Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2013 7:43 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dzień dobry wszystkim!

Magnolia dzisiaj sporo spała w nocy (to chyba po tym polowaniu na ptaka). Ale wstała jakaś taka smutna i bez humoru... chrupek nie chciała, ze to brała się za skalpowanie, a jak nie pomagało w wywaleniu mnie z łóżka, to mnie zdzieliła łapą - spojrzałam na Nią wymownie, to aż pod łóżko zwiała (chyba mam wzrok mordercy kotów).

Niby je, niby wszystko OK w kuwecie, niby traktorzy, ale... widać, że coś Ją jakby gryzie - tak jakby nie umiała się z czymś pogodzić :-( dzisiaj siedziała na parapecie i szukała słoneczka, ale nie znalazła... taka smutna jakaś jest...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 21, 2013 8:18 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażynko - mnie się wydaje, że ten smuteczek to Magnolci, to wyłażąca z niej powoli trauma. No i jeszcze przesilenie wiosenne, które trzeba przeczekać. I u dziewczynki te dwa nakładające się czynniki powodują, że jest nie w sosie. Tygrysek też ma nastrój trochę obniżony. Ale się nie doszukuję, dlaczego.

Bardzo dziękuję za uznanie dla mojego rękodzieła. :D
I cieszę się niezmiernie, że Magnolcia tak szybko zaakceptowała posłanko, bo to znaczy, że zapachy Tygryska i moje są dla Niej co najmniej apetyczne. (No i z dokoceniem nie powinno być problemu, skoro zapach innego kota Jej nie przeszkadza. :wink: )

Animus - oponka jest po to, by:
1. było o co oprzeć bródkę,
2. łapki i ogonek nie zsuwały się na podłogę,
3. posłanko nie było zwyczajną podusią.

Robi się je na zasadzie długiego szalika, zszytego następnie wzdłuż i nadzianego wypełnieniem. Ja do tych dwóch posłanek wykorzystałam wypełnienie z jaśków (kupionych w lumpeksie, wypranych i wysuszonych - Bey, ja zaglądam do second-handów, bo czasem zdarza się mi coś upolować, ostatnio 3 nówki tetrowe pieluchy po 50 groszy, po wygotowaniu idealne do przecedzania nalewek), a za nadzienie poddupników robią jaśki z owczej wełny, które miałam w domu - już trochę ugniecione i mniej puchate, ale ciepłe i naturalne.
Tutaj jest kopalnia pomysłów posłankowych. :D

Agop - cieszę się do nas wróciłaś. Oczywiście, że tęskniłam. Ale uznałam, że może czasu trochę potrzebujesz. Zanim zacznę Ciebie o powrót molestować. Chcę! Pewnie, że chcę tę włóczkę! Nawet jak to nie wełna, to da się połączyć albo na spód posłanka wykorzystać. Więc jak Tobie zalega i jest niepotrzebna, to chętnie przygarnę. Pw piszę. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 9:59 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażynko tez myślę tak jak Słupek, że to przesilenie wiosenne i powolne wychodzenie z taumy. A to niestety wymaga czasu. Rozumiem Twój lęk, też bym się bała - ale spróbuj być dobrej mysli :) Moje kociaste / psiaste dzisiaj od rana bez humoru, śpiące i marudne, pogoda za oknem paaaskudna - gęsty śnieg i wiatr - ja dopiero po kopie kawowym odżyłam.

Słupek dojrzewam do robienia takiego posłanka dla kotów mamy. Tylko dlaczego jakiś czas temu wyrzuciłam gruby sweter z owczej wełny :evil: No chwilowe ciężkie zaćmienie umysłu :oops:
Moje obie kocie panny zaanektowały na posłanko peruwiański pulower, ponoć z wełny lamy i żadna siła ich stamtąd nie ruszy :)

Jak dzisiaj koty walczące ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 21, 2013 10:29 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Martwię się, bo nie dość, że blada, to jeszcze trochę smutna... dobrze, że na wylizanym do zera brzuszku kłaczki odrastają... tak mi Jej żal... ale jak widzę takie smutne kocię, to mi się od razu Mokate i Norbi przypominają w momencie, gdy było z nimi mocno źle i się martwię.

Potwierdzam: brzeg posłanka jest podpórką pod:
- głowę,
- stopy.

Ja niestety w większości mam sztuczną "wełnę" albo mieszanki :-( nie ma co spruć :(
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 21, 2013 11:32 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Martwię się, bo nie dość, że blada, to jeszcze trochę smutna... dobrze, że na wylizanym do zera brzuszku kłaczki odrastają... tak mi Jej żal... ale jak widzę takie smutne kocię, to mi się od razu Mokate i Norbi przypominają w momencie, gdy było z nimi mocno źle i się martwię.


Rozumiem Cię i mam nadzieję, ba głęboko w to wierzę, ze wyniki z 26-go będą prawidłowe.
.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 21, 2013 11:44 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Witam, nie mam dobrych wieści, chociaż weci tradycyjnie, że jest ok. :evil:
Po pierwsze - wykonana morfologia - czerwone krwinki, hct, hemoglobina poniżej normy, hct było najpierw 24,7 a norma od 27....Następnie biochemia, kreatynina 1,9 - norma według ich sprzętu do 2,5, ale BUN 78 :roll: załamka,
9 lutego BUN wynosił 48, a norma według ich sprzętu 42.........załamka kolejna
I teraz najlepsze, po jakimś czasie poprosiłam, by zbadać znowu krew, bo wzięli kilka próbek, w sumie niechętnie, ale pół żartem, pół serio - wykonano na moją prośbę powtórnie morfologię i czerwone były już w normie, hemoglobina o kilka dziesiątych wyżej, a hct 26 a przed kilkunastoma minutami 24,7. Nawet myślałam o morfologii w Idexx, ale mi później przeszło.
Weci twierdzą, że anemii nie ma i nie ma się czym martwić, a ja wiem i tak swoje. Ulka nie je karm nerkowych - pojechałam o próbki - dostałam od Purina. Zero zainteresowania, w innej lecznicy mają Hillsa - może to by jej podeszło. Wychodzi na to, że ten mocznik od za wysokiego białka, no chyba, że w rozmazie wyjdzie jeszcze mykoplazma, bo przy FIA tez mocznik skacze oraz przy zespole jelita drażliwego - tak mi dzisiaj powiedzieli. Jestem rozbita. Mogę zeskanowac te wyniki, może Grażynka znowu dzięki swojej uprzejmości i zrozumienia dla mojego analfabetyzmu wstawi ponownie kolejne zdjęcie w moim imieniu :)
No i co - podsunęłam Purina Renal z próbki - zero zainteresowania. Podsunęłam Royala wysokobiałkowego i zainteresowała się od razu. Nie mam szczęścia chyba do laboratoriów. Zajechałam dzisiaj po drodze do domu do lecznicy blisko mojego osiedla, byłam ciekawa, czy mają coś dla nerkowców. Ten wet dał mi właśnie te próbki. Może powinnam spróbować zrobić wyniki u nich...głośno myślę tylko, bo jak pomyślę, że mam znowu przechodzić ten horror analizowania wyników, to wszystkiego mi się odechciewa. Weci na te rozbieżności wyników - tak ma być, nie ma w biologi schematu, wszystko może się zmienić z minuty na minutę....były żarty, że fachowiec od kalibracji sprzętu będzie u nich w nowym tygodniu, to mnie zaproszą i mi wytłumaczy jak to jest z tym sprzętem....
Bleeeeeee nie czuję się dobrze

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 13:03 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus to prawda, że w biologii nie ma schematu. Każda żywa istota jest układem biologicznie dynamicznym. I zmiany w zależnosci od warunków brzegowych mogą następować szybko.
Jeżeli Ulcia czuje się w miarę dobrze, ma apetyt i trawi - to myslę, że nie trzeba się zamartwiać a wnikliwie obserwpwać. Ma dobrą opiekę - Twoją i wetów.
No, ale łatwo się to mówi gdy to nie mój kot jest kotem walczącym...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 21, 2013 13:04 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Mi ta wet mówiła, że tak może być: wyniki za godzinę mogą być inne, bo kotu krew się szybko zmienia, a do tego w tej samej maszynie dwa razy wrzuci się raz po razie i może być rozbieżność; powiedziała mi, że jedyna dokładna morfologia to jak ktoś w rozmazie ręcznie policzy. Ten mocznik (azot) nie jest jakoś szczególnie mocno podniesiony - jakbyś dokładnie poczytała wątki w dziale nerkowców, to tam jest info, dopiero przy jakich przekroczeniach należy robić dietę niskobiałkową (dla ułatwienia: nie przy tak małych tylko... poczytaj DOKŁADNIE choć pierwszy post - przyda Ci się to i to bardzo).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 21, 2013 13:19 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Blekitny.Irys pisze:Animus to prawda, że w biologii nie ma schematu. Każda żywa istota jest układem biologicznie dynamicznym. I zmiany w zależnosci od warunków brzegowych mogą następować szybko.
Jeżeli Ulcia czuje się w miarę dobrze, ma apetyt i trawi - to myslę, że nie trzeba się zamartwiać a wnikliwie obserwpwać. Ma dobrą opiekę - Twoją i wetów.
No, ale łatwo się to mówi gdy to nie mój kot jest kotem walczącym...

