. Krople które dostawała Rózia są dobrze dobrane, dodal tylko jeszcze jedne, żółte jak jodyna. Mam jej jeszcze podawać lizynę aby szybciej wyeliminować wirusa kalici którego ma jeszcze w pyszczku bo ma na wardze nadżerkę i cuchnie jej z pysia. Za trzy tygodnie z wynikami powtórnych testów mam zadzwonić.
A u Szafirka zmienił calkowicie krople, te które dostawal to Dicortinef są ze sterydami i tylko pogarszały sprawę. Szafir ma początki wrzoda rogówki , leczenie powinno trwać nie dłużej niż trzy tygodnie. A moja wetka kazała te krople stosować nawet i 4 tyg. Nie rozpoznała wrzoda rogówki, nawet nie sprawdzała.
Wyczytałam na forum że można pędzlować nadżerki balsamem Szostakowskiego, albo dentoseptem, czy może ktoś z Was miał taki problem i ma jakiś skuteczny sposób na zaleczenie tego?

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 21, 2013 16:05 Re: Uratowana Rózia :-)

Całego posta mi wcięło :evil: nie chce mi się już pisać , wkleję tylko zdjęcia
tu Szafirek
Obrazek
tu Zuzia i Rózia wczoraj
Obrazek
Obrazek
Antoś
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
to dzisiaj
Obrazek

Dodam że integracja przebiega w miarę spokojnie. Szafir tylko syczy i warczy, trochę zaczyna gonić.

Obrazek

mirkaka

 
Posty: 158
Od: Śro lis 23, 2011 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 21, 2013 16:40 Re: Uratowana Rózia :-)

:)
O to malutka szczęśliwa, tyle przestrzeni i nowości do zwiedzania. Towarzystwo :)
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Czw mar 21, 2013 16:45 Re: Uratowana Rózia :-)

CZAD. Super koty. Wszystkie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 17:05 Re: Uratowana Rózia :-)

Oj. Ojojoj!
No po prostu rewelacja.

Mirkaka - Ty tak specjalnie Rózię adoptowałaś, żeby w sobie kolory Twoich dotychczasowych wymieszała?
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 17:08 Re: Uratowana Rózia :-)

Piękne koty w szczęśliwym domu :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, smoki1960 i 138 gości