Moderator: Moderatorzy
Tinka07 pisze:Chyba już za późno na podpowiedż. Ja przy takich wynikach PRE podałabym taką samą dawkę jak dotychczas.
Dlaczego akurat suchą Obesity, i to przy cukrzycy? Wet chyba zwariował![]()
Dobranocka
Tinka
EDIT: Astma i jednocześnie cukrzyca to wprawdzie nie to samo menu, ale taki lekarz jak dr Niziołek powinien umieć spojrzeć poza brzeg talarza swojej zupy.
LeiaWS, czy dobrze rozumiem, że Twoja słodka Koteczka bez insuliny ma wyniki fizjologiczne? Chyba tak, bo Twojego wpisu inaczej nie można rozumieć.LeiaSW pisze:Witajcie![]()
uch, jak mi cięzko idzie to pobieranie krwi!! czy Wy też mieliście na początku takie problemy? a to za wczesnie włączyłam glukometr, a to za mała kropla krwi, a to koja kota sie w kluczowym momencie tak zawierciła, że krew była wszędzie tylko nie na pasku - wiecznie coś.![]()
w każdym razie, to co mi sie na razie udało osiągnąc to:
czwartek o 17.40 - 114
piątek o 17.50 - 129
sobota o 17.10 - 107
niedziela (czyli dziś) o 8.20 - 100
dodam jeszcze, że popołudniowe wyniki sa przed karmieniem i przed insuliną, a ten dzisiejszy poranny jest po karmieniu, jako że moja "landrynka" jest generalnie zwierzęciem nocnym i praktycznie cała porcje karmy pochłania od 19 do rana.
po tym, jak mi napisaliscie, że powinnam przemyslec podawanie insuliny po wyniku 114, zadzwoniłam do weterynarza i wczoraj (sobota) juz insuliny nie podałam, czyli dzisiejszy ranny wynik 100 jest po jedzeniu i po mniej więcej 36 godzinach od ostatniej insuliny.
a teraz proszę niech mi ktoś obeznany z tematem napisze co mam o tym wszystkim sądzić.![]()
![]()
![]()
dla przypomnienia: kotka ma 16,5 roku, pod koniec grudnia okazało się, że ma cukrzycę, dwa miesiące brała caninsulinę raz dziennie, max dawka 7jedn ale tylko jeden raz (i oczywiście było niedocukrzenie jak sie zapewne domyslacie), krótko 5 jedn, potem coraz mniej, ostatnio 2 - 1,5.
Nie szaleć, masz rację. Cieszyć się z tego, co jest, i być zawsze przygotowanym na wszelki wypadek. Ja w każdym razie trzymam ogromne kciukasy, żeby tak zostało, jak jest obecnie.LeiaSW pisze:tak, zrozumiałas dobrze, z tym że bez insuliny jest dopiero drugi dzień.
ok, sprawdzac oczywiscie będę.
oby tak było, że jakims cudem jej przeszło, ale na razie staram sie nie szaleć.
niemniej ciesze sie
dzięki za odpowiedź.
pozdrawiam
Hej Molesław, poczekałabym na Bozicie do wtorku, gdyby wyniki się nie zmniejszyły, zrobiłabym od środy korektę dawki insuliny o 0,25 jedn.Molesław pisze:Dawno mnie nie było. Wczoraj robiłam pomiar co 4 godziny przy porannym Felixie. Wieczorem odstawiłam Felixa i podaję Bozitę, Dzisiaj robię krzywą, a raczej też prostą jak u Dzikiego.
Powiedz Tinko, co dalej? Poczekać parę dni na Bozicie i ewentualnie wtedy zrobić korektę dawki insuliny?
Molesław pisze:Dzięki Tinko za odpowiedź, też tak własnie myślałam, ale wolałam się upewnić. Być może Bozita wpłynie na obniżenie glukozy w krwi. Całe szczęście, że Molek naprawdę rewelacyjnie współpracuje. Mam wrażenie, że ten wysoki cukier związany jest z ilościami karmy, które zjada, zresztą on od maleńkości był "żarty". Jak miał 4 tygodnie pojechaliśmy zobaczyć kociaki z jego miotu mając ze sobą Whiskasa Juniora. Wlazł cały do talerza z tym whiskasem i "wtrącił" od razu połowę. Daliśmy mu też przezwisko "Żerbyś", bo cały czas by jadł.
LeiaSW pisze:Witajcie![]()
uch, jak mi cięzko idzie to pobieranie krwi!! czy Wy też mieliście na początku takie problemy? a to za wczesnie włączyłam glukometr, a to za mała kropla krwi, a to koja kota sie w kluczowym momencie tak zawierciła, że krew była wszędzie tylko nie na pasku - wiecznie coś.![]()
p.s. pomiar wieczorny - 68mg/dL. pani weterynarz poinformowana telefonicznie o dzisiejszych wynikach smiała się dwie minuty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 36 gości