Tym bardziej, że rano bawiła się, biegała, i chciała jeść :)
Czekam na wynik rozmazu jeszcze, może zadzwonię do nich zaraz...

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 13:20 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:Mi ta wet mówiła, że tak może być: wyniki za godzinę mogą być inne, bo kotu krew się szybko zmienia, a do tego w tej samej maszynie dwa razy wrzuci się raz po razie i może być rozbieżność; powiedziała mi, że jedyna dokładna morfologia to jak ktoś w rozmazie ręcznie policzy. Ten mocznik (azot) nie jest jakoś szczególnie mocno podniesiony - jakbyś dokładnie poczytała wątki w dziale nerkowców, to tam jest info, dopiero przy jakich przekroczeniach należy robić dietę niskobiałkową (dla ułatwienia: nie przy tak małych tylko... poczytaj DOKŁADNIE choć pierwszy post - przyda Ci się to i to bardzo).


już czytam Grażynko, dziękuję Ci bardzoooooooooo :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 13:28 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus - ponoć karmy dla nerkowców są najmniej smaczne. :evil:
Poczytaj też ten temat: viewtopic.php?f=36&t=151287 - jest krótki, ale może coś Tobie podpowie.
Wyniki nie są najlepsze, ale wg mnie tragedii nie ma. Tym bardziej, że - jak piszesz - Ulcia zachowuje się, jak kotuś w formie.

Tygrysek dzisiaj też rozesrany. :(
Ale mniej trzustkowo, a bardziej zmienno-karmowo, więc jeszcze spokojnie czekam.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 21, 2013 13:32 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Jestem w kropce, żadne karmy nerkowe nie są tolerowane przez Ulkę,
a wątku zalinkowanym przez Grażynkę jest info, że w USA są inne standardy ciekawe to,

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 15:00 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Oczywiście zrobisz,jak będziesz uważała,ale...Moja Nieobecna była skazana przez wetów,miała oczywiście wskazania na niskobiałkową karmę itp.(po tej karmie wymiotowala i zdecydowanie jej nie chciala)Od diagnozy,tej 'wetowej' - żyła jeszcze długo..Podziękowałam wetom,prowadziłam ją sama. Amerykanie uważają,że przy PNN - byle nie niskobiałkowa dieta!.(podzielam w pełni to zdanie,opierając się na medycynie ludzkiej).A kot - jak sama na pewnio wiesz - ma swietną intuicję - nie chce,to nie dawaj,widac z jakis powodow jej to 'nie wchodzi'.Trzymajcie się.M.
Nie było,nie ma i nie będzie-takiej jak TY...*

kochamcię

 
Posty: 157
Od: Wto maja 12, 2009 0:43
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Czw mar 21, 2013 15:06 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dokładnie, kicia wybiera tylko to, co jej smakuje, a to ma dużo białka...
Dzięki :)))

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 21, 2013 16:25 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Chyba mamy odpowiedź na pogorszenie wyników :evil:
Ulcia ma znowu rujkę. Nastawia pupinkę do kotów i pomiałkuje. Rozmawiałam z wetem już o tym i powiedział, że mamy odpowiedź na pogorszenie wyników, teoretycznie wszystko się może dziać w organizmie u kota, nieśmiało mam nadzieję, że mocznik wzrósł z tego powodu, chociaż wet raczej nie :evil: Normalnie w takim stanie nie robi się wyników kontrolnych.

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot], Lifter i 16 gości