BORYS i YOKO czyli Galimatias Krakowski - dołączył SZANDOR

Niech się darzy w nowym domku Dżinksowi! :ok:

i ja czymam :ok:

Przycupniemy w kąciku i też potrzymamy :ok:

Udało mi się w końcu wylądować na moim o pardon, na naszym wątku.
Naszym czyli dwóch puchatych skubańców i mojem Obrazek

Pałętamy się tu i tam, by wszędzie wetknąć swoje trzy grosze a tu nasz
wątek leży odłogiem.
W związku z powyższym postanowiłam napisać "wiejkopojmne dzieło" jak mawiał Pawlak
ten od Kargula, nie ten z PSL :mrgreen:

No a jak tu napisać "wiejkopojmne dzieło" jak u nas jak w filmie pt. Rejs, że zacytuję :

"(...) proszę pana to jest tak: nuda…
Nic się nie dzieje proszę pana. Nic. Taka proszę pana… (...)
Proszę pana… Yyyy… W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje." Obrazek

Koty mi się zasymilowały tak, że aż miło paczać.
Miłość to może za dużo powiedziane ale symbioza pełna. Obrazek

Lubią się mieć na oku, wystarczy jedno mrugnięcie i już są podskoki oraz szaleństwa a potem wyłudzanie żarcia i sen.
Bawią się wspólnie , trochę czubią się wspólnie Obrazek

, śpią w jednym czasie, żądają ton jedzenia w jednym czasie.

Wszystko to zgodnie, synchronicznie jakby się zmówiły.

W dodatku oba są gadusiami i głośno wymieniają poglądy co i jak powinnam robić w danym momencie, oraz
jak szybko powinnam to robić.
W szczególności głośno komentują moje ruchy, gdy chodzi o krojenie mięsa. Obrazek

Najgorzej, że Borys nauczył Yoko długich dysput do lustra w łazience, bo tam jest fajne echo i to im się chyba podoba. Obrazek

Nie wiem jak podoba się to sąsiadom, bo one czasem zawodzą gorzej niż Edyta Górniak przy hymnie narodowym odśpiewanym w Korei...

No ale cóż , z drugiej strony pamiętam piosenkę J. Stuhra pt. "Śpiewać każdy może..." :
http://www.youtube.com/watch?v=ENvAmLuj5ko :ryk:

Pomyślałam sobie, że warto im pozwolić na swobodne ćwiczenie wokalu, bo a nuż dochowam się
gwiazd kociestrady. Kto wie, kto wie...

W razie gdyby nie, to podejrzewam, że ćwiczą aby na Wigilię nam wygarnąć co o nas sądzą :twisted:

Moje tez gaduły a szczególnie Kubuś o 4:30 rano

, ale dobrze, że lusterka jeszcze nie zakumały :wink:

Monika_Krk pisze:W dodatku oba są gadusiami i głośno wymieniają poglądy co i jak powinnam robić w danym momencie, oraz
jak szybko powinnam to robić.

skąd Ja to znam :lol:

zwłaszcza rano, jak tylko widzą, ze człek oczy otworzył, to odrazu zaczyna się gadka..
jakie to One głodne, całą noc nie jadły, a tyle kalorii się spaliło podczas mruczenia przed snem

a Bazyl dodatkowo łapie miseczkę, którą chce położyć przed Nim..już z rąk chce mi ją odebrać łapką, bo taaaaaaaaaki już głodny, a sługa się tak guzdrze.. :roll:

miłego dnia!

Zawsze będzie dla nich za wolno! :ryk:

Pisz Monia pisz jak najwięcej wiejkopomnych dzieł! :mrgreen:

U ucałowania dla kotulków!

Edukowaliśmy się , edukowaliśmy Obrazek

i wydedukowaliśmy Obrazek

, że bezzbożowa sucha karma jest lepsza od naszej RC.

Zapadła decyzja - zmieniamy karmę suchą Royal Canin na bezzbożową. Obrazek

Wyczytaliśmy, że takie właśnie karmy są lepsze, zdrowsze i właściwsze dla kotów.
Tu na forum jest ciekawe rozpracowany temat karm.
Wątek wart uwagi , dalej zgłębiać trzeba wiedzę w sieci samodzielnie :twisted:

i wyciągać wnioski:
viewtopic.php?p=9688363#p9688363

Koty moje jedzą co prawda i tak w większości mięsiwo różne z warzywem i ryżem, no i saszetki.

No ale ...chrupki leżą sobie w miskach, w dwóch kątach mieszkania również stajają - no i tu
i ówdzie poukrywane są, żeby było ciekawiej dla kotów.
I dla mnie Obrazek

Prawdę mówiąc chrupki ważne są dla spokoju sumienia - jak stajają to wiem, że kot głodny nie jest.
Istotne jest o tyle powyższe, że Yoko skubana ciągle udaje głodną, nawet jak wygląda jakby połknęła arbuza w całości.
A Borys odkąd się więcej rusza schudł :evil:

i nie chce zgrubść.

Oba ssaki przyprawiają mnie o ciągłe wyrzuty sumienia i natrętne myśli w stylu "biiidny kotek, biidny, może jednak głodny?" Obrazek

Gdy wraca rozum i człek widzi miskę z stajającymi chrupkami to dochodzi do błyskotliwego wniosku:
" Ożesz kurka wodna! Wy duperszwance rozpuszczone jak dziadowski bicz !
Żarcie stoi elegancko, a wy mnie normalnie szantażem emocjonalnym ?
O niedoczekanie wasze, puchaci skubańcy! " Obrazek

I wszystko wraca do normy.
No ale z drugiej strony normy żywieniowe ważne są Obrazek

więc jak już ma coś stajać, to niech staja odpowiednio dobrane, zdrowe.
Jeszcze tylko nie wiemy czy będzie to :
Applaws, Taste of The Wild, Orijen czy "cóś".

Puchaci skubańcy nie mają jednak wyjścia, klamka zapadła Obrazek