Gang Burasów... Niuniek już nie potrzebuje niczyjej pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 03, 2013 21:50 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

morelowa pisze:A gdzie jest jakiś namiar na ten odlotowy bazarek? On dla wtajemniczonych tylko czy jak..?

Wiem, Alienor. Tylko sama wspomniałaś, wiec..

A propos diabła w szczegółach, to ta książka, z którą mi się kojarzy, jak na razie okazała się najlepsza !

Już daję bazarek. Jest w moim podpisie. To tarot dla Burasków i ichigo, proszę, reklamujcie go...

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Pon mar 04, 2013 12:42 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

:ok: :ok: za Burasy, Ichigo i rezydentów :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 04, 2013 17:02 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Mała Dama do dalszej diagnozy :( . Nic nie wiemy na teraz. :(

Gang pokazał "co" tym razem wymyślił. Bafi chora - na zastrzykach, Zyziek - chory dopyszcznie dostaje, ale u nie go to nigdy nic na pewno, jedna z dziewczyn pół na pół - walczy.
Zgodnie z zasadą za chwilę wszystkie będą chore.
Wczoraj cały dzień z gangiem i 3 godziny w lecznicy.

Ichigo na razie jest stabilny, cukier skacze ale już nie pod 400, ograniczyliśmy do 250, walczymy teraz o 200. Wetka wciąż twierdzi (wczoraj tez rozmawiałam), że to nie cukrzyca tylko rozchwianie z przejściowym niedomaganiem. Trzymać dietę, badać cukier jak zrelaksowany (czyli kiedy pytam! jak on kłębek nerwów, chociaż już i tak jest lepiej jak było, bo jak śpi ze mną to juz się nie zrywa na równe łapki, ale wciąż główkę podnosi i sprawdza).

Kicia po sterylce dobrze, niewiele jje dużo śpi, mruuuuczy i mizia się.
Nie mam niestety zdjęć jej kociaka. Za dużo tego na mnie. Postaram się.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon mar 04, 2013 17:15 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Zamelinuj się z gangiem na garem z gorącą solanką tylko tak, żeby nikt się nie poparzył :ok: Powinno im byc trochę lepiej oddychać jak się nawdychają. :ok: :ok:
co do Ichigo - będą jeszcze z tego kota koty :wink: :ok:
Co do mamusi miziastej i wesołego synka - myslimy i kombinujemy. Drobna zmiana - jak obiecasz że zrobisz ogłoszenia, to biorę mamusię. Mam nadzieję, że synek sobie poradzi, bo sumie to mogę wziąć tylko jednego kota na tymczas :( . oby jak najkrótszy. Tak ze albo mama albo synek. Więc możesz założyć na wątku transportowym. :ok:

PS. jesli chodzi o Małą Damę tez :ok: :ok: , choc nie wiemy co jej jest ani jak inaczej pomóc :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 04, 2013 22:59 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Dziewczyny, adres do bazarku jest w linku, proszę, rozpropagujcie to jakoś....bo mi się bachor zbuntował i nie chce pomóc a ja sama mam zawsze z tym problem. Wrożki bywają nietechniczne po prostu....
M. :cry: :cry: :cry: :cry:

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Pon mar 04, 2013 23:42 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Ja stosuję majeranek i imbir. Smarki zawsze schodzą ale teraz smarków brak - na razie. Bafinkę w sen rzuciły zastrzyki, trochę ja oklepałam, pooddychała rumiankiem ze szklanki, zjadła trochę masełka i poszła spać. Dzisiaj lepiej oddycha, gardełko mniej tkliwe. Zyziek jak to Zyziek, połknął amoxy. osłonowe i witaminy i zakopał się jak zwykle w kołdrę. Wszyscy od wczoraj dostają po całej kapsułce beta-glukanu. Jeszcze jutro dostaną taką dawkę. Dziewczyny spokojniejsze - i to jest dziwne. Ta niewyrazna dzisiaj dobrze sięczuła. Osłuchowo czysta, węzły w porządku, japa czysta. Pozostaje czekać. :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon mar 04, 2013 23:44 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

ja się melduję dziś tylko
jo.anna
 

Post » Wto mar 05, 2013 10:32 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Jak to dzisiaj - melduję się dziś tylko?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 05, 2013 10:38 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

No że melduje, bez głębszych wynurzen. :oops:
jo.anna
 

Post » Wto mar 05, 2013 10:51 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Aaaaaaaaaaaaa no .............taaaaaaaaaaaaa ............. Jasne :D :D :D Pojmuję :D :D :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 05, 2013 11:12 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Ichigo zaczął wskakiwać na bieliźniarkę. Znaczy czuje się lepiej. :D

Marcel i Figaro "rozpracowują" karton po karmie dla gangu, Myszka biega za mną od rana i tulitulitulituli. Mała Dama chyba jest smutna. Karusia mnie ignoruje 8O a Milka po prostu najadła się i śpi. Sajgon i rudy (piesy) o dziwo śpią na swoich posłaniach a nie w przedpokoju.

Czarna kicia po sterylce ma się dobrze. Trochę więcej zjadła od wczoraj i mruuuuczy i mizia się i mruczy. Jutro, chyba jednak pojutrze ubijemy obcych z futra - dzisiaj mija 3 doba od sterylki. Jednak jutro,...... musze dopytać czy wetka obcych z futra nie utłukła jak w lecznicy była 30godzin przed sterylką. Mąż nie dopytał.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 05, 2013 11:57 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

:ok: :ok: :ok: za całokształt i głaski dla Ichigo :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 05, 2013 17:03 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

No to głaski dla zasmarkańców ode mnie też!!!!
Aha Kinnia, dziewczyny jak chcą same piszą na wątku bazarkowym o wróżbach. :D :D :D
Udało mi się z banerkiem. Na szczęście. Bo nie podę siedzieć za dzieciobójstwo. Choć przy nastolatkach to chyba wpisują "nieumyślne...."
M.

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Wto mar 05, 2013 17:43 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Mam ochotę ...........
Byłam z Bafi u weta - dostaje zastrzyki. Dobrze żyję i rozumiem się z tą panią weterynarz - już mówiłam zresztą. Ci którzy czytają ten wątek od początku pewnie pamiętają, że z dzikusów które dokarmiamy z mężem zniknęły dwie kocice i 3 kociaki. Dzisiaj jeden znalazł się ...... u weta brudny, wynędzniały, powłóczący tylnymi łapkami przyniesiony przez faceta, który żądał uśpienia kici - wetka nie zgodziła się, zostawił ją pod drzwiami. Wetka podała leki i może przetrzymać przez chwilę.
Ja nie mam juz siły nawet płakać.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 05, 2013 18:17 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Co mu dolega? Zagłodzony tylko, chory i brudny, czy uszkodzenia jakieś mechaniczne też?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 76 gości