Broszka pisze:Moje koty w ogóle żadnej surowej wołowiny nie jedzą

Ale za to jedzą dobre puchy, nie? Też bym wolała. Mniej roboty. A w ogóle jedzą coś 'prawdziwego'?
M&M dostały na śniadanie gurmeta z wodą

, a co, moja cierpliwość też ma granice.. Zjadły.. do czysta..

Teraz przyniesioną 'normalną' wołowinę, po kawałeczku, z ręki i okazało się, że jadalna
Muszę zrobić zamówienie w zoo+, więc szukam najtańszych puszek .. , niekoniecznie jednak whiskasa
Poza tym Migdał skociał

W nocy przyszedł do łóżka poleżeć na nogach, wczoraj na kolanach jak siedziałam z nogami na stole, a dziś zrobił mi peeling połowy twarzy, przy kompie

W ogóle przy kompie najczęściej leży, utrudniając mi życie jak się tylko da
