
Moderator: Moderatorzy
sheridan pisze:Mamrot, w jakim wieku jest Kropcia?
Ja się też martwię o nerki, obu pannom trafiała się już podniesiona kreatynina (przy moczniku w normie, więc wet zwalał na odwodnienie). Fontannę, skubańce, mają w nosie. Dosłownie. Po tym, jak sobie pomoczyły nosy przy próbie picia, trzymają się z daleka:(
A u Prosiactwa to mnie w tej chwili straszliwie martwi jej dieta. Jedziemy na surowym, bo nic innego nie weźmie do pyska, przy czym o żadnych BARFach nie ma mowy, dodatkach, mieszankach. Prosiactwo je na co ma akurat melodię, a najchętniej jadłaby tylko filety. No nie mam na nią sposobu, ukrywam tłuszczyk w kawałku filetu, ale ja nie ma ochoty, to nie tylko nie zje, ale się obrazi i zniechęci, machnie ogonem i wejdzie pod łóżko (gdzie będzie siedzieć, dopóki nie odpuszczę sobie namawiania na jeść). Witaminy ładuję dopyszcznie na siłę. Cukier nawet jakoś na tej diecie zaczyna się wyrównywać, ale ja się boję o skutki długofalowe, m. in. martwią mnie nerki:(
Poza tym Prosiulo jest w bardzo dobrej formie. Prawie już całkiem doszła do siebie.
Tinka07 pisze:Słonko, w takim razie ten nieziemski wynik fruktozaminy to na pewno błąd laboratoryjny. Pewnie, że lepiej kontrolować cukier glukometrem.Slonko_Łódź pisze:Zmierzyłam glukozę glukometrem- 57mg/dl (8 godzin po jedzeniu). Zmierzę jeszcze po kolacji...Wczoraj, jak pisałam do Ciebie post, było już dosyć późno, i jakoś nie doczytałam, że glukometr miał być już dziś.[/size]
Kupiłabym glukometr już wczoraj ale był tylko AccuCheck, a po lekturze wątku już wiedziałam, że chcę taki, który potrzebuje mniej krwiFaktycznie jest różnica- sprawdziłam przy okazji resztę kotów- wystarczy naprawdę malutka kropelka- duży komfort i dla kota i dla opiekuna!
Tinka07 pisze:To był naprawdę wielki sukces. Pamiętam te wysokie wyniki u Yennifer, jak postawiono diagnozę. Słonko, nie sądzę, że mogłaś zrobić coś lepiej, niż robiłaś. Dobrze prowadzone koty cukrzycowe mają ten komfort, że z cukrzycą mogą żyć bardzo długo. Jednak nawet przy najlepiej prowadzonej PNN tak niestety nie jest. Proszę nie zadręczaj się. Rozumiem Cię jednak doskonale, bo ja po śmierci Tinki w 2007 r. miesiącami szukałam błędów i wskazówek, czy można było zrobić coś lepiej. Z moich analiz wyszło, że dla Tinki jednak ratunku już nie było.Yennefer od diagnozy przeżyła ponad 2,5 roku.... Teoretycznie powinnam uznać to za sukces- jak na jej stan przed pnn i obsługiwalność (to nie był domowy kot zanim się do nas wprowadziła)- udało nam się wyrwać sporo czasu. Ale dla mnie stanowczo za krótko- nadal czytam i analizuję dlaczego nerki pewnego dnia po prostu stanęły- czy gdzieś był błąd, czy można było zrobić coś inaczej, lepiej.
Piotrze, jeśli oprócz cukrzycy kot nie ma na razie żadnych innych schorzeń, to badania kontrolne wystarczą co 6 miesięcy. Jeśli jednak szwankują nerki i zalecona została terapia, to wyniki w zależności od stanu nerek i wprowadzonej terapii powinny być kontrolowane częściej. Nie mogę w takim przypadku podać konkretnego odstępu czasowego, bo to wygląda indywidulanie (co 2 tygodnie, co miesiąc, co 3 miesiące).piotr2422 pisze:mam jedno pytanko srednio co jaki czs powinno sie robic badania krwi kota czy co 6 mies starczy chodzi o fosfor, wapn itp no oczywiscie watrobowe i nerkowe tez niewiem czy badanie fruktozaminy tez nalezy ponawiac
Nie zmniejszałabym absolutnie dawki, jeśli nie dojdziesz do PRE poniżej 250 mg/dl.piotr2422 pisze:dzisiejsze PRE o18-00 327 100 mniej niz zwykle podalem standardowo 1,25 teraz aby rano bylo tez dobrze to dawke zmniejsze troszke
Tinka07 pisze:Piotrze, jeśli oprócz cukrzycy kot nie ma na razie żadnych innych schorzeń, to badania kontrolne wystarczą co 6 miesięcy. Jeśli jednak szwankują nerki i zalecona została terapia, to wyniki w zależności od stanu nerek i wprowadzonej terapii powinny być kontrolowane częściej. Nie mogę w takim przypadku podać konkretnego odstępu czasowego, bo to wygląda indywidulanie (co 2 tygodnie, co miesiąc, co 3 miesiące).piotr2422 pisze:mam jedno pytanko srednio co jaki czs powinno sie robic badania krwi kota czy co 6 mies starczy chodzi o fosfor, wapn itp no oczywiscie watrobowe i nerkowe tez niewiem czy badanie fruktozaminy tez nalezy ponawiac
Badania fruktozaminy przy diagnozie cukrzycy u kotów są standardem. Potem, podczas insulinoterapii, jeśli właściciel prowadzi ścisły monitoring glukometrem, wynik fruktozaminy traci w zasadzie na znaczeniu. Wystarczy bowiem, że kot w ciągu dwóch ostatnich tygodni przed takim badaniem ma kilka pojedynczych złych wyników, żeby zafałszować interpretację. Mimo to u nas badanie fruktozaminy u kota cukrzycowego jest standardem. W każdym razie, tak na wszelki wypadek, zleciłabym wykonanie tego badania.Nie zmniejszałabym absolutnie dawki, jeśli nie dojdziesz do PRE poniżej 250 mg/dl.piotr2422 pisze:dzisiejsze PRE o18-00 327 100 mniej niz zwykle podalem standardowo 1,25 teraz aby rano bylo tez dobrze to dawke zmniejsze troszke
Pa,
Tinka
Tinka07 pisze:
@Molesław, do dzienniczka w międzyczasie zajrzałam. Odezwę się dziś później, bo akurat teraz mam malutko czasu.
Dagmara03 pisze:Dziekuje Ci Moleslaw bardzo za odpowiedz. Do tej pory weterynarz kazal mi podawac karme 30 minut po podaniu insuliny. Jeszcze nie mam tej karmy animonda, dlatego jestem skazana jeszcze na sucha, chyba ze moze lepiej z dwojga zlego wybrac na te kilka dni zanim dotrze do mnie animonda mokra karme royal diabetic? Jak uwazasz?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości