AdolFinka we własnym domu :) powodzenia koteńko

[dilah]

I pojechała laleczka dziś będę się zamartwiać, czeka ją trudna noc, nie wie co się stało, znów musi nauczyć się rozpoznawać hałasy domowe i poznać ludzi, którzy teraz są jej...smutno i szczęśliwie zarazem... nawet Natalka łezkę utoczyła, co raczej się nie zdarzało, bo wiedziała, że kotki idą do własnych rodzin.
Ale jak ją złapałam i wycalowałam, by zapakować w podróż, to Mateusz podszedł i niepewnie zapytał czy może ja pogłaskać, ile szczerej radości było z powodu, że ją na reszcie wygłaskali oczywiście była na moich rękach główkę wtuliła we mnie, ale nie stawiała oporów. Mam nadzieję, że szybko się przełamie, pojechała z poduszeczką i zabaweczkami, choc pełna wyprawka czeka w domu ale niech ma coś swojego. Jak ja nie lubię tych momentów, tyle mieszanych uczuć na raz ehhh.
Czekam na wieści, jeszcze dziś mają się odezwać

[andorka]

Dobrze będzie

[gosiaa]

Kasiu, jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem tego, co robicie dla tych bidulek
Będzie dobrze
Jak tylko będziesz miała wieści, pisz nam tu szybciutko

[dilah]

Już wczoraj późnym wieczorem były wieści, Adolfinka wlazła pod fotel i ciekawsko prowadziła obserwacje. Troszkę pospacerowwała niepewnie, ale ciekawsko wszędzie zaglądała, Mateusz skwitował, że myślał, że będzie gorzej
Czekam dziś na wieści, obiecali być w tych pierwzych dniach w stałym kontakcie rozmyślam o tym babsztylu, denerwuję się bardzo i nic na to nie poradzę. Przyzwyczaiłam się do czterech futer w domu w ogóle do Adolfinki jakoś tak się przyzwyczaiłam inaczej
Gosiu pod jakim wrażeniem każdy DT to wielka szansa dla tych zwierzaków, Ty też nie jedno futerko kocie postawiłaś na "nogi"

[Georg-inia]

jak to? już pojechała? omamuniu... ale macie "przerób"

[dilah]

oddawaj potwora jak najszybciej. Niech się doswoi już u siebie.

jak to? już pojechała? omamuniu... ale macie "przerób"

Inga aleś Ty zakręcona
Coś karta się odwróciła z tymi adopcjami zaraz po Gadżecie, który był u nas przeszło 4 miesiące ale to nie była jego wina, tylko potencjalnych domów, które się zgłaszały do adopcji wtedy to jakaś czarna seria była

Mateusza i Kamilę przy pierwszej rozmowie zniechęcałam do Adolfinki baaaaaardzo proponowałam adopcje przytulaka z obiecaniem wyszukania im takiego nawet kusiłam wizją cudnych, małych, puchatych kociąt, które zaraz będą miały "wylęg" i nic...oni chcą Adosię i koniec to mają Adosię a ja drżę cała czy wszystko będzie oki, choć ciągle powtarzam sobie, że jak nie będzie, to po prostu zabierzemy małą, to nie drugi koniec Polski nawet nie drugi koniec miasta, więc gdyby nie zaaklimatyzowała się problemu nie będzie. Odetchnę dopiero jak dowiem się, że się bawi i maszeruje z ogonkiem w pion, bo wtedy cała reszta przyjdzie na pewno.

[dilah]

Wczoraj po rozmowie wieczornej się załamałam, nawet Arturowi powiedziałam, że małą zabierzemy wieści: Adolfinka w nocy nie spała, tylko chodziła i miauczała i nie chce nic jeść choć wcześniej zakazywałam to powiedziałam, by spróbowali skusić ją szynką lub pasztetem..wiem ale kradła nasze jedzenie... lub kupili whiskasa lub kk wiem ale zawsze na niejadków w stresie te śmierdziuchy działają i późnym wieczorem otrzymałam takiego maila


"Nagrałem filmik z naszą kotką w roli głównej, można go pobrać stąd:
http://www.speedyshare.com/Yb7eb/MOV00012.3gp

Adolfinka dziś zaraz po naszej rozmowie zaczęła bawić się myszkami,
potem wyszła na środek i zaczęła bawić się na dywanie. Nadal jest nieco
płochliwa, ale gdy się położę na podłodze (od dziś wycieram cały kurz)
to nie boi się mnie, podeszła nawet raz i pomiziała mnie po nosie swoim
noskiem Teraz chodzi sobie po pokoju i miauczy. Whiskas najwidoczniej
pomógł, jadła go z apetytem Dziś mam jeszcze trochę pracy, dlatego
tylko tak krótko opisałem dzisiejsze postępy, odezwę się na pewno jutro.

Pozdrawiam,
Mateusz

PS. właśnie sama do mnie podeszła i zaczęła miauczeć "

niestety nie widzę filmiku, nasz komp nie obsługuje tego formatu ale cieszę się jak głupia z wieści

[magdaradek]

[Mulesia]

Filmik się otwiera . Na pewno masz media windows player.

Mała bawi się myszką. Na początku nieśmiało, ale pod koniec filmu zmienia się w normalnego "mordercę myszek" .
No i ...je. Ma postawione trzy miseczki z jedzeniem ( do wyboru ) i miskę z wodą. Widać, że je z apetytem.
Fajnie to wygląda. Będzie dobrze.

[dilah]

Filmik się otwiera . Na pewno masz media windows player.

Mała bawi się myszką. Na początku nieśmiało, ale pod koniec filmu zmienia się w normalnego "mordercę myszek" .
No i ...je. Ma postawione trzy miseczki z jedzeniem ( do wyboru ) i miskę z wodą. Widać, że je z apetytem.
Fajnie to wygląda. Będzie dobrze.

Mulesia dziękuję za relację a w czym otworzyłaś plik, to może poszperam i ściągnę

[Mulesia]

Jak weszłam w link to na górze miałam
Pobierz MOV00012.3gp ( pod tym kilka gwiazdek, a jeszcze niżej tabelę z kodami )
Kliknęłam pobierz.
Program sam wybrał domyślnie windows media player.

[dilah]

Mnie w windows media player wyskakuje, że nie obsługuje tego typu kodeków nic to będę kombinować dzięki

[dilah]

Adosia daje się głaskać
Do obserwacji wybrała sobie fotel, wyszła tak szybko z ukrycia bawi się, ale dzis w nocy nie dawała spać do 4 rano hmmm u nas też w pierwszych dniach buszowała po mieszkaniu wn nocy... baaaardzo cieszą mnie te wieści

[andorka]

Ty to się lubisz zamartwiać na zapas

[dilah]

U Adolfinki wszystko w jak najlepszym porządku, wieści mam codziennie a najświeżsą są takie oto:

"Dziś w nocy pospałem nieco dłużej, ale też mi dokuczała. Tym razem przyszła do mnie do łóżka, położyła się obok mnie i chciała żeby ją miziać Wszystko dobrze póki głaskałem, ale jak przysnąłem to od razu czułem, jak "atakuje" mnie pyszczkiem, przypominając, że mam się nią zajmować. Ale resztę nocy przespała wzorowo. Karmę już je, wodę pije, ale żółtka nie ruszyła, no cóż, dojdziemy do tego. Chodzi wszędzie gdzie się da, wczoraj akrobatka wskoczyła na szafę. Pozwala się tulić, brać na ręce, sama przychodzi i przechodzi ocierając się o mnie, czasem wchodzi pod rękę. Rozbrykała się do tego stopnia, że nawet chodzi mi po klawiaturze "