Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 14, 2013 20:41 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:
fifi2005 pisze:Czytam o Karmelku...... Ale mi go żal :-(
Czekamy na cud!

Biedny Karmel :-(

Magnolia póki co ma apetyt, kuwetkuje ładnie... a rano /5:40/ mnie próbowała osklapować jak nie umiała obudzić inaczej (chwyciła włosy zębami i niemiłosiernie szarpnęła: budzenie było niemiłosiernie bolesne, aczkolwiek wyjątkowo skuteczne). Sporo śpi, a po nocy włącza Jej się szwędacz po domu. Nadal mam stres z tymi wynikami krwi (szczególnie te białka mnie martwią), ale na razie wygląda dobrze (odpukać w niemalowane), więc mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.

Dzisiaj zrobiłam sosik, żeby Jej dolewać do jedzonka, bo sosiki lubi, a inaczej pić nie chce (wołowina i indyk z odrobiną marchewki gotowane w maleńkiej ilości wody - zblendowałam i 2 łyżki wymieszałam z sosikiem z zupki: zjadła ze smakiem, a zawsze to dodatkowe mięsko /czyt. żelazo/). Sosik zamrożony (w woreczkach do robienia kostek lodu), co by móc codziennie porcyjkę zagrzać i z rafine soup rozmieszać. Jeszcze mam chytry plan trochę sparzonej wątróbki dorzucić (odrobina, bo dużo nie może), ale zobaczymy, czy przejdzie. Lepsze to niż sztuczne suplementy.

Co do szczepień, Animus - skoro były tak dawno, to raczej gdyby miały coś uaktywnić, to by już uaktywnilły (jak dokładnie doczytasz posty Bożeny, to jej koty bardzo szybko po szczepieniu odeszły).

Fifi, Kajtuś śliczny jest!


Śliczny różowy nosek, do pozazdroszczenia :)
Już się trochę uspokoiłam, odeszło mi trochę, ale to było wybitnie nieodpowiedzialne.
Brak słów na dramat Karmelka, naprawdę, podstępny FIP, bardzo współczuję, kot cierpi, człowiek cierpi, nie wyobrażam sobie takiej tragedii...

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 14, 2013 20:48 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus pisze:Witamy z Ulcią i resztą Bandy :)
Ja też miałam noc w kawałkach, bo obudziło mnie chrupanie o 4 rano :twisted:
Byłam ciekawa, kto chrupie i to była Ulka :D Później zakopywała w kuwecie, długo
i namiętnie i musiałam sprawdzić urobek i to było namiętnie zakopywane siusiu, ucieszyłam się, że nie kupal.
Jak wstałam to dałam jej chrupki z posypką, ale już bez szału. Więc jak zwykle znudził jej się smak po paru dniach :evil: :evil:
Teraz robi rundy, gania z Maurycym, bardzo energicznie, podgryzają się i robią fikołki :) W takich momentach myślę zawsze, że
niepotrzebne te wyniki i stres u weta...


mam termin wizyty - środa 18:30, rano śniadanko i do wieczora nic

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 14, 2013 21:37 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Poczytałam o trochę tym FIPie w podesłanym wąteczku..... MASAKRA!!!!!! Ale paskudztwo!!!!! Biedny Karmelek :(

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 14, 2013 21:55 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

bardzo współczuję :cry: :cry: pozdrawiam resztę walczących :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 14, 2013 22:24 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Wiecie, o tym FIPie to miałam pojęcie jak moja wilczyca o gwiazdach. I teraz siedzę sobie i analizuję zgony kotów na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat i co najmniej jeden bardzo tu pasuje - mojego domowego Talibka [*]. Kot umarł w wieku 12 lat i objawy się zgadzają... A był leczony antybiotykiem :evil: Wet znany mi od lat, mnóstwo kotów wyciągnął z ciężkich opresji.
Rok po nim odszedł Filipek [*], tu nie mam już takiej pewności , chociaż...
Obecnie w rodzinie są dwie kotki : 14 letnia persiczka Foksa i 13 letnia Kropka. Prawie całe swoje życie spędziły w spędziły razem z tamtymi kotami. Są zdrowe, w doskonałej kondycji ale ja zaczynam się bać :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 14, 2013 22:28 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

straszne choróbsko,
ja sobie tłumaczę, że co ma być, to będzie w naszym życiu, bardzo paraliżuje mnie lęk

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 14, 2013 23:20 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dobranoc :)
Koty walczące :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 14, 2013 23:23 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dobranoc, oby jutro był lepszy dzień :ok:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 14, 2013 23:31 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

trochę Was zaniedbałam ale czytam i jestem :oops:
jo.anna
 

Post » Pt mar 15, 2013 9:41 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Puk, puk co u Was? :)
Jak koty walczące ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 9:55 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No, wreszcie mam miau. :D

Tygrys walczy od 5.20. Wrzeszcząc o żarcie. Ale dał mi się jeszcze zdrzemnąć godzinkę. A teraz siedzi na parapecie i się pucuje.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 15, 2013 10:51 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:No, wreszcie mam miau. :D

Tygrys walczy od 5.20. Wrzeszcząc o żarcie. Ale dał mi się jeszcze zdrzemnąć godzinkę. A teraz siedzi na parapecie i się pucuje.


Słupek, jak to się mówi łatwiej chłopaka ubrać niż wyżywić :mrgreen:

Swoją drogą to silnego i upartego masz dzieciaka :ok: Tygryniu i tak ma być, masz być silny i uparty :D
Bo Duza przez Ciebie osiwieje :mrgreen: łącznie z ciotkami :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt mar 15, 2013 11:32 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Magnolcia znowu dzisiaj zastosowała numer chwytania zębami za włosy przy samej skórze i gwałtownego szarpnięcia (godzina 4:50) - spojrzałam na Nią, przewróciłam się na drugi bok i zignorowałam: mam nadzieję, że zakoduje sobie, że to nie metoda na wymuszanie napełniania miski, bo inaczej - jak się śmieją rodzice - będę musiała chyba spać w czepku na głowie.

Apetycik nadal dopisuje i już cały dom zwiedza; do łazienki ciągle się ze mną pakuje; nie wiem czy poza lampami - jest w domu w jakimkolwiek pomieszczeniu jeszcze miejsce, na które jeszcze nie wskoczyła... ale to dobrze - tylko ze stołu i blatów w kuchni Ją zganiam, ale po reszcie już skacze i to nawet jak mama jest w domu; ojca się już tak nie boi - jak chodzi po domu, to Ona już dalej jak na parapet mojego okna nie ucieka (tylko drzemki sobie ucina w tunelu pod łóżkiem, bo tam ciemno i ciszej). Ojciec psioczy na tego, kto Jej nosek zdeformował /bo przy dokładniejszym wymacaniu to wygląda dokładnie jak złamanie z przemieszczeniem - tak jakby wbity ma ten nos/ i powiedział, żeby takiego #W&W&#* za#^$W#*&&W* jakby go złapał.

Ona już dzisiaj nie mruży oczu i patrzy w okno, więc Jej chyba ten koci katarek (może być od herpes albo calici - Ona me herpesa wg wet, bo objawy wskazują) odpuszcza; kicha odrobinę, z nosa nie cieknie, a oczu minimalnie (prawie wcale); więc chyba ten beta glukan wystarczy, bo na wirusy przecież antybiotyki i tak nie działają (niemniej jednak trzeba uważać, bo jakby się powikłało i wdało zakażenie bakteryjne, to byłaby ropka i bez szybkiego leczenia antybiotykami mogłaby stracić wzrok jak wiele kotów po zawalonym KK). Ale mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyków - ma dobrą trzustkę, wątrobę i nerki - było by dobrze, jakby nie trzeba ich podtruwać.

Do wieczornej zupki dzisiaj domieszam Jej 1/4 żółtka - dobre źródło żelaza; jutro może trochę wątróbki. We wtorek powinnam mieć fortan fortain (niałka plus żelazo), to jej na czubek łyżeczki będę do jedzenia dosypywać (bo surowa mięso wołowe na razie bardzo opornie idzie, a w karmach dla kastratów /te z animondy są z indyka - nie chcę ich zmieniać, bo ewidentnie dobrze się po nich czuje i mają samo białko mięsne lub rybne/ nie ma tyle żelaza, co by braki uzupełnić) i odrobinę tauryny (chrupki mają jej dość, ale mokre ma tylko naturalną, a jej zwykle jest trochę mało jak na kota po głodowaniu). No i przestała mieć jakiekolwiek drgawki - chyba magnez się sam uzupełnia jak mówiła wet. Uszka już nie są takie totalnie pergaminowe - zaczynają mieć lekki bardzo jasny, ale jednak róż. Oby tak było dalej i żeby w końcu było dobrze (Mokate jak Ją wzięłam na badania, była strasznie chuda, zarobaczona, dopiero pod odpchleniu, ale morfologię miała dużo lepszą - i HCT, i RBC i HGB, a niedługo później już była masakra - Magnolcia już na starcie nie ma dobrej morfologii - mam taki stres, że nie wiem; i Mokate też miała na początku różowe uszy, a później właśnie takie pergaminowo-białe - dlatego mnie tak martwiły u Magnolii).

No nic - mam nadzieję, że będzie dobrze... boję się tych białek - ale nawet jakby to był FIP bezwysiękowy, to i tak sporo może jeszcze pożyć. Niemniej jednak mam nadzieję, że te białka były wysokie tylko od walki z KK (bo ta młoda wet od Mokate mi mówiła, że nieraz ta jest przy chorobach wirusowych - nie tylko przy FIP).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 15, 2013 11:48 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażynko, jak się nazywa te badanie na białko>

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 15, 2013 11:49 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Biochemia - tam jest poziom białka całkowitego, a w rozszerzonej jest jeszcze rozbicie na albuminy i globuliny.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości