zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 17, 2013 10:18 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Pawcio27

 
Posty: 30
Od: Pon lut 25, 2013 11:47

Post » Nie mar 17, 2013 16:20 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Ale fajny :)
Ma taki masywny pyszczek :-)
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Nie mar 17, 2013 18:19 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

futrzak do zabawy nadal nie skory, nawet jak mu podsuwam jedzenie pod buske nie chce jesc z reki:) inny kot odrazy by wszamał :)

Pawcio27

 
Posty: 30
Od: Pon lut 25, 2013 11:47

Post » Nie mar 17, 2013 18:45 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Pawcio27 ale Ci zazdroszczę, dla mnie to ideał urody kociej :1luvu: daj mu dużo czasu i wyrozumiałości.

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Nie mar 17, 2013 19:50 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

niedawno dzwonila była własnicielka:)
zapytac co i jak:)

jutro postaram sie wrzucic fotke kotki perskiej siostry

Pawcio27

 
Posty: 30
Od: Pon lut 25, 2013 11:47

Post » Nie mar 17, 2013 20:26 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Bardzo fajny ładny kotek ale trochę widać zestresowany potrzebuje czasu i wyrozumiałości może był do tej pani bardzo przyzwyczajony. Kastracja może go wyluzować.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 17, 2013 23:12 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Dziewczyny mają rację, sprawdź szczepienia. Co prawda porządny wet nie powinien się zgodzić na kastrację nieszczepionego kota, ale różnie to bywa.
Zasady są takie: pierwsze szczepienie ok. 10 tyg. życia, powtórzenie po 14 tyg. Kolejne powtórzenie po roku. Potem co 3 lata (w zależności od poglądów mogą być drobne przesunięcia czasowe). Jeśli kot był szczepiony, to pewnie wet zaszczepi tylko raz i każe przyjść na kastrację za jakiś miesiąc czy coś koło tego.
Ze szczepionek najlepsze opinie ma Versifel i Purevax, nie najlepszą ma Tricat (ta sama firma produkuje też Forcat i tą też bym nie szczepiła - przy szczepieniu maluchów wetka mówiła, że Nobivac - producent to ogólnie nie ma najlepszej opinii). Versifel jest na 3 główne choroby zakaźne (panleukopemię, koci katar i nie pamiętam co trzecie), Purevax ma różne wersje - ja szczepilam moje tą z białaczką. Jest trochę droższa (za Versifel płaciłam 40 zł, za Purevax 60 zł - cena zależy od weta), ale zawsze taniej niż mieć białaczkę. Jeśli wet nie ma, trzeba zażądać, by zamówił.
Ostatnio znajoma szczepiła Tricatem i kot źle się czuł.
Też się zgadzam z przedmówczyniami, że jeśli wet wydaje się jakiś nie tego, trzeba zmienić, bo nie tylko wyciągnie więcej kasy, ale jeszcze i kotu zaszkodzi - i niestety, mam w tym zakresie przykre doświadczenia.
Co do niektórych wetów, to trzeba po prostu powiedzieć, że życzy się sobie badania krwi itp., bo sami z siebie nie zalecą, jakby normalnie z NFZ płacili.
A kot fajny.
Na tym wątku jest krótki spis karm, którymi kota warto karmić, a którymi nie - to już kiedy kot się przyzwyczai, zacznie normalnie jeść i będzie go można przestawiać na coś dla niego zdrowszego
viewtopic.php?p=9688363#p9688363

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie mar 17, 2013 23:34 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Przed szczepieniem z białaczką TRZEBA zrobić kotu test na białaczkę.
Wydaje mi się też, że nie ma co szczepić na nią kota, który nie wychodzi i nie ma kontaktu z innymi kotami.
Tym bardziej, że w przypadku szczepień przeciw białaczce istnieje większe ryzyko powstania mięsaka.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon mar 18, 2013 11:19 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Trzeba najpierw zrobić test bo po szczepieniu nie będzie wiadomo czy wynik pozytywny w teście na białaczkę to rezultat choroby czy szczepienia.
Ja też nie szczepię na białaczkę ze względu na mięsaka. Koty nie wychodzą. Mają testy negatywne. Więc odpuściłam.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 18, 2013 23:45 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

U mnie akurat - rzadko bo rzadko, ale coś się pojawia. Też się zastanawiałam, ale stwierdziłam, że ew. pozytywy przewyższają negatywy. Oczywiście wypytałam się wetki o wszelkie możliwe skutki łącznie z mięsakami, ale powiedziała, że po Purevaxie nie miała ani nie słyszała o takowych.
No cóż, Korneliusz i Lukrecja miały testy, a "domowe" oczywiście tradycyjnie nie, no bo kto robi swoim :oops: Kiedyś prowadziłyśmy o tym rozmowę na wątku meliniarzy i przyznałam rację, ale było już po ptakach. No cóż, powiem tak - jeśli wcześniej by miały, to szczepionka by i tak nie zaszkodziła...
W każdym razie my sobie tradycyjnie prowadzimy rozmowę różnej treści, a gospodarz znikł :wink:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto mar 19, 2013 7:48 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

czy wasze koty tez zbiera na miauczenie o 4 rano:>?

Pawcio27

 
Posty: 30
Od: Pon lut 25, 2013 11:47

Post » Wto mar 19, 2013 8:49 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

dzien dobry,moj w typie MCO tak miauczy 4-5 rano.Przychodzi do mnie poglaszcze go troszke kladzie sie na łóżku ,albo obok i idzie dalej spac.W sumie to raczej nie sa miauki ale dziwne pszczekiwania - pomiaukowania :mrgreen: z jego zachowania wywnioskowalam ,ze chce zwrocic na siebie uwage,teskni.bo wystarczy dwa glaski i kot idzie dalej spac :1luvu:
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Wto mar 19, 2013 9:14 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Moje nie mialcza, ale robia pobudke jak dnieje i chca wyjsc (koty wychodzace). Kocurek nie chce chodzic do kuwety tylko na dwor. Kotka prawie wcale w zimie nie wychodzi.
Moje wszystkie koty byly nauczone, ze w nocy sie spi w domu :ok: Czesto w nocy spia ze mna, potrafia tez domagac sie pieszczot i potem spac dalej :1luvu:
Twoj bedzie miauczal poki go nie wykastrujesz - teraz jest marzec i na panny by polecial :) Mam nadzieje, ze kotu nic nie dolega :?: I dlatego wez sobie do serca ta kontrole u weta i zamowienie kastracji. Dla mnie "dzwonkiem alarmowym" jest to, ze 4 letni kot nie jest wykastrowany, oby szczepienia byly nadal aktualne.

Twoj kot jest sliczny :love: ale ma troszke smutna minke - moze teskni za swoja Pania. Moze to dobra okazja na "oswojenie" to probowac go pocieszyc, wyglaskac jak tak mialczy nad ranem.Jakie imie mu dales :?:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Wto mar 19, 2013 12:46 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Imienia mu nie zmieniałem:) dawna Pani mu nadała Igorek;)

moj miaucze:) wołam go ale wiadomo ze nie przyjdzie:(

wstałem pogłaskałem spytałem sie o co chodzi umilkł

godzina 5 rano znow...

wstałem zdjąłem go z szafek pogłaskałem :) pozniej czmychnął znow na gore szafek ale była cisza no ale co z tego jak juz spac sie nie chciało

Pawcio27

 
Posty: 30
Od: Pon lut 25, 2013 11:47

Post » Śro mar 20, 2013 21:30 Re: zaadoptujemy kota/kotke persa:)

Kotki miauczą rano bo kiedyś w naturze o tej porze ich przodkowie chodzili na polowania i jedli a teraz siedzą zamknięte w domkach i zapolować mogą jedynie na zamkniętą puszkę z jedzeniem której bez człowieka nie otworzą ;).

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości