Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2013 16:26 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Aha i mówił, czy Ulka przypadkiem nie ma podwyższonej liczby estrogenów i coś tam o aplazji szpiku kostnego w związku z tym (chyba dobrze przełożyłam) :?

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 17:03 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

To nie lepiej byłoby rujkę wyciszyć hormonami, uspokoić szpik i ciachnąć dziewuszkę?
Jeśli nerki nie będą dawały przeciwwskazań do narkozy, oczywiście.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 18:30 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Magnolci dzisiaj jakoś tak średnio apetyt dopisuje - może dlatego, że od wczoraj trochę zwraca śliny z kłakami, a może z powodu pogody albo już nie wiem... wybrzydza okrutnie - to będę jeść, a to sobie sama jedz, bo dzisiaj mi nie pasuje, więc wolę nic nie jeść; ale jak szaleczka z indykiem, to w każdej ilości. Za to humor do zabawy jak najbardziej - te piórka na wędce robiące za ptaka wyzwalają w Niej chyba najbardziej pierwotne instynkty myśliwego - jakby coś w Nią wstępowało.

Dobrze, że do wtorku niedaleko... może choć wyniki będą lepsze... mnie te wszystkie koty chyba do grobu wpędzą :?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 21, 2013 19:12 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Tygrys też dzisiaj jakoś nie w formie. Trochę się szwenda, trochę przycupuje, trochę skubnie jedzenia, trochę przyjdzie i mi pomarudzi ...
Mam nadzieję, że to pogoda a nie pogorszenie. :(

A ja przed chwilą za Kopciuszka robiłam. I ziarenka ryżu z grau wyjmowałam. Bo ryż jest taki sobie, a kaczuszka dobra.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 20:00 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Ciocia Agop wieczornie wita!
Słupek-> pw dostalam, pójdzie pocztą razem z wszystkimi spóźnionymi kartkami na świeta:) czyli za jakiś czas:)

czytam i czytam... i chyba tylko ja taka...niezakocona... dwa chomiki, dwa rozwrzeszczane blond mikrusy i jeden Mega Wielki Misio... to sie liczy?

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Czw mar 21, 2013 20:02 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:To nie lepiej byłoby rujkę wyciszyć hormonami, uspokoić szpik i ciachnąć dziewuszkę?
Jeśli nerki nie będą dawały przeciwwskazań do narkozy, oczywiście.


po hemobartonelli trzeba podobno odczekać 2 lata z zabiegiem
wet hormonów nie chce podawać (i tu było zgodnych dwóch wetów w realu)

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 20:27 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Agop pisze:Ciocia Agop wieczornie wita!
Słupek-> pw dostalam, pójdzie pocztą razem z wszystkimi spóźnionymi kartkami na świeta:) czyli za jakiś czas:)

czytam i czytam... i chyba tylko ja taka...niezakocona... dwa chomiki, dwa rozwrzeszczane blond mikrusy i jeden Mega Wielki Misio... to sie liczy?

pewnie, że się liczy, małe kochane misiaki :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 20:28 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:Tygrys też dzisiaj jakoś nie w formie. Trochę się szwenda, trochę przycupuje, trochę skubnie jedzenia, trochę przyjdzie i mi pomarudzi ...
Mam nadzieję, że to pogoda a nie pogorszenie. :(

A ja przed chwilą za Kopciuszka robiłam. I ziarenka ryżu z grau wyjmowałam. Bo ryż jest taki sobie, a kaczuszka dobra.

głaski dla kochanego :kotek: :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 20:30 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus - tego nie wiedziałam z hemo- i sterylką oraz hormonami. No, patrz Pani, człowiek jednak całe życie się uczy. :D

Agop - nie wiem, czy Ciebie zmartwię czy ucieszę, ale ... Ty jesteś zakocona. Tylko żadne kocie futerko aktualnie z Tobą nie mieszka. :wink:

Tygryska nie głaszczę, bo se w przedpokoju przycupnął. Brzusio go przy rozesraniu chyba boli. :(
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 20:31 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:Magnolci dzisiaj jakoś tak średnio apetyt dopisuje - może dlatego, że od wczoraj trochę zwraca śliny z kłakami, a może z powodu pogody albo już nie wiem... wybrzydza okrutnie - to będę jeść, a to sobie sama jedz, bo dzisiaj mi nie pasuje, więc wolę nic nie jeść; ale jak szaleczka z indykiem, to w każdej ilości. Za to humor do zabawy jak najbardziej - te piórka na wędce robiące za ptaka wyzwalają w Niej chyba najbardziej pierwotne instynkty myśliwego - jakby coś w Nią wstępowało.

Dobrze, że do wtorku niedaleko... może choć wyniki będą lepsze... mnie te wszystkie koty chyba do grobu wpędzą :?


trzymam kciuki za wyniki, wiem, co przeżywasz Grażynko,

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 20:32 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

ja kompletnie ie nie znam, ale wyczytałam gdzies (wszędzie zadziałało) i u nas nawet tez w ostatnim stadium chwilowo pomogły... hormony kocie....na poprawe samopoczucia genialne podobno....
moze i kompletne głupoty gadam, a moze nawet jakieś przeciwskazania są, ale..moze watro zapytać? wiem jak to jest, jak tonący brzytwy sie chwyta, jak źle jest....

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Czw mar 21, 2013 21:50 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Jeszcze ze 2h i może skończę pracę na dzisiaj... a dziergam od 7 i żadnych widoków, że przez najbliższe 2-3 miesiące będzie inaczej :( tylko troszkę dzisiaj pobawiłam się z Magnolcią - kilka minut z ptakiem na wędce :cry: nie ma to jak goniące terminy (no, to się pożaliłam).

Magnolcia znowu drzemie w legowisku - w ciągu dnia woli inne lokalizacje (szczególnie kocha parapet), ale wieczorkiem siup na wełenkę grzać się...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 21, 2013 22:19 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażynko co dziergasz ?

co do stresu wyników nie mogę się zebrać, żeby Karmello zrobić, po prostu się boję....ale decyzja już podjęta, że z końcem marca jadę...
jo.anna
 

Post » Pt mar 22, 2013 1:18 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Aplikacje internetowe dziergam - ale już padam: idę spać. U mnie to zawsze tak z robotą: albo totalne luzy, albo kumulacja, że można zwątpić. A Magnolia dzielnie mi towarzyszy śpiąc obok laptopa na biurku (to znaczy od kilku minut na mnie krzyczy, ze czas spać - i jak tu Jej nie kochać?). Uciekam - dobrzej nocy...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 22, 2013 1:35 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dobranoc wszystkim :)
A dla kotów walczących mizianki :kotek:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 32 gości