» Śro mar 13, 2013 21:17
Re: Uratowana Rózia :-)
No więc jestem po konsultacji u dr. Zaleskiego. Niestety nie wie skąd to oko takie .Wygląda jakby w przedniej komorze oka zbierały się jakieś białka i sobie tam pływały. Mówił że można to będzie odessać igłą ale najpierw zakraplać mam antybiotykiem i kroplami przeciwzapalnymi. Podobno w kwietniu ma być w Gdyni d. Garncarz i postaram się tam do niego wybrać. Teraz spróbuję znaleźć jego namiary w internecie i może napiszę do niego wysyłając skany wyników badań i zdjęcia oka. Wyniki testów na FeLV FIV i FIP negatywne. Stosunek albumin do globulin 0,81. Wypunktowano szereg wyników które są negatywne a jako pozytywne świadczyłyby o FIP.
Ma lekko podwyższone gamma globuliny 22.0 norma 3,6-16,9
Eosinophile 1300/ul norma 0-600 /ul- no tego jest za dużo , nie wiadomo dlaczego.Może świadczyć o zarobaczeniu ale Rózia była 3 tyg. temu odrobaczana
Monocyty 687 /ul norma 0-500
leukocyty 12,3 norma 6-11
Fosfataza alkaliczna 102 U/l norma <73
glukoza 8,6 norma 3,5-7,8
Reszta wyników prawidłowa.
Generalnie wetka powiedziała że wyniki są ok. Te powyższone wyniki mogą świadczyć o niedawno przebytej infekcji.
Dzisiaj była pierwsza próba poznawania się ze sobą kotów. Uchyliłam szparę w drzwiach, było obwąchiwanie, burczenie łapoczyny, czyli norma. Szafir tylko to ignorował, ale on nie lubi żadnych kotów , Zuzię i Antosia toleruje po prawie dwóch latach wspólnego życia.
Jutro dalsze poznawanie się . Najbardziej to mój mąż nie może doczekać się wypuszczenia Rózi, strasznie mu żal kociny że taka samotna. A Róziunia jest coraz fajniejsza, u weta grzecznie siedzi mi na rękach i się wtula we mnie, jak wracamy do domu to po wyjściu z kontenerka zaraz ogonek do góry i mruczy. Kontenerek traktuje już jak swój domek, azyl. czasami w nim śpi i często się w nim bawi i kokosi, przewalając się na boki gruchając. Czuje się w tym swoim pokoiku bezpieczna, zaaceptowała go, nie chce z niego uciekać .