♥ Niezwykle kochani Piotruś i Emilka proszą o głosy♥

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 06, 2013 22:08 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Siostrę próbuje złapać i od paru dni bezskutecznie bo:
-udaje że klatka łapka nie istnieje i woli ziemniaki zamiast przynęty
-nie mieszka w swojej kryjówce tylko gdzieś gdzie tylko ona wie
-podchodzi do mnie i bije mnie łapą ale jest tak szybka że nie można złapać jej ręcznie
CO ZA KOT
jest tak blisko a ja nie mogę jej złapać TO JEST JAKAŚ TORTURA :roll:
Od niedzieli codziennie biła mnie łapką, dziś 3 godziny czekałam rano pod jej domniemaną kryjówką i kota mi nie było dane zobaczyć ha! Zmarzłam na kość. Wieczorem podeszła by zbić mnie łapką.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 10:21 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Ale złośliwi ci ludzie pojawiam się z klatką i nagle pełno wszędzie jedzenia szkoda że tak nie było zimą kiedy to miseczki widniały puste... Kot się klatką w ogóle nie interesuje. Bo i po co wszędzie leży coś. No a na tym czymś glisty... Taki tu syf od rozkładającego się pokarmu. Fragmenty gołębi kości ziemniaki i gnijący chleb. Kot się dzisiaj ze mną bawił sznurkiem, wydaje mi się że jedyna szansa to złapanie go na podbierak którego nie mam.
I czy samemu da się tego dokonać? Bo podobno do tego trzeba 2 ludzi a ja jestem jedna :(.
Albo czy ten kotek nie zrobi sobie krzywdy zaplątany w ten podbierak?
Czy podbierak to wytrzyma?
Mnóstwo pytań brak odpowiedzi.

Tak pachnę przywabiaczami kotów że domowe wszystkie jak oszalałe do mnie lgną i się miziają kulają oblizują.
AAA

W sprawie kotków ostatnio nikt nie dzwoni.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 10:46 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Och mam informację że konto 7ksiezyc zostało skasowane szkoda :(...

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 13:37 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

piano pisze:Och mam informację że konto 7ksiezyc zostało skasowane szkoda :(...



mam nadzieję, że Basi nic się nie stało :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw mar 07, 2013 13:53 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Na podbierak jest ciężko łapać, bo jak się nie uda to kota się wystraszy i już potem cięzko go złapać. Lepiej jednak na klatkę - można wpierw pozbierać jedzenie zewsząd żeby kot zgłodniał i próbować.
Jestem Piano do twojej dyspozycji, może coś zdziałamy. Napisz tylko kiedy chcesz łapać. Nie chcę wiosną już więcej maluchów widzieć :evil: Serce mnie boli jak widzę bezdomne kociaki.
A co z księżyc7 może już ma dosyć tej całej pomocy i wcale bym się nie zdziwiła, bo to bardzo wyczerpujące i finansowo dołujące zajęcie, którego końca nie widać. Wiem coś o tym. :(
Trzymaj się księżyc, powodzenia.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 14:32 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Ten kot już na jesieni nie wykazywał zainteresowania klatką... Nie da się pozabierać tego jedzenia bo mieszkańcy karmią jak mówię że nie można to kiwają głową i dalej karmią, rzucają z okien. Pamiętasz wtedy jak łapaliśmy na malucha i przyszła kobieta i nam żarełko położyła :? to ona nagle karmi choć miała takie poglądy że koty śmierdzą i nie pozwoliła budki obok swojego mieszkania ustawić a teraz karmi jak szalona nagle. W zimę miski były puste dla porównania.
Ta Pani karmicielka już nie przychodzi. Ponadto koty jedzą gołębie wszędzie tu leżą skrzydła i pióra niedojedzone.
Dzisiaj się z kotkiem tym do złapania bawiłam sznurkiem ale i tak nadal nie chciał pokazać co ma pod ogonkiem. A z twarzy nie wiadomo.

Może coś się stało z tym kontem 7ksiezyc jakiś problem techniczny i dlatego skasowane. Też mam nadzieję że wszystko u niej ok. Ale smutno że jej na forum nie ma jakoś tak. :( :( :(

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 18:09 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Mi w jesieni było obojętne czy to ten kot się złapie czy ta matka i jak widać matka była łatwiejsza choć wielomiesięczna. Więc
jak widać łapanie na klatkę się nie sprawdzi. A ci ludzie tak zacięcie przeszkadzają że mam ochotę to rzucić w ... Okropne nadęte babsztyle. To ta karmicielka ich na mnie naszczuła i teraz nic nie wychodzi.
Tylko jak głupia tam wysiaduję i wszyscy mają wszystko gdzieś.
A podbierak tez jest trudny jak obecnie się przekonałam na kotach domowych...
Obawiam się że mi się nie uda i znowu koszmar od początku bo tacy tu się nagle "dobrzy ludzie" znaleźli. Wszystko niszczą czuje się lekceważona tym zachowaniem beszczelnym i złośliwym.
Przeraża mnie że już nie ma za co kotkom pomagać a nie powstrzymam narodzin nowych. Dzięki tzw. "dobrym ludziom".
Będą znów umierać, glisty tu leżą ziemi wielkie jak węże co za miejsce koszmar jakiś.
Jak ta karmicielka kładła to sobie szła i można było zabrać a teraz ludzie kładą sobie pod oknem i pilnują tego i wiem że jest to robione złośliwie.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 19:05 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Co za skur... Masz rację ta baba wtedy rzuciła specjalnie żarcie na murku, durna a może myślała, że my z telewizji i będzie na antenie, że taka dobra i w ogóle. Głupi ludzie, bezczelni. Niech się odchrzanią w końcu od twojej działalności i zajmą się swoim czubkiem nosa. Pewnie myślą, że sprzedajesz futra kocie po wysokich cenach do Ameryki i ci zazdroszczą. 8)
A ta kobita karmicielka - niech ja ją zobaczę w TTOPZ, bo ona tam przesiaduje, to zapytam się jak tam dokarmianie kotów - ciekawe co powie.... Taka dobroduszna a zapomiała, że koty codziennie muszą coś zjeść. Złośliwa starucha.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 19:36 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Tak a jak z tą od murka rozmawiałam to taka niby pomocna i niby wszystko rozumie... że koty umierają itd. Z radością mi opowiadała jak ludzie koty na działki wywożą albo że kota wypuszczała bo kot musi pobiegać i od razu wpadł pod samochód a ona taka dobra przecież...
Ona największy miłośnik zwierząt szkoda że nie zimą jak takie zaspy śnieżne były.
Jeny jak nie podbierak to chyba na wyjście z kryjówki tylko gdzie jest ich kryjówka (bo byłam rankiem pod dwoma domniemanymi
3-4 godziny czekałam z rana)
i mi koty wyskoczyły z innych miejsc więc na pewno ich tam nie było w tych kryjówkach.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 07, 2013 19:41 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Tak mnie to wkurza tyle im kotów pod nosem umierało a oni nigdy z nimi do weta nie poszli nic nie robili tylko się napawali śmiercią tych biedaków. A teraz jak już blisko sukces to robią wszystko żeby tamta patologia wróciła. Oby ich te glisty zjadły.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 08, 2013 16:50 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

piano pisze:Tak mnie to wkurza tyle im kotów pod nosem umierało a oni nigdy z nimi do weta nie poszli nic nie robili tylko się napawali śmiercią tych biedaków. A teraz jak już blisko sukces to robią wszystko żeby tamta patologia wróciła. Oby ich te glisty zjadły.

:ryk: :ryk: :ryk:
Niech ich zjedzą.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 08, 2013 17:52 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Hej to twoje parówki tam leżały pod tą ławką golla? Bo coś mi się zdaje że jak poszłam do domu to ta pani położyła a miała nie przez parę dni :?. Poszłam z tą klatką po 15 i kicha bo kot tam sobie jadł. No i tak się dogadałam z panią że ma nie karmić... Oby jakimś cudem to był kocurek bo czarno to widzę.

W drugiej wspólnocie była podobna sytuacja - pani karmiąca i jednocześnie nadająca na koty że śmierdzą oraz niszczą samochody
wg niej i jednocześnie torpedująca kastrację rzucając wszędzie jedzenie.
Koty takich ludzi denerwują a jednocześnie przeszkadzają w sterylizacjach.

Przyjmujemy zakłady co to za płeć kota ;):
Obrazek
Kocur czy kotka?

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 08, 2013 20:30 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Ja wszystkie parówki posprzątałam do czysta to znaczy, że ta miła pani położyła im jakieś parówki a może usłyszała, że ten kot zainteresował się parówkami i poszła do sklepu i mu kupiła :lol: Też tak może być.
Piano, zrób zdjęcie tego kota teraźniejsze, bo to chyba było robione szybciej i mordka kotka już chyba zarysowała się wyraźniej. Ja obstawiam 80% kocurek, ale jajeczek jeszcze za bardzo nie widać to moje rozpoznanie po mordce. Jesli byłby to kocurek to można by go też wykastrować, bo jest bardzo miły i szkoda go trochę, żeby sobie gdzieś poszedł, ale mozna się nim zająć przy okazji, a nie na teraz. Dzisiaj nie była zbyt dobra pogoda na łapanki, bo wiało okrutnie i zimno, jedzenie w klatce wywietrzało.
Szkoda, że tego kotka nie wzięło się jak był malutki, on by był bardzo miziasty, szkoda go, ale z kociaka nie widać czy będzie miły czy dziki a ten jest teraz taki towarzyski, chciał się z nami zaprzyjaźnić, spacerował sobie koło nas i nas obserwował.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 08, 2013 21:47 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

I dlatego ten kotek sobie wynegocjował od ludzi nieprzepadających za kotami tyle jedzenia. Wystarczy tylko że oczy wzniesie... Ciekawe czy Pani będzie zadowolona jak przyjdzie z gromadką sobie podobnych mniejszych i będzie musiała płacić np 8 razy więcej za karmienie pewnie wtedy koty zaczną przeszkadzać ona porzuci karmienie a to ja będę partacz który za wszystko odpowiada.
Albo jej zaczną pod ławką brzydko umierać takie bez oczu... albo rzygną jej tam uroczo glistami...

A kiedyś karmicielka ją błagała aby ona wspierała jedzeniem koty i nawet jej płaciła a ta była nieugięta a wystarczyło powiedzieć o sterylizacji i od razu pieniądze się znalazły... no i można komuś na złość zrobić - takie panie to lubią...

Popadam w depresję...

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 09, 2013 19:25 Re: Niezwykle kochany kociak poszukuje dobrego domu (DS)!Bra

Kotek dziś dwa razy podszedł do klatki i zjadł początek ścieżki. On chyba jako przynętę lubi tacki Winston.
Niestety nic nie wyszło a siedziałam od 5:30 (myślałam że dopadnę go w kryjówce). Oczywiście 3 osoby chciały dziś karmić.
I kombinowały. Panią karmicielkę jakoś przekonałam w ciężkim boju znowu prawie się kłócąc ale dziś miała w miarę dobry humor
i uległa ale inne osoby jak poszłam na chwilę do domu to nie mogły się powstrzymać... Czy ja mam tu stać z pieluchą by pilnować miejsca dzień i noc :?: :?: :?: Kotek mnie już nie lubi i nie chce się ze mną bawić bo on się bawić chce tylko z tymi co mu dają jeść :wink:
Jedna pani mi dziś powiedziała że to jest kotka bo kocury mają dużą głowę a ten kot ma małą.
No ale ma moim zdaniem taką gruba szyję i kocury taką mają.
Kot jest trudny do ocenienia i ogon ma wciąż podkurczony co uniemożliwia jednoznaczną identyfikację.
Bawi i trzyma się z dwoma kocurami a kocury trzymają się razem, kocice razem mam mętlik w głowie.
Jak to kocur to ja tracę czas a jak to kotka to jestem załamana bo w maju replikacja :(...

KOCUR CZY KOTKA???
viewtopic.php?f=1&t=151479
Obrazek

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 354 gości