Widzę, że wątek wrócił do dawnej formuły
kto pyta, nie błądzi, zatem też się wpiszę
Mowa oczywiście o
kupnym problemie koty. To nie są biegunki, ale luźne stolce. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz zrobiła przyzwoitą, zwartą, suchą kupkę. Ciągle jakieś sensacje, po których niekiedy muszę jej prać tyłek

Jak jestem w domu, to spoko, ale jak się
obesra podczas mojej nieobecności, a później tym usyfionym tyłkiem przeleci po kanapie...
Postanowiłam (kolejny raz) zawziąć się i spróbować wyprowadzić Małą na prostą. Albo chociaż trochę
prościejszą. Potrzebuję pomocy w skonstruowaniu pełnej strategii wojennej
A więc, Drużyno Czystej Kuwety vel Nierządnice Miau
1. Jakie badania polecacie? Jakie profile, parametry?
2. Kupa standardowo idzie z trzech dni - ponoć można przechować w lodówce (

), niekoniecznie z każdą latać oddzielnie? Upewniam się... Kiedyś badałam, nic nie wyszło... Z tego co wiem, w badaniu mogą nie wyjść lamblie i owsiki, choć są obecne - czy coś jeszcze "może się ukryć"?
Chcę Małą przeflancować na wszystkie strony pod kątem medycznym, żeby sprawdzić, czy to na pewno nie jest przyczyna, którą można jakoś leczyć/niwelować. Poza tym zbliża się czas przeglądu generalnego i USG nerek, więc kilka badań więcej nie zrobi różnicy. No i mam nadzieję, że jak tym razem wszystko zrobię na raz, to nie będzie wątpliwości, że to kwestia czegoś tam, czego jeszcze nie sprawdziłam. Kawa na ławę.
3. Czy są jakieś środki odrobaczające dla zwierząt wrażliwych? Skuteczne, ale delikatne? Albo inaczej - co jest zabójczo silne i raczej do unikania? Mała waży obecnie 4,4 kg.
W mojej lecznicy ostatnio pojawiły się młode lasencje, trudno jest trafić na starego doktora, a boję się, żeby z rozpędu nie dały mi środka na miarę cyklonu B - udało im się w ten sposób uśmiercić niedawno kilka kotów przyniesionych z ulicy

Co prawda Bdźu nie jest zagłodzonym burasem, ale nie chcę narażać jej zdrowia, a wszystkich specyfików nie znam.
A tak pomocniczo, co myślicie o:
http://animalia.pl/produkt,21023,39,vet ... letek.htmlMam małe opakowanie (20 sztuk) w szafce, 3 dni temu zaczęłam Bdźowej podawać, efektów oczywiście na razie nie ma. Skład ponoć dostosowany specjalnie dla zwierząt, a duże opakowanie wychodzi korzystnie cenowo.
4. Macie z tym jakieś doświadczenia? Czy jest sens podawać tego typu suplementy na stałe? Ile czasu potrzeba, żeby było widać efekty?
Może ona jest po prostu wyjałowiona? Tak strzelam...
http://animalia.pl/produkt,21566,39,vet ... sulek.htmlStosowałam to jakiś czas temu, ale wyjechałam za granicę przed zakończeniem kuracji, a rodzice już więcej Małej nie podawali. Efektów (jeżeli były), nie miałam szansy zaobserwować.
5. Jak oceniacie skład i potencjalną skuteczność? Widziałam sporo pozytywnych opinii...
6. Bdźu zje praktycznie wszystko, co jej podam, ale Czarny nie chciał tego po dobroci. Czy jest sens mieszać z czymś i mu podawać? Dachowiec, włos lekko przedłużony, bardzo miękki, z dosyć gęstym podszerstkiem, futro błyszczące, ale ostatnio też strasznie linieje - pomoże coś taka suplementacja?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... kota/30624Albo jakieś inne mleko. Myślę o tym głównie w celu zwiększenia ilości wypijanych płynów, więc może funkcjonować jako regularne mleko, a może jako dodatek do "zasmaczenia" wody.
7. Pomysł wart spróbowania, czy raczej sobie darować? Jakie macie doświadczenia?
Od razu mówię, że Czarny w kuwecie zawsze idealnie, Bdźu, jak się domyślam, raczej musiałaby pić niewielkie ilości... albo mocno rozwodnione.
To tak bardzo ogólnie, dopiero się rozpisuję

Przypuszczam, że nie mi jednej taka skondensowana wiedza się przyda, zwłaszcza w zakresie pełnego zestawu badań oraz suplementów poprawiających trawienie.
Choć patrząc na to, ile osób ma problemy ze zbyt luźnymi kupami u swoich kotów, nie wiem, czy można temu przeciwdziałać

No przecież ktoś już by wpadł na rozwiązanie...
