Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 06, 2013 7:53 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Okazało się, że to drób po prostu jest be - wołowinka wczoraj ładnie zeszła. Dziś wieczorem chyba rybkę zrobimy. "Dziki" Justin wlazł mi pod kołdrę, żeby się skuteczniej powcierać we mnie - niestety nie zauważył że tam poszewka odpięta była. Jak Ciel zapolował na to dziwne coś pod kołdrą strasznie się Justinek przestraszył i musiałam mu wskazać drogę którędy wyleźć. Myślałam po tej panicznej ucieczce że go nie zobaczę prędko na łóżku, ale właśnie się na nim wyłożył i śpi. Z dala od podstępnej kołdry rzecz jasna :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 06, 2013 21:01 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Jeśli ktoś mógłby pomóc, zwłaszcza dając DT: viewtopic.php?f=1&t=151387. Dla Fionki DT równa się życie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 07, 2013 23:25 Re: Wiosenna norka u Alienorka

A kuku :mrgreen:

Głupawka mnie bierze. :roll:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 08, 2013 7:50 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Kinnia pisze:A kuku :mrgreen:

Głupawka mnie bierze. :roll:


Głupawkę to już miałaś - teraz normalniejesz :mrgreen:

Jak sprawy transportowe?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25985
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 08, 2013 7:55 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Jest światełko w tunelu, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
U mnie to co zwykle - ani się pisać nie chce. Znaczy mam zapytanie o Julinkę, ale co z tego wyjdzie, to się jeszcze okaże. Bo często o nią pytają, ale potem okazuje się, że dom z gatunku wychodzący albo dla babci...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 08, 2013 10:23 Re: Wiosenna norka u Alienorka

A kiedy miałam głupawkę? Bo ja myślę, że właśnie teraz. Kiedy?

Może to ten jeden? Ten właściwy domek? Oby. :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 08, 2013 11:09 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Alienor pisze:Jest światełko w tunelu, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
U mnie to co zwykle - ani się pisać nie chce. Znaczy mam zapytanie o Julinkę, ale co z tego wyjdzie, to się jeszcze okaże. Bo często o nią pytają, ale potem okazuje się, że dom z gatunku wychodzący albo dla babci...

Wreszcie będzie ten normalny telefon, mail. Zobaczysz!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt mar 08, 2013 11:18 Re: Wiosenna norka u Alienorka

ASK@ i powiedz jeszcze - "i tym razem nie rozchoruje się poważnie akurat jak będą chętni :ok: " :wink: . Bo jak dotąd w miarę sensowne telefony miały miejsce wtedy gdy "coś się kluło". Strach się bać normalnie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 08, 2013 11:26 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Alienor pisze:ASK@ i powiedz jeszcze - "i tym razem nie rozchoruje się poważnie akurat jak będą chętni :ok: " :wink: . Bo jak dotąd w miarę sensowne telefony miały miejsce wtedy gdy "coś się kluło". Strach się bać normalnie.


Powiem.Nie rozchoruje się.

U mnie jest tak samo.Jak dom fajny to kot chory. Ale fajny dom, taki na prawdę fajny dom, poczeka na kota.
I za takie domki kciuki trzymam :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt mar 08, 2013 12:08 Re: Wiosenna norka u Alienorka

No właśnie. Fajny dom poczeka na kota, nawet długo poczeka jak trzeba. Wtedy też widać, że dom mądry i ma świadomość, że futro nie jest rzeczą tylko żywą istotą. Roszczeniowy dom, to zły dom.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 08, 2013 13:22 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Fajny dom to byłby taki, który nie będzie czekał aż kot się doleczy, tylko sam dokończy leczenie, oczywiście korzystając z porad poprzedniego domku. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76339
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 08, 2013 13:28 Re: Wiosenna norka u Alienorka

Przy pierwszej serii telefonów o Julinkę mała była umierająca (sepsa, prawdopodobnie będąca efektem pęknięcia polipa w uchu), przy drugim była pod koniec leczenia antybiotykiem zapalenia w uchu i przed operacją polipa - to nie jest cos, z czym początkujący dom by sobie poradził. Dlatego na wszelki wypadek bardzo pilnie się jej przyglądamy z Alą - tylko na wszelki wypadek.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 08, 2013 13:45 Re: Wiosenna norka u Alienorka

ja tak ogólnie napisałam, bo większość to czeka na wyzdrowienie kota, tak jakby po wyleczeniu już miał nigdy nie chorować
z Julinką to były faktycznie poważne sprawy, ale teraz :ok:

już wiosna , krokusy zaczynają kwitnąć
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76339
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 08, 2013 13:56 Re: Wiosenna norka u Alienorka

kciuki żeby to był ten domek :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt mar 08, 2013 14:05 Re: Wiosenna norka u Alienorka

mir.ka pisze:Fajny dom to byłby taki, który nie będzie czekał aż kot się doleczy, tylko sam dokończy leczenie, oczywiście korzystając z porad poprzedniego domku. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

Dom jak czeka to i doleczy kota. Z reguły doczekać się nie może .Po kontaktach z wetami i domku z nim rozmowami daje koty na doleczenie do DS. W kocińcu mają większe szanse na załapanie czegoś. Jeszcze jak rotacja spora jest.
Z tym,że to jest i inne ryzyko.Dom "na oko" niby da sobie radę a potem kot wraca bo...coś tam.
Ale zawsze jest ryzyko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości