Wątek cukrzycowy VIII

[Molesław]

Dzisiaj wszystko wróciło do normy wieczorne PRE 387

[Mamrot]

karmię mokro, ten renal i senior to sa saszetki.
plus zgodnie z Waszymi radami dolewam jeszcze do tego wodę.
kotka wypija zazwyczaj sama ok 200ml wody.
wg tego co napisane jest w "głównych radach" na wątku nerkowym zaczełam ją jeszcze poić strzykawką.
dowiem się jutro czy był badany fosfor i wapń, być może tak, tylko lekarka mi nie powiedziała tego wprost - a ja nie dopytałam, bo nie wiedziałam o co.
i porozmawiam o tych kroplówkach podskórnych.
dzięki wiekie!!!!!!!!!

lespewet polecam moczopędnie. jeśli okaże sie, że fosfór za wysoki to lrpej podawać alusal zamiast ipakitine.

[Tinka07]

Hej Olu,

ja nie widzę jakiejkolwiek potrzeby zmiany insuliny. Dusia reaguje bardzo ładnie na Levemir. Zaczęłaś przy PRE ok. 400 mg/dl od 0,75 jedn. 2 x dziennie. Wyniki po kilkurazowym podaniu insuliny tak się poprawiły, że zmniejszyłaś dawkę o 0,25 jedn., co było bardzo rozsądną decyzją. Dusia od kilku dni jest na kropelkach bądź włoskach. Wyniki są poniżej progu nerkowego. Wygląda to więc super.

Absolutnie nie rozumiem, dlaczego lekarz wet zalecił Ci zmianę insuliny. Nie rozumiem, co miałaś na myśli, pisząc wczoraj, że nie możesz wyregulować cukru na Levemirze. Przecież cukier jest już cudownie opanowany. Być może już wkrótce uda się Wam i choroba zupełnie się cofnie, czego Ci z całego serca życzę.

Olu, postąpisz, jak uważasz. Ja bym jednak z preparatem insulinowym nic nie zmieniała. Leć proszę dalej na kropelkach i włoskach. Dawkę zwiększyłabym minimalnie tylko wtedy, gdyby zaczęły się regularnie wyniki powyżej 250 mg/dl. W razie czego możesz przecież w wątku zapytać.

Jak wygląda u Dusi inhalacja sterydami? Czy masz aerocat? Jakie leki wziewne dostaje Dusia i w jakiej dawce?

Pozdrawiam ciepło
Tinka

[piotr2422]

wyniki macka sa juz lepsze brak HI na dawce 1,25 szczyt srednio 250

[Carreras]

Piotrze, jest lepiej. Super! Żeby jeszcze PRE się obniżyły...

[Tinka07]

Martwi mnie jeszcze jedna rzecz. Molek strasznie linieje i nie wiem, czy jest to spowodowane porą roku, czy jakimś stanem chorobowym

Molesław, spróbuj z tymi witaminami: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... ota/146976 i z olejem z łososia, np. tym: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... olej/60917 lub tym: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... lej/105699

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

PS: Raczej spodziewałam się dziś rano wysokiego wyniku. Ciągle powiela się ten sam wzór. No ale na samym początku nigdy nie wiadomo, w którą stronę wyniki zmierzają.

[Tinka07]

wyniki macka sa juz lepsze brak HI na dawce 1,25 szczyt srednio 250

Piotrze, wyniki Macka są coraz ładniejsze (odpukać ). Trzymam wielkie kciuki, żeby wkrótce nastąpił przełom.

Trzymajcie się
Tinka

[kotastrofa]

Absolutnie nie rozumiem, dlaczego lekarz wet zalecił Ci zmianę insuliny. Nie rozumiem, co miałaś na myśli, pisząc wczoraj, że nie możesz wyregulować cukru na Levemirze. Przecież cukier jest już cudownie opanowany. Być może już wkrótce uda się Wam i choroba zupełnie się cofnie, czego Ci z całego serca życzę.

Jak wygląda u Dusi inhalacja sterydami? Czy masz aerocat? Jakie leki wziewne dostaje Dusia i w jakiej dawce?

Pozdrawiam ciepło
Tinka

Hej Tinko! Uspokoiłaś mnie. Chłodziło o to, że w ciągu pierwszego w sumie tygodnia 3 razy zmieniałam dawkę i nadal się zdarzały sytuacje, gdy baliśmy się hipoglikemii. Dlatego takie poczucie niekontrolowania sytuacji.

Dzisiaj na tej "kropelce"

Pre 234
+4 104
+6 100
Pre 182

Leki wziewne to Ventolin i Flixatide (250) podawane AeroKatem. Od piątku tylko jeden atak kaszlu.

Pięknie dziękuję za pomoc.

[Tinka07]

Witaj , Tinko jesli chodzi o morfologię, to faktycznie leukocyty były lekko podwyższone, więc chyba zbyt optymistycznie napisałam "bardzo dobrze". stąd ten antybiotyk.

LeisaSW, ale to przecież nie musiała być od razu Convenia (antybiotyk rezerwowy). Dziwię się strasznie takiemu nieprzemyślanemu postępowaniu.

utrzak faktycznie jest w remisji, od tygodnia wyniki oscylują w okolicy 100, zazwyczaj poniżej, od tygodnia też nie dostaje wcale insuliny.

Jakoś ten fakt mnie ominął. Niewiele pamiętam z ostatnich tygodni wpisów w naszym wątku. Muszę się ciągle wracać do wcześniejszych postów. W każdym razie gratuluję z całego serca. Super.

nie wiem, czy pamiętasz też, że moja Pati ma już 16,5 roku. na wszelki wypadek przypominam, bo wiek tez pewnie ma wpływ na rózne rzeczy.

Tak, masz rację. W tym wieku jest coraz ciężej ze zwalczaniem chorób przewlekłych – zresztą jak i u ludzi.

co do kroplówek, to moja pani doktor rozmawiała z naczelnym lekarzem kliniki na ten temat i na razie stwierdzili, zeby nie dawać.

Wielka szkoda. Jeśli lekarze będą teraz zwlekać, zarobi później na tym tylko klinika.

Dlaczego ten potas jest u Twojego kota tak niski?

Daj sobie proszę wydruk badań do ręki.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

EDIT: Literówki

[sheridan]

Mamrot, w jakim wieku jest Kropcia?

Ja się też martwię o nerki, obu pannom trafiała się już podniesiona kreatynina (przy moczniku w normie, więc wet zwalał na odwodnienie). Fontannę, skubańce, mają w nosie. Dosłownie. Po tym, jak sobie pomoczyły nosy przy próbie picia, trzymają się z daleka:(
A u Prosiactwa to mnie w tej chwili straszliwie martwi jej dieta. Jedziemy na surowym, bo nic innego nie weźmie do pyska, przy czym o żadnych BARFach nie ma mowy, dodatkach, mieszankach. Prosiactwo je na co ma akurat melodię, a najchętniej jadłaby tylko filety. No nie mam na nią sposobu, ukrywam tłuszczyk w kawałku filetu, ale ja nie ma ochoty, to nie tylko nie zje, ale się obrazi i zniechęci, machnie ogonem i wejdzie pod łóżko (gdzie będzie siedzieć, dopóki nie odpuszczę sobie namawiania na jeść). Witaminy ładuję dopyszcznie na siłę. Cukier nawet jakoś na tej diecie zaczyna się wyrównywać, ale ja się boję o skutki długofalowe, m. in. martwią mnie nerki:(
Poza tym Prosiulo jest w bardzo dobrej formie. Prawie już całkiem doszła do siebie.

[Iwooona]

A u nas z wątrobą coraz gorzej...Minio bardzo ładnie się zachował przy poborze krwi "na żywca' (przy pomocy ekipy trzymającej go...Zauważyłam ,ze jednak najgorzej zachowuje się mój kot,gdy ja go trzymam.On po prostu chyba czuje jak ja się wówczas stresuje i trzęsę i wykorzystuje moja słabość). Ale co z tego.. GPT-547, AST- 169, GGT-9... każde kolejne badanie to wzrost...pomimo brania regularnego leków.. Teraz wetka poleciła mi Ursofalk...Czy ktoś może stosował u swojego futrzaka?

[Fredziolina]

Iwooona nie znam tego leku.
Od dłuższego czasu stosuję ornipural. Kocisko czuje się świetnie, a to wskazuje ze wyniki wątrobowe się polepszyły.
Myślę, że poniedziałkowe badanie krwi to potwierdzi.

[Iwooona]

Fredziolino. Czytałam właśnie na watku wątrobowym o Ornipuralu,ale podobno trudno go dostać w Polsce. Powiedz kochana gdzie go zakupiłaś i jak go podajesz-sama-?- bo to chyba zastrzyki są? Ile kosztuje ten lek, bo Ursofalk ok 140 zł...może lepiej kupić coś sprawdzonego? Padam dzisiaj już na pychol od tego czytania dzisiaj.Może jutro znajdę coś jeszcze na wątku wątrobowym, Dzisiaj byłam z dwoma kotami w lecznicy, kosztowało mnie to dużo stresu i kasy. Może jutro ktoś,coś jeszcze podpowie, może jeszcze coś znajdę. Jednak tutaj na wątku cukrzycowym forumowicze reagują najczęściej i najszybciej...

[Fredziolina]

Napisz do eurydyka.
Jeśli ma jeszcze wolne buteleczki, sprzeda Ci na pewno.

[Tinka07]

Tu m.in. opis leku, o którym pisze Iwooona: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2867

Iwooona, stosowałaś już kiedyś Zentonil?