wszyscy kochamy Fionkę

jo.anna pisze:moja propozycja jest taka

zawieźć kotkę do mojej lecznicy, zostawić ją pod opieką wetów ( płacić od razu nie trzeba ) oni zadecydują co dalej, rtg tam jest na miejscu, robią też z kontrastem, laboratorium mają na miejscu i naprawdę dobrą kadrę lekarzy, poprosić o wsparcie ludzi z miau na leczenie, inaczej tego nie widzę i innych pomysłów nie mam

Ania jak z jutro? Mogę ją przywieźć jutro rano, zostanie do diagnostyki, a w piątek ... tak jak było mówione? Do piątku będzie już wiadomo co dalej.
I jeszcze jedno, wychylaj sie proszę, dobrze Ci idzie

.

Zbieramy na leczenie Fiony.
Alienor ona zaraz będzie u Ciebie - to będa też koszty.....

Kto przetrzyma mamę z synkiem? U mnie jest mróz i pada śnieg a kicia ma wygolony brzuszek. Kociak wciąz na nią czeka pod schodami.

To już dzwonię do weta zapytać czy jutro neurolog, piątek oczywiście bez zmian

Jutro po południu powinien być a jak nie to go ściagna. Gosiu resztę ustalimy telefonicznie jak będę w domu, może napisz w tyt wątku, że wsparcie $$ potrzebne

A mamie i maluchowi trzeba zrobić FB - wtedy większe szanse, może nawet na DS :ok:

- jak CatAngel :1luvu:

dostanie info, na pewno zrobi go na cito.
Na wszelki wypadek się oferuję, żeby nie było, że będę trzymać zarezerwowane pieniądze na Fionę, a ona w tym czasie

. Wiecie - czas się liczy bardzo w tym przypadku.

**Adopcje: 12 >>**

Alienor pisze:A mamie i maluchowi trzeba zrobić FB - wtedy większe szanse, może nawet na DS

też już to sugerowałam wcześniej.
Powinni mieć też ogłoszenia z prośbą o dom stały lub rodzinę zastepczą do czasu znalzienia domu.

Koci Aniele zrób to coś na fb co da domek mamusi i synkowi. Proszę. Jeśli możesz oczywiście. Proszę.

Kinnia - napisz na pw do CatAngel z tekstem co tam miałaby być.Że można dowieźć do Wawy i jak będzie potrzeba, to transport na całą Polskę jakoś się ogarnie, żeby tylko znaleźli schronienie. No i zdjęcia młodego by się przydało - im bardziej "sierotkowe" tym lepiej. Bo zdjęcia mamusi są w wątku i zakładam lepszych nie ma (bardziej żałośliwych, przytulaśnych etc.). Ludzie "kupują" oczami - sama wiesz...

Nie mam zdjęć małego - jak ja jestem wolna to tam nie da rady wejść. Karmicielka nie chce wziąć mojego aparatu, swojego nie ma i dupa blada. Mam zdjęcie gdzie kocia tuli się do krat - nie potafię robic takich zdjęć. :evil:

dla mnie wszystkie są żałosne bo bezdomne. :evil:

emot gburka

Koci Aniele zrób to coś na fb co da domek mamusi i synkowi. Proszę. Jeśli możesz oczywiście. Proszę.

dziewczyny, Fiona jutro trafi do kliniki, gdzie będzie miała zrobione badania i najpewniej rezonans magnetyczny, który kosztuje 900 zł, bez tego kotka nie ma szans aby wyzdrowieć i najpewniej przeżyć, koteńka do piątku będzie pod opieką wetów i będzie diagnozowana...bardzo prosi o wsparcie $$, bo jedna czy dwie osoby choćby szczerych chęci nie dadzą sobie rady same :oops:

podajcie proszę jakiś nr konta

violet pisze:podajcie proszę jakiś nr konta

Tez poprosze. Dołoże sie na leczenie :-)

.

jo.anna - najlepiej chyba Twoje konto? Bo przez Ciebie będzie szła płatność do tego konkretnego weta. A jak coś zostanie to po rozliczeniu ewentualnie przelejesz do mnie, OK? I wtedy byłoby na rehabilitację. ale jakby zebrane miały nie starczyć to podeślij nr konta także do mnie. I :ok